On jest religiny ja no coz...

jestem dziewczyna mam swoje potrzeby... Chce uprawiac z chlopakiem sex powiedzialam mu to ostatnio.. a on mi wyjechal z tekstem,ze po slubie,bo to grzech :O. ja zdawalam sobie sprawe z tego,ze on jest BARDZo religijny ale,ze az tak... Zalezy mi na nim ale mam tez ochote na sex... co robic??

albo to akceptujesz albo odchodzisz i szukasz kogos kto podizela twoje poglady

uważaj, żebys się nie rozczarował w noc poślubną :) pewnie ma cos do ukrycia pod płaszczykiem wiary..

:O mam nadzieje,ze nie ma nic do ukrycia... heh...

chyba żebyś sięnie rozczarowała

to jakiś fanatyk , fanatycy religijni bywają ograniczeni, zostaw go

dość religijny ALE WIERZ MI NIE AZ TAAAK!:)

Kurde,zeby go bylo tak latwo zostaic... Pochodzi z hmm.. dobrego domu. Nie pije, nie pali. Prawde mowiac jest grzeczny moze czasami az za bardzo.. ale dobrze mi znim. super chlopak z niego tylko. tee zastrzezenia co do seksu to mnie no rozbraja... Ja rozumiem,ze wierzy ja tez...ale nie az tak bardzo :O on trochę przegina...

ma prawo do swoich przekonan i czemu ma je zmieniac?

a jak po ślubie okaże się że źle wam będzie w łóżku...

ze od razu jest swietnie w łózku? czyli jak za pierwszysm razem nie wypali do konca to papa?! seksu rowneiz trzeba sie nauczyc

a może on ma jakieś dewiacje.....

Zwiazek to kompromis... Jestem z nim rok i jak zblizam sie do jego rozporka to on odrazu mowi stop... Jak juz nie chce seksu,bo to grzech to moze chociaz macanko :O. Dlatego przegina nie jestes w mojej sytuacji,wiec nie rozumiesz jaki to "bol" tez sie tego obawiam,ze mozemy sie nie zgrac po slubie.. a ja juz mialam partnera

nie,nie sadze

mozna isc na kompromisy w roznych kwestiach ale światopoglad, wiara to bardzo wrazliwa kwestia i albo sie cos akceptuje albo nie! narzucanie wlasnego zdania nie prowadzi do niczego dobrego w tych kwestiach. nie jestem fanatyczką ale tak jak mi by nei pasowalo by ktos mi narzucal wlasne wizje tak i ja bym nie narzucala moich komus innemu

ze moze chodzi tylko i wylacznie o wiarę? od razu wyskakujecie z dewiacjami? zamiast zrzedzic to poszukaj takiego kto bedzie ci odpowiadala a nei jęcz

no tak łatwo wam mówic,bo nie jestescie w mojej sytuacji... Akceptowalam to przez rok a tez mam swoje potrzeby.... masturbacja to tez grzech a nie wierze w to,ze on tego nie robi :O

zakłamany i zdewociały , przywalę z grubej rury , pewnie ma małego członka

Tego nie wiem, a wrecz nie mam pojecia ... :( :O