Co mi poradzicie?

Na wstępie proszę osoby, które lubią się wyśmiewać z innych i nie mają za wiele do powiedzenia o omijanie tego tematu szerokim łukiem. Pamiętajcie też, że trzeba brać odpowiedzialność za swoje słowa... Witam was wszystkich. Chciałbym prosić was o radę. Mam w tej chwili 26 lat. Przez 10 lat miałem strasznie duży trądzik, teraz zostały tylko blizny, których prawdopodobnie nie da się już usunąć. Niestety trądzik pojawił się w czasach dzieciństwa i coraz bardziej się pogłębiał. Rówieśnicy wyśmiewali się z mojej twarzy, a już szczególny popłoch wywoływałem wśród dziewczyn (bały się, że będę chciał coś więcej od nich niż koleżeństwo). Przez mój brak atrakcyjności i samotność zachorowałem na wiele lat na depresję. Zawaliłem życie, wyrzucili mnie ze studiów. Teraz już trądziku nie mam, depresja została "zaleczona" i staram się, mimo wieku, zacząć życie od nowa. Problem w tym, że zacząć studia, poszukać lepszej pracy itd. zawsze można. Ale nadal będę samotny. Jak poznać kogoś? Gdzie mogę poznać dziewczynę, która chciała by kogoś po przejściach i do tego starego prawiczka? Nie mam praktycznie znajomych, nie mam gdzie wyjść z domu. Dużo ćwiczę i to pozwala mi przetrwać. Próbowałem na portalach randkowych, ale dziewczyny tam szukają przynajmniej faceta na poziomie, a mi do tego sporo brakuje przez sytuację życiową. Z wyglądu wydaje mi się, że mógłbym się teraz komuś spodobać, mimo, że takiej osoby jeszcze nie spotkałem. Czy mam w ogóle jakieś szanse na znalezienie drugiej połówki? Gdzie można szukać nowych znajomości? Jak poradzić sobie z brakiem prywatnej sfery życia? Jeśli macie (poza trollami!) jakieś rady bardzo bym prosił o odpowiedź...

No jasne, że masz szanse! Wrzuć zdjęcie, to Cię ocenimy:) Kolego! Z własnego doświadczenia wiem, że jak nie uwierzysz w siebie to będzie źle. Głowa do góry!

Może mam szanse, tylko jak? Kiedy inni uczyli się komunikacji interpersonalnych, zbierali doświadczenia z płcią przeciwną ja byłem na uboczu. Jestem trochę upośledzony społecznie... Foty nie wrzucę, nie chcę być rozpoznany. Fotki nie pokazują prawdy - osoby, którym je pokazywałem, albo stwierdzały, że jestem przeciętny z wyglądu, albo powyżej średniej. Ale co z tego, jeśli nie przekłada się to na real? Jestem trochę wysportowany, ale przecież nie będę chodził bez koszulki po ulicach...(chociaż też aż tak nie jestem umięśniony, żeby było co pokazać).

Wyjdź do parku, nad rzekę czy jezioro. Pełno tam kobiet, podejdź do jakiejś i porozmawiaj. Jak będzie zainteresowana, to możesz zaprosić na kawę, jak nie to przynajmniej sobie z kimś pogadasz :P Tylko nie podbijaj do każdej jak psycho :P Nawet w sklepie możesz się uśmiechnąć do jakiejś i zagadać, co za problem. Kosza każdy w życiu dostał, więc się nie przejmuj. Jak będziesz czekać aż jakaś do Ciebie podejdzie, to powodzenia w czekaniu ;) Do tego najlepiej mieć kumpla, no ale samemu też da rady.

Jedyna rada to wyjść "w ludzi". Nie masz znajomych to czas poznać nowych, ich zdobywamy całe życie. Studia czy ewentualna praca to wyborny sposób na to więc nie mów "zawsze można" tylko to zrób. A internet nie spisuj na straty to dobre wyjście do zapoznania kogoś aby to ewentualnie potem kontynuować w realu. Twierdzenie że się nie jest na poziomie to... cóż pozwól to ocenić innym. Jednym słowem "trzeba działać", to dla ciebie nie jest zapewne nowiną. Zobaczysz że gdy ruszysz się z posad i inne bonusy także się pojawią :)

hehehe kolrgo pewnie ze mozesz zniewelowac blizny potrądzikowe i to w dużym stopniu, mozna stosowac krem na blizny potrądzikowe, ale jak masz naprawde ich duzo to wizyta w salonie kosmetycznym-tylko takie wizyty są kosztowne, zabiegi trzeba powtarzac

Nie wiem kiedy uda mi się znaleźć nową pracę. W tej chwili jedynie mogę poznać ludzi ode mnie starszych o 20 lat... Jestem bardzo nieśmiały. Nie jestem w stanie tak po prostu podejść do dziewczyny i zagadać. Kiedyś jak próbowałem spotykały mnie głównie nieprzyjemności - moje zainteresowanie było jak obelga, bo dla niektórych dziewczyn to, że spodobały się brzydkiemu chłopakowi było obraźliwe. Część dziękowała za zainteresowanie i mnie spławiała, a część wolała zbluzgać lub wyśmiać.

Olcia, śliczna jesteś

Co do blizn, to mogę tylko w paru procentach je zniwelować - laserowo. Nie ma pewności, że w ogóle to coś da - poza tym nie mam na to kasy, bo muszę zbierać forsę na "rozwój siebie", czyli studia i inne wydatki. Kremy mi nie pomagają, a w prost przeciwnie mam po nich pryszcze. Jeśli chce mieć w miarę czystą cerę bez wyprysków, nie mogę stosować zbytnio żadnych kremów poza nawilżającymi.

No olcia jest ładniutka, ile masz lat:)??

Spadajcie na inny temat trolle... Olcia jest baardzo ładna i pewnie dobrze zdaje sobie z tego sprawę. Jeśli chcecie ją komplementować to napiszcie do niej PM i nie zaśmiecajcie tematu :/