Dlaczego to facet ma zrobic pierwszy krok?

spytalem sie dziewczyny czy jej sie podobam(powiedzialem jej ze to byl zaklad), odpowiedziala ze tak, ale jak tysiece chlopakow spotykanych na ulicy. Dopiero jak uslyszala ze mi sie podoba, powiedziala ze takze jest mna zainteresowana, tyle ze ona nie zrobi pierwszego kroku. Ja jestem niesmialy i trudno mi sie z nia umowic do kina itp... do tego nie wiem czy podobam jej sie tak jak powiedziala jak jeden z tysiaca czy moze bardziej. pytanie wiec brzmi czemu dziewczyny robia taki problem z tego i nie moga same zaproponowac spotkania itp?

no tak, ale ty zapytales jej czy ci sie podoba, wiec ta niesmialosc jest lekko naciagana. a co to za problem z twojej strony zaprosic ja do tego cholernego kina, czy ono tez jest niesmiale ? :D

bo nie chcą wyjsc na takie co im brakuje faceta i nie chcą latac za męzczyzną. chcą być podrywane a nie podrywac. przez wieki utarty wzorzec. a podrywają facetow(pierwsze) takie łatwe, wyuzdane panny

Powinno być generalnie tak jak w świecie zwierząt, że to np. pies ugania się za suką. To chłopak powinien zrobić pierwszy krok ale jest wyjątek: mianowicie kiedy dziewczyna widzi, żesię podoba chłopakowi ale on jest nieśmiały.

a ja wcale nie uwarzam że to wy musicie być pierwsi :) pamiętam że do swojego pierwszego chłopaka to ja musiałam zagadać,bardzo mi sie podobał,i wiedziałam że ja mu też,a musiałam sie śpieszyć bo kuzynka chciała mi go sprzątnąć ;)

no wlasnie ja mam taki problem ze jesli chodzi o rozmowe moge sie daleko posunac, jednak najgorzej jest u mnie z zadzwonieniem i umowieniem sie gdzies. czarna-dalia> To milo ze Ty tak nie uwazasz;) Ale dziewczyna ktora mi sie podoba jest niestety innego zdania;(

i nie tylko wtedy,naprzykład jak czasem miałabym czekać na telefon czy wiadomość od nowo poznanego faceta to zapewne nigdy bym sie nie doczekała albo przynajmniej długo bym musiała czekać :) jak równouprawnienie to rownież w tym względzie :P pozatym czasy sie zmieniają,nie mówie że jak chłopak pierwszego kroku nie zrobi to źle,przeciwnie jest to bardzo miłe i pokazuje że mu zależy,ale czasem trzeba przejąć samej inicjatywe a nie czekać i narzekać na faceta :)

i nie cierpie jak laski robią tak jak ta Twoja ziąąą tzn że zaprzeczają albo mowią takimi ogólknikami jak np to że podobasz sie jej jak wszyscy,a jak przyjdzie co do czego to nagle sie okazuje ze szaleje za tobą czy coś napisz na gg jak chcesz :) 4865164 :)

od wieków zawsze facet robił pierwszy krok teraz to wogule wszystko się przewraca ale sama jestem kobietą i jeśli to facet nie zrobi kroku daje sobie spokój widocznie nie zależy mu aż tak bardzo na poznaniu mnie lub umówieniu się jestem zdania że tylko łatwe kobitki pierwsze zaczynają a facec wtedy sobie myśli że trafiła mu się na sex

od wieków zawsze facet robił pierwszy krok teraz to wogule wszystko się przewraca ale sama jestem kobietą i jeśli to facet nie zrobi kroku daje sobie spokój widocznie nie zależy mu aż tak bardzo na poznaniu mnie lub umówieniu się jestem zdania że tylko łatwe kobitki pierwsze zaczynają a facec wtedy sobie myśli że trafiła mu się na sex

babochłop albo łatwa;]

heh od wiekow to facet robil pierwszy krok tyle ze zauwazcie ze w polsce jest wiecej pan niz panow, bez wieszego wysilku mozna zauwazyc ze jesli chesz miec meza to sie o niego postaraj ->>haha ale desperacja babochłop albo łatwa;] Do kogo to>

do czarna dalia;-)

nie zgadza się, jest lekka przewaga facetów :P

ziąąąą wybacz ale może powinieneś ją sobie darować? albo przedstawić sprawe jasno,jeśli Ci na niej zależy...jeśli ona sama nie wie co chce,i boi sie pierwszego kroku to w przyszłości mogą być z nią kłopoty.. a co do tego że ty masz kłopoty z zadzwonienie i umowieniem sie to powinieneś sie jakoś przełamać,trzeba być otwartym,kreatywnym,chociaż to też zależy od dziewczyny z jaką będziesz,są takie co same mają wiele pomysłow na spotkania,i same dzwoinią ale jak widzisz na przykladzie tej dziewczyny są też takie co sie naet nie odezwią ze strachu

waszą domeną jest walka, nie róbta z kobiet babochłopów :o

no wybacz bardzo,ale ja tam żadnej desperacji nie widze w tym co robie,nie robie tego zawsze,facet z ktorym jestem teraz sam do nie zagadał,całkowicie mnie nie znając,sam proponuje spotkania,dzwoni pisze,ale czasem trzeba wziąc sprawe w swoje ręce,jak wiem ze sie podobam facetowi,a on nie ma na tyle odwagi żeby sam sie odezwać to trzeba go jakoś nakierować

nigdy nie byłam zdesperowana ;)

haha ale desperacja nie zgadza się, jest lekka przewaga facetów na wsiach to taa^^ w miastach jest o wiele wiecej kobiet, bo faceci na polu robia. nie daruje sobie jej bo strasznie mi sie podoba tylko mogla by po prostu mi pomoc w zrobieni pierwszego kroku. WIem ze podoba sie wielu osobom i boje sie ze ktos moze ja "podkrasc" dlatego musze dzialac szybko, szczegolnie przed wakacjami ^^. Niestety jestem typem czlowieka ktory jesli nie jest pewny czegos to po prostu odpuszcza. Dlatego pomoglo by mi jej stwierdzenie szczere " tak podobasz mi sie" ;)

a może ją gdzieś zaprosisz? naprzykład na jakiś spacer? teraz jest ładna pogoda,maj...todaje wiele możliwości,pogadacie,może to pomoże? :) hmm musisz ją jakoś nakierować bo jeśli prawdą jest to co moiwsz że wielu sie podoba to trzeba jej pilnować :p

Ja bym w życiu nie zrobiła pierwszego kroku... jestem przekonania że jeśli chłopak naprawdę chce to sam go zrobi

heh na spacer sie z nia moge bez problemu umowic, nie wiem czemu z kinem juz jest trudniej ^^

No i spacer narazie wystarczy

weź najpierw spacer żeby z nia na spokojnie pogadać i jakoś nakierować,i może troche ośmielić,żeby wreszcie to powiedziała co chcesz usłyszeć,myśle że masz duże szanse,tylko musisz jej to jakioś pokazać że ci zależy :) kino potem,zresztą potem co bedzie z oglądania filmow jak to zawsze sie mówi a potem sie tylko całuje. ;)

ja juz bylem z nia na spacerze i ja probowalem osmielic moim stwierdzeniem ze mi sie podoba, tylko ze nie pomyslalem wtedy zeby jej sie zapytac o szczegoly, czy podobam jej sie tak jak za pierwszym razem powiedziala gdy myslala ze przyjechalem tylko dla zakladu, czy jednak jest cos wiecej. W kazdym razie jedno jest pewne musze sie z nia umowic i pogadac szczerze;) dzieki za wszystkie odpowiedzi

pisz do niej, ona na pewno zachodzi w glowe czemu nie piszesz i walczy sama ze soba zeby nie napisac :O tak jaj ja :(

pierwszy krok nalezy do mezczyzny... Wg mnie tez. Jesli Ci to nie odpowiada znajdz sobie taka, ktora tak nie uwaza, proste.

''Tylko facet powinien się starać... powinno być tak jak w świecie zwierząt, że to pies ugania się za suką... bla bla bla...'' Głupie wypowiedzi! Ludzie nie są zierzętami! Myślicie, że to facet powinien się starać - to wymysł feministek! Powinno się je rozstrzelać i byłby spokój! OBYDWOJE POWINNI SIĘ STARAĆ! FACET I BABA POWINNI SIĘ STARAĆ, JEŻELI OBYDWU ZALEŻY!

moze tak naprawde jej sie nie podobasz?? to co, miała Tobie odpowiedziec ze nie jestes fajny? mnie znajomy ostatnio zapytał czy mnie pociąga. usmiechnęłam sie lekko i spojrzałam takim innym spojrzeniem. odebrał to jako twierdzącą odpowiedź, ale co miałam mu odpowiedziec, ze jako facet mi sie nie podoba? jak dla mnie, jest tylko kolegą

Trzeba było odpowiedzieć, że nie podoba Ci się facet i nie uśmiechać! Jasny przekaz, żadnych obietnic. Ale oczywiście te baby nie umieją wyrażać odczuć, ani emocji, tylko kręcić i kręcić itd.