Czy to może być anoreksja?

no i schudła cos?

wcale szczupła nie jest,to ze ty uwazasz ze ona nie musi chudnac to twoja sprawa,ale to jej ciało ijesli zle sie w nim czuje niech zrzuci pare kg,tylko powiedz jej zeby sie ruszała(nie cwiczyła tylko spacery,moze nawet biegi) i jadła troche mniej a czesciej,ciemne pieczywo zamiast białego itd,powiedz ze jak sie bedzie głdzic to efekt moze byc odwrotny bo moze miec efekt jojo itd,chce zeszczuplec to dobrze o niej swiadczy ze dba o swój wygląd,wolałabys żeby siedziała przed telewizorem,jadła i rozrastała się?ty uwazasz ze ona niepowinna schudnac to znaczy ze jej nie wolno schudnac,choc to jej ciało?zastanów sie co robisz,zeby jej nie wpędzic w nerwice swoim gadaniem.anoreksja to jakby przy tym wzroscie wazyła 30 kg,i mówiła ze jest gruba.nie wiesz czym jest anoreksja kobieto.ale cóż,znam dziewczyne która waży ok 90 kg,wyglada koszmarnie,a jak tylko cos wspomni o odchudzaniu,to matka tez lamentuje ze anoreksja.nic ze dziewczyna ma problemy ze zdrowiem .wazne ze mamuska uwaza ze nie musi chudnąc,prawdą?

zaprowadz ja do psychologa, poki nie jest za pozno. ja mam 22 lata i juz o niczym innym nie mysle, tylko o swoim wygladzie. gdyby mama mnie zaprowadzila do lekarza w pore, to moze wygladaloby to troche inaczej. powodzenia z młodą. pozdrawiam.

162 cm i 57 kg to wclae nie jest malo... idealan waga przy takim wzroscie to 50 kg wiec jakby zrzucila ZDROWO te kilka kg to nic by jej sie nie stalo

I znowu powtarzam: rzecz nie w tym, że waży za dużo czy za mało. Niech sobie chudnie, aby nie za bardzo. Ale niech to robi z głową! A ona chce wszystko naraz, aby szybko...

no tak- to zwolnienie z w-fu jej sie na pewno przysłuży! nikt jej nie każe przecież dźwigać 60 kilo na klatę- od jazdy na rowerku albo pływania siatkówka nie pęka- zresztą wystarczy to skonsultować z lekarzem i wybrać odpowiednią i bezpieczną aktywność fizyczną, bo to podstawa ładnej sylwetki. poza tym z tą średnią, to przeginasz- bardzo możliwe, że dziewczynie odbije jak będzie pod taka presją. a brzuch wcale nie jest wypukły z natury- to nie mięśnie się tak układają a tłuszcz. dziewczyna chudziną nie jest i zapewne nie ma idealnej sylwetki, więc zamiast powtarzać jak papuga, że jest idealna licząc, że uwierzy, to zacznij zdrowo gotować, zaopatrywać lodówkę w odpowiednie produkty, kup córce rowerek i pokaż, że można poprawić figurę bez specjalnego wysiłku- wystarczy lekka zmiana stylu życia. ale jak wolisz żeby zaczęła upychać żarcie po kieszeniach przy obiedzie, to dalej powtarzaj jej, że jest idealna i że ma głupie pomysły