odezwac sie pierwsza??

bylismy na spacerze... miałam strasznego doła..facet mnie nie przytulił.chcoiaz sama o to nie prosiłam ..ale widział ze mam nastrój zjebany jak nigdy a potem powiedział ze mam krzywe nogi dla jaj ..i mu wygarnełam ze mnie wkuriwaja takie teksty szcegolnie jak mam zły humor, zwazywszy ze ja zawsze mówie mu miłe słowa..i zawsze jestem usmiechnieta.i sie wkurzyłam..i cała droge milczelismy powiedział ze popsułam mu humor..ze ejstem zła i sie wyzywam potem dał buzi i pwoiedział zeby mi sie dobrze spało i zebym sie juz uspokoiła i juz mi nastrój przeszedł ale nie wiem cyz sie odezwac pierwsza, czy czekac na niego w koncu mnie obraził

Nic z tego pierdolenia nie rozumiem :O

mam doła od paru dni w zwiazku z praca mgr, której nie umiem napisac, z praca z kasa a raczej jej brakiem ..ogolny kryzys egzystencjalny no i dzis poszłam do mojejgo faceta...myslałam ze poprawie sobie humor..było miło kochalismy sie..potem ja znowu złapałam doła....on próbował mnie rozweselic..jakimis wygłupami..chcoiaz ja wolałam zeby mnie przytulił..ale coz prózno czekac ..potem musiał isc do brata..wiec po drodze mnie odprowadził..oczywiscie..co mnie wkurza to to ze moj facet nie lubi chodzic za reke, wiec idziemy obk siebie..ja juz go nawet niepróbuje łapac ..no wiec panowała ogolna cisza...myslałam ze mnie obejmie nic..z racji ze było mi smutno to czekiwałam tego od faceta..potem jeszce cos powiedział ze mam krzywe nogi..i sie wk**wiałm..powiedziałam ze widzisz ze jestem wk**wiona a ty mi dowalasz...ja jestem zawsze la ciebie miła, mówi miłe rzeczy a z twojej strony słsyze ciagła krytyke..on ze przeprasza ...juz usłyszałam ze mam dzina figure i ciagle słszye zrób cos z tymi włosami .. ..i sie wk**wiałam..a on potem ze mu humor popsułam i na dowidzenia ze zyczy mi miłej nocki i zebym sie uspokoiła dodam ze mam zawsze dobry humor..on nawet twierdzi ze za dobry.... bo wiecznie mam banana na twarzy...i taki zły nastrój zdarzył mi sie pierwszy raz od poł roku bo potem on se wkurzył na mnie ze ja przesadzam..mam zły humor i sie wyzywam na nim...a wcale nie chciałam sie wyzyc tylko chciałam odrobine czułosci

Teraz to juz ni chuja. Masz astme....ze.....caly czas.... piszesz....te...... ?

nie mam astmy tylko przykurcz dłoni:P

z czytaniem ze zrozumieniem, to nie wypowiadajcie się po prostu. Dziewczyna pisze chaotycznie, ale to nie powód do takiego czepiania się :O Przeczytałam całość, wyobraziłam sobie mniej więcej jak to wygladało. Facet nieładnie postąpił. Bo albo się czepia, że masz za dobry humor, albo że masz zły. Poza tym człowiek, w chwilach załamania, potrzebuje wsparcia najbliższej osoby. Przytulenia, wysłuchania etc. Nie rozumiem kompletnie dlaczego Twój facet nic nie zrobił. Powiedziałaś mu dokładnie dlaczego miałaś zły humor? Wytłumaczyłaś, że masz problemy z pracą mgr i pracą?

tak on sie pytał ciagle co mi jest co cie jest odezwij sie..zastanawia mnie co cie tak trapi itd mówi nie smuc sie troche sie przytulalismy ..ale ja chyba po prostu nie powinnam sie z nim spotkac dzis bo nastawienie miałam ogolnie chujowe:O

Poza tym... wiesz jak to jest z mężczyznami? Im trzeba powiedzieć jasno i dobitnie: Kochanie, jak mam zly humor, to proszę Ciebie - nie dowalaj mi złośliwymi tekstami. Liczę na wsparcie z Twojej strony. Jeśli mnie przytulisz, ukoisz moje nerwy, wysłuchasz, będę szczęśliwsza. I przede wszystkim będę miała świadomość, że mogę na Ciebie liczyć, na swojego mężczyznę (to podłechta jego ego :D) coś tego typu.. działa :) uwierz mi :)

moze dlatego ze mu nie powiedziala czego oczekje. faceci nie są kurwa mac domyslni i trzeba do nich prosto z mostu.

ogólnie nie wyobrażam sobie sytuacji, w której mój facet wali mi tekstem, że mam krzywe nogi, grubą dupę, czy cokolwiek innego :o okej, żartujemy wspólnie i wyśmiewamy wzajemnie swoje wady dla zgrywy no to nie ma problemu, ale nie że tak dla kaprysu sobie rzuca tekstami tego kalibru zwłaszcza kiedy ja zabijam wzrokiem, bo by dostał po ryju wtedy (więc może właśnie dlatego nie słyszę komentarzy tego typu kiedy mam zły dzień :P) i właśnie z powodu tego co napisałam wyżej nie odezwałabym się pierwsza, ale to może moja chora duma. a co do tego przytulania - facetom trzeba walić wprost, bo się tępoty nie domyślą, że babie potrzebne wsparcie :P

wiem ale nie lubie sie prosic o czułosc..chcoc czasem musze mu o tym przypomniec licze ze sie pierwszy odezwie to mu wytłumacze na spokojnie

no to jednak Cię przytulił ;) Ale niepotrzebna była ta gadka o nogach. Na Twoim miejscu poczekałabym do jutra, spotkała się z nim i jasno dała mu do zrozumienia, że nie życzę sobie uszczypliwych tekstów pod mój adres, zwłaszcza gdy jestem w złym humorze. A na koniec dodałabym: nikt Cię nie siłę nie trzyma. Nie podobają Ci się moje nogi, to znajdź sobie taką, której będą Ci się podobały. No i oczywiście dodałabym ten tekst o wyrozumiałości, przytulaniu etc. A na sam koniec słodki buziak i będzie git majonez :D

powiedziałam mu od razu ze widzisz ze jestem wkurwiona to mi jeszce dowalasz takie teksty..to pwoiedział wiem przepraszam

;)

i przepros za swoje zachowanie

a co z tamtym tematem sie stało ? ;p odezwalas sie w koncu czy etam ?

a co z tamtym tematem sie stało ? ;p odezwalas sie w koncu czy etam ?

w skrocie POJEB

napisałam czesc jak tam?:) niestety sms nie doszedł, jest w pracy pewnie mu sie tel rozładował

Aretha dzieki za poprawe humoru :) Z tymi nogami mnie naprawde powalilo ... a Twoj facet gra w Twoim teamie? ;)

Aretha dzieki za poprawe humoru Z tymi nogami mnie naprawde powalilo ... a Twoj facet gra w Twoim teamie? nie kumam:D o co ci chodzi:D

mój facet nie ma wyczucia jest złosnikiem..zazwyczaj mi to nie przeszkadza pod warunkiem ze nie dotyczy to mojego wygladu.