on ją zdradza od roku a ona "udaje" że tego nie widzi?

jestesmy naiwne, bo kochamy. dlatego czsem trzeba na nas wylac przyslowiowe wiadro zimnej wody!!!

Jak dla mnie najciekawszym podobnym znanym przypadkiem jest historia pewnej mojej powiedzmy ze odleglej znajomej. Dziewczyna ta zostala z malenkim dzieckiem zostawiona przez meza, co bardzo przezyla. Kiedy tylko doszla do siebie, zwiazala sie ze zmieniajacym prace jak rekawiczki alkoholikiem w stalym 5-letnim zwiazku, przy kazdej okazji twierdzacym, ze nienawidzi dzieci, zwlaszcza cudzych. Dla mnie niewyobrazalne jest zwiazac sie z osoba, ktora zdradza partnera - nie potrafilabym zaufac komus o takiej moralnosci. Pewnego dnia dowiedzialam sie, ze on ja zdradza z kilkoma (!) kobietami - nie byly to domysly, a fakty. Zrobilam to, nad czym zastanawia sie Autor topicu - zostalam wyzwana i posadzona o zazdrosc i zlosliwosc. Po kilku miesiacach dziewczyna napisala do mnie, ze zaluje, ze mnie nie posluchala, poniewaz partner ja zdradza. Zapytalam, czy chce moze poogladac sobie zdjecia, jak caluje inna, zeby nie zmienic decyzji (akurat przypadkiem spotkalismy sie na koncercie i wlazl mi w kadr), ale w miedzyczasie juz mu wybaczyla i uwierzyla i teraz planuja swietlana przyszlosc z duza iloscia dzieci (on znow nie ma pracy). A ja obserwuje sobie ten dramat z zycia wziety i jego kolejne kobiety, ale nie zamierzam wiecej jej ostrzegac. Sama wybrala...

Dodam, ze wiazac sie z tym facetem, dziewczyna wiedziala, ze on: - mial wiele kobiet - ma dziewczyne i zdradza ja - pije - nie znosi dzieci Moglabym ja zrozumiec, gdyby nie wiedziala, ale ona majac ta wiedze z pelna swiadomoscia weszla w zwiazek...

jej wybór... tylko czy świadomy? bo to , że wie o zdradach to jedno ale czy jej to pasuje to drugie no i jaki ma z tego zysk? przeważnie kobiety nie mają żadnego....

Opiszę historię jednej wciąż zdradzanej dziewczyny,która wolała być z takim nazwijmy don juanem. Kobita pochodziła z małej wsi,była zwykłą prostą przeciętną dziewuchą.Jedyne co miała to dosyć dobrą sytuację finansową,jej rodzice mieli niezłe pieniądze a ona dostala też spadek. Na swoje nieszczęście poznała niezwykle przystojnego chłopaka,z którym chciało być dużo kobiet,lub chciały tylko się z nim przespać. Ten cwany i patrzący na korzyści materialne facet,tak zamotał jej w głowie,że ta zakochała się w nim bez pamięci. Nie zmienił jednak swoich zwyczajów zdrajcy i nadal sypiał z tyloma kobietami co przedtem.Zarażał ją chorobami przenoszonymi drogą płciową a wmawiał jej,że to ona musiała je gdzieś podłapać.Dobrze kłamał i zawsze udawało mu się osiągnąć cel i wykorzystać ofiary.Kobiety które nie miały dużo pieniędzy,zostawiał po seksie. Z tą upatrzoną dziewczyną ze wsi zaręczył się,żeby czerpać z niej korzyści.Z tego co wiem jego ofiary miały poważne stany depresyjne i wyjechały z miasta w którym on mieszka żeby zapomnieć. Dziewczyna z którą jest teraz wygląda jak wypluty cukierek lub wyciśnięta cytryna.

nie zalujcie tych kobiet

Chuj im w dupe