czy to wstyd?

czy ktos pozyczal kiedys pieniadze pod zastaw w lombardzie? brakuje mi kasy, mam noz na gardle i tylko taki sposob na przyplyw gotowki przyszedl mi do glowy. Nigdy nie pozyczam pieniedzy, ale w tym miesiacu zaskoczylo mnie kilka wydatkow. Nie chce pozyczac od znajomych, wstydze sie, ale niezrecznie mi tez pojsc do lombardu zastawic cos. Choc z drugiej strony tlumacze sobie, ze uczciwe.

nie widze powodów do wstydu wziąć pożyczke w lombardzie, wstyd to może byc im, jeśli zdzierają, jeśli pracujesz i masz umowę o pracę to bank lepszy. unikaj "firm pożyczkowych" bo windykatorzy nie sa przyjemni

ale chyba nie grozi mi firma windykacyjna skoro zastawiam cos wartosciowego? w banku mimo wszystko trzeba jednak czekac na decyzje o kredycie, a ja chcialabym zalatwic ta sprawe jak najszybciej.

ja byłam wstydziłam sie strasznie , do oddania mialam dodatkowo za 14 dni 90 zl , oczywiście nie posz lam po to z powrotem bo nie mialam na wykup

bnmk,l - ma jak duzo pozyczals, ze 90 zloty musialas oddac? ja potzrbowalabym okolo 300 zlotych tez na dwa tygodnie.

dawałam do lombrdu zestaw zloty koczlczyki i pierscionek warte 1000 zl , dali mi 350

rzeczywiscie interes dla pozyczajcego od nich sredni, ale no coz i takie sytucje trzeba przezyc. wstyd mi naprawde, ale chyba dzis sie wybiore, zreszta nie mam wyjscia.