Cz wasi mezczyzni ..?

Czy twoj chlopak zrabiajajcy duzo kupuje ci ciuchy kosmetyki itp.. bez okazji? czy wyjezdzacie na urlop?

nie bo nie jestem blacharą jak ty

dlatego ożeniłem się z kobietą która szanuje. mamy wspólny budżet, oboje zarabiamy - jest wspólne konto. każde ma limit miesięczny i póki co jeszcze sie nie zdarzyło żeby któreś z nas go przekroczyło. jeżeli jest wydatek ponad pewna kwote-informujemy o tym drugą strone w celu zgłoszenia możliwuych obiekcji, mysle że w takim układzie nikt nie czuje sie wykorzystywany. niestety takie podejście kobiety do kasy to rzadkość. nie wiem jak skąd dlaczego- wiele kobiet w POlsce uwqaża że facet powinien byc ich skarbonką? Bozia dała rączki i główke żeby zarabiac na siebie i swoją rodzine. nie sznuje kopbiet pijawek. zero zaradności-za co je szanować? i nie pije do Ciebie autorko- mam nadzieje że nie pójdziesz na łatwizne. pamietaj że facet szanuje kobierte która potrafi zadbac o siebie. inaczej zmienisz się w kochaną belle która sie kupuje.

Kupuje mi drobiazgi, bo nie pozwalam, zeby kupowal mi rzeczy drogie. Zresztą i ja dobrze zarabiam, tym niemniej glupio sie czuje, kiedy mi chce np. kupic pierscionek bo byl ladny

Mamy wspólny budżet. Finansujemy związek oboje. I oboje się dorabiamy. Ciuchy kupuję sama jak mi coś potrzeba, czasem facet mi coś kupi na urodziny, a ja rewanżuję się w jego święto - też kupując coś fajnego, o czym marzył, lub jest mu potrzebne. Większe wydatki omawiamy razem. Staramy się też odłożyć ile sie da, bo planujemy dziecko i wtedy przez jakiś czas będziemy głównie na jego utrzymaniu. A że dziecko i cała wyprawka są "kasożerne" to wolimy mieć trochę zaoszczędzone.