Czeskie knedliczki

Chcę w domu zrobić knedliczki. Znalazłam taki przepis: knedle czeskie: 12 dkg czerstwej bułki 15 dkg wędzonego boczku szklanka mleka< 37 dkg mąki 2 dkg drożdży jajo sól do smaku czerstwą bułkę pokrajać w kostkę o boku 1 cm. boczek pokrajać, stopić nie  rumieniąc, dodać bułkę, wysuszyć grzanki. z pozostałych składników przygotować ciasto, odstawić do wyrośnięcia. wyrośnięte ciasto połączyć z grzankami,  wyrobić, pozostawić w ciepłym miejscu do ponownego wyrośnięcia. na koniec  formować zwilżonymi rękami knedle. gotować pod przykryciem we wrzącej, osolonej  wodzie ok. 15 min. podawać jako dodatek do bigosu, kapusty zasmażanej, mięs duszonych. Czy ktoś może podpowiedzieć jakieś rady praktyczne albo sprawdzony przepis?

Zrobiłam, ale nie są takie gładkie na wierzchu. W smaku jest ok.

Że też ci się chciało robic . Nie lepiej pojechac do Czech i kupić gotowe ?

Drobiazg, jakieś 200 km do Czech.....Kiedyś kupowałam u nas w sklepie, od jakiegoś czasu nie ma.

Zazdroszcze talentu, ale w pozytywnym sensie :) Jesteś super gospodyni .Chylę czoła przed Tobą :) Kiedyś spróbuję,zawsze boję się tych drożdży:O

Możesz mi podac przepis na Twój rosół ? Wypróbowałam wiele ale nadal szukam takiego jak gotowała moja babcia a nie zdążyłam zapytac :( Proszę :)

Dzięki za słowa uznania. Sekret rosołu babci pewnie tkwi w jakości drobiu, pewnie to był wiejski młody kogut albo kurka co nie znosiła jajek a żywiące się trawką i zbożem. Mam dostęp do takiego drobiu, więc porcjuję go i jedną sztukęużywam na 4 razy, nie ma nas w domu dużo więc z odrobiną kupnego kurczaka tzw wiejskiego jest ok. Przede wszystkim kawałki kurczaka wkładam do zimnej wodu i na dość mocnym gazie zagotowuję, żeby białko wytrąciło się w postaci szumu. Natychmiast wyjmuję mięsko i płuczę zimną wodą, a odwar odstawiam do wykorzystania na karmę dla psa. Ponownie mięsko do zimnej wody, wkładam liść laurowy, kilka ziaren ziela angielskiego sól kilka ziaren czarnego pieprzu i warzywa: marchewkę (nie za dużo), pietruchę, seler i opaloną prawie na czarno cebulę. Gotuję na malukim ogniu żeby tylko pyrczało. Pod koniec gotowania dodaję kawałek jasnozielonej części pora, kilka gałązek zielonej pietruchy i jak mam to gałązkę lubczyku ale tak, żeby ziła sięnie rozpadły, pogotują sięchwilkę i wyjmuję (albo owijam gęsto nićmi przed włoźźeniem. a koniec doprawiam pieprzem świeżo zmielonym i solą do smaku.

Już widzę swoje błędy jakie robiłam . Bardzo Ci dziękuję :) Muszę spróbowac, oby to był ten smak rosołu . Pozdrawiam i dalszych sukcesów w gotowaniu życzę :)

Dziękuję, wzajemnie, ściskam kciuki za Twój rosół. Zamiast kupnego kurczaka biorę czasem szyje indycze albo z kaczki francuskiej (bez skóry)

....

http://republika.pl/blog_th_807169/1579473/tr/knedliczki.jpg

Dziękuję. Wiem jak wyglądają i jak smakują. Proszę o praktyczne porady tych, co już robili knedliczki w domu. Co zrobić, żeby nie były takie nierówne i dziurawe, tylko gładkie i na co je wyłożyć żeby pod spodem nie miały mokrej warstwy ze skrobią.