mój facet opowiadał mi ,że

jego znajomi myli się u niego raz na parę dni bo im sie nie chciało częściej a ja powiedziełam , że to brudasy przy jego rodzinie to wszyscy się bardzo oburzyli ,że tak powiedzialam i stwierdzili ,że w obozach koncentracyjnych ludzie umierali z głodu ,a nie nie mycia się... teraz sie na mie obrazili chyba ,a to przecież o tych znajomych mówiłam nie o nich...

a tak poza tym to mam drewniane protezy sutków

Bo pewnie rodzina twojego faceta jest nielepsza od tych znajomych :O

Umierali głownie z wycieńczenia, ale trzeba było powiedzieć, że ludzie byli tak zapuszczeni, że atakowały je wszy i pchły. Żeby nie zagryzły w nocy ludzie prosili innych żeby nad nimi czuwali kiedy się zdrzemną. No ale to już inna bajka. Teraz żyjemy w XXI wieku i każdy ma dostęp do wody. To już nawet nie chodzi o umieranie czy chorowanie z brudu, ale o komfort własny i innych ludzi. Nikt nie chce wąchać cudzego smrodu.

no właśnie kredka ja też tak sądzę. ale jego rodzina nie ... i jeszcze nie wiedziałam ,że sie oburzą tak