Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zaskoczona1212

usłyszłam dziś coś takiego

Polecane posty

Gość zaskoczona1212
"Do chwili obecnej twierdzono, iż autyzm występuje u 1 dziecka na 10 000 urodzeń."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to sa bardzo rzadkie
a ja mam córkę:) zdrową córkę - po szczepieniach 6w1 i pneumokokach! nie popadajmy w obłęd...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaskoczona1212
na też szczepiłam wszystkim poprostu, pneumokoki, 6w1, no poprostu to co trzeba i wszystko dodatkowe, oczywiście wszystki płatne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Badania 1294 dzieci z autyzmem w Wielkiej Brytanii wykazały, że szczepionka MMR, skierowana przeciwko odrze, śwince i różyczce nie zwiększa ryzyka rozwoju autyzmu u dzieci. Doniesienia jakoby szczepionka MMR, skierowana przeciwko odrze, śwince i różyczce, była związana z większym ryzykiem autyzmu, spowodowała wielki niepokój rodziców i spowodowała spadek liczby szczepień, zwłaszcza w Wielkiej Brytanii. Jak wykazały opublikowane w najbardziej prestiżowym brytyjskim czasopiśmie "Lancet" badania 5763 dzieci angielskich (w tym 1294 z potwierdzonym autyzmem), szczepienie nie ma żadnego związku z zachorowaniem na autyzm. Współczynnik ryzyka autyzmu u dzieci szczepionych MMR był nawet nieco niższy niż w grupie kontrolnej (0.86). Dotyczy to także dzieci zaszczepionych przed ukończeniem trzeciego roku życia. Szczepionka MMR jest całkowicie bezpieczna w aspekcie ewentualnego rozwoju autyzmu." "W piśmiennictwie medycznym wysuwa się hipotezy, że szczepionka przeciwko odrze nie tylko chroni przed zachorowaniem na tę groźną chorobę, ale dodatkowo zmienia funkcję układu immunologicznego, zmniejszając ryzyko alergii. W celu potwierdzenia tej tezy badacze z Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie zbadali 1005 dzieci, które były obserwowane przez 3 lata. Wykazano, że u dzieci, które zostały zaszczepione przeciwko odrze, ryzyko rozwoju różnorodnych odczynów alergicznych zmniejszyło się niemal o połowę w stosunku do dzieci nie szczepionych (OR = 0.58; 95% CI: 0.42-0.80). Dokładnie o połowę zmniejszyło się też ryzyko rozwoju astmy oskrzelowej (OR = 0.50 95% CI: 0.24-1.00). Zdolność wpływania wirusa odry na czynność układu immunologicznego jest znana od lat. Wydaje się, że to działanie może być korzystne w aspekcie profilaktyki rozwoju chorób alergicznych. Nie należy unikać szczepienia dzieci szczepionką przeciwko odrze." nati_1309 - dzięki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taaaatak
tak piszą, nie uznali badań które potwierdzaly tę zależność, to że Ci co o tym decydują tak zadecydowali nie znaczy ze historie ludzi sa nieprawdziwe, ja im nie wierze, wierze natomiast ludziom ktorzy na wlasne oczy widzieli co sie dzialo z dziecmi po szczepieniu np utrata przytomnosci chwilowa podczas szczepienia, gorączka, pozniej dziwne zachowania i natychmiastowy rozwój choroby, ponieważ nie wiadomo dokładnie dlaczego tak się dzieje, mozemy sobie tylko wyobrazac, niektore dzieci sa bardziej podatne z jakis względów, niektórym to szczepienie szkodzi! i to ze większości nie szkodzi nie znaczy ze akurat temu jednemu, wlasnie Twojemu nie zaszkodzi, dlatego bezpieczniej jest szczepic kilka razy a nie raz i w starszym wieku, jest mniejsze ryzyko jak dziecko jest np pół roku starsze niż zalecany wiek na dane szczepienie..a jak nie macie chorych w rodzinie na autyzm, jak nie macie o tym wszystkim pojęcia to przestancie pisac ze napewno to nic nie szkodzi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agnaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
wszystkie szczepionki szkodzxa, a im ich wiecej tym gorzej. ja jakbym mogla to bym nie szczepila na wszystkie zalecane, a te pneumokoki i rota to jedno wielkie naciaganie nas przez koncerny... masakra jakas. ja na szczescie mam super pania doktor ktora mnie uswiadomila.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agnaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
najgorsze jest to ze wiekszosc matek nie patrzy na zdrowie swojego dziecka, nie interesuje sie,a szczepi wszystkim co jest dostepne, bo glupio poznije powiedziec kolezankom ze sie nie zaszepilo. znam takie osoby niestety, przechwalanki jakimi sczepionkami jest zaszczepione dziecko, paranoja jakas!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"oczywiście wszystkie płatne" A dlaczego "oczywiście"? Moje dziecko (chłopiec, prawie 2,5 roczku) szczepiony był jak do tej pory samymi szczepionkami refundowanymi. Gdyby trzeba było to kasa na szczepionki skojarzone by się znalazła, ale po co mam wydawać tyle kasy, jeśli mam szczepionki gwarantowane od państwa? Tylko niech mi głupie mamuśki nie wyjeżdżają z teorią o chęci zaoszczędzenia dziecku traumy związanej z trzema ukłuciami, bo prawda jest taka, że po 5 minutach dziecko nic nie pamięta! Mam zamiar szczepić na pneumo- i meningokoki zanim Mały pójdzie do przedszkola. Do tej pory z płatnych zaliczyliśmy tylko szczepionkę przeciw kleszczowemu zapaleniu opon mózgowych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xhxbjjhj09087
ja mojego syna też szczepiłam takimi i jakoś nie ma autyzmu ani dzieci moich koleżanek ja mieszkam za granica i tu są tylko szczepienia skojarzone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaskoczona1212
jeśli chodzi o szczepionke od rotawirusa to nikt mi nie powie, że to wyrzucanie pieniędzy w błoto,wszyscy w domu u mnie chorowali na grype żoładkową a moja mała nic, zero, ani biedunki a nic, my przechodzilismy cięzko wszyscy a moja córka nie, nic jej nie było kompletnie, bo własnie tak jest ze dziecko po tej szczepionce może nawet ta chorobe przejść ale bez rzadnych objawów tak powiedzał mi lekarz, więc lepiej zaszczepić do 6 miesiąca życia i potem nie martwić sie ze dziecko znajdzie sie w szpitalu lub bedzie miało zastrzyki przy odrobinie szczęścia(nie mówie o biegunce i odwodnieniu niebezpiecznych dla zdrowia niemowląt i małych dzieci),

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DO xhxbjjhj09087
Ty tępa idiotko, jak czytasz, czy ktos napisal ze KAZDE dziecko choruje! wlasnie większosc nie choruje dlatego nie oplaca im sie zaakceptowac badan które mówią że niektóre tak, bo jesli zachoruje jedno na 1000 to mozna nie warto tak? z jakis wzgledow nie wiemy jakich bo choroba nie jest poznana do konca niektore dzieci sa wrazliwsze i im szkodzą, zdarza sie to rzadziej ale skad mam miec pewnosc ze to akurat nie trafi na moje?? moze ma jakies predyspozycje genetyczne? u mnie w rodzinie jest chlopiec chory na autyzm, nie byl chory od poczatku, normalnie sie rozwijal do 2 roku życia i nagle bum, przepadlo, dlatego jego brat byl szczepiony ponad pół roku pozniej MMR-em, bezpieczniej jest jak dziecko jest starsze i lepiej pojsc trzy razy, niz podac mu mega dawke ktora moze tą chorobę wywolac!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×