Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kissaa

Olewa mnie, wszystko co robię ma odwrotny skutek;(

Polecane posty

Gość kissaa

Co mam robić, już nie daję rady. Jestem w związku od 9lat, jesteśmy już małżeństwem..ostatnio coraz częściej się kłócimy, o głupoty. Coś się zaczęło psuć między nami, ja stałam się bardziej nerwowa przez co on, się także denerwuje..Zawsze byłam pewna że mnie bardzo kocha, że jestem sensem jego istnienia, jednak ostatnio napisał mi że oddaliliśmy się od siebie, że nie ma między nami tego co było kiedyś. Ja to odebrałam, tak że on nie chce ze mną być..jednak nie pozwala mi odejść, ale też nie czuje że chce bym z nim była z miłości:(jestem załamana z tego powodu. Nie wiem jak mam się zachować, on nie mówi ze mnie kocha..nie stara się, choć wina leży także po jego stronie, gdyż nie wrócił na noc do domu, tylko spędził czas z kolegami na imprezie, nie dając mi znać, odrzucając moje telefony. Zła byłam i jestem do tej pory na niego. Nie wiem dlaczego tak postąpił, mimo że nie pokłóciliśmy się. Ja się staram o niego, mówię że kocham,piszę do niego sms, chcę rozmawiać. On natomiast ode mnie ucieka, nie chce rozmawiać, nie mówi że kocha, nie chce bliskości..oprócz ostatniego kochania się, w sumie rozmawialiśmy ze sobą było dobrze tak myślałam, kochaliśmy się było jak zawsze cudownie, jednak nie do końca on nie powiedział że mnie kocha, a nigdy tego nie brakowało. Widzę że im więcej naciskam to ma to odwrotny skutek, wczoraj dzwonił i powiedział że mnie kocha. Tak się ucieszyłam..ale coś się z nim dzieje, bo niby jest dobrze między nami,a on mnie odpycha, czasem nie. Normalnie wariuje , staram się rozmawiać , on unika rozmów. Zauważyłam jedno, że gdy robię mu wyrzuty podniesionym tonem on się bardzo wkurza, i jest obrażony. Po wczorajszym myślałam że wszystko zaczyna się układać,rozmawialiśmy , śmialiśmy sie, poszliśmy wtuleni spać, on się przytulał do mnie, poszedł do pracy.. a gdy wrócił z pracy znów był wredny dla mnie. Nie wiem co robić, co myśleć. Powiem tak , że gdy ja go olewam to ma to on zachowuje się jeszcze gorzej w stosunku do mnie. Przepraszam ze tak nagmatwałam ale mam mentlik w głowie , tysiące myśli na minute..dziekuje za pomoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czasami po dlugim czasie jedno ma drugiego dosyc, denerwuje go ta ososba, a mysle ze cos sie wypalilo, a zostalo tylko przywiazanie ktore nie pozwala odejsc, nie wiem moge sie mylic musicie pogadac powiedz mu ze chcesz z nim powaznie pogadac ktoregos dnia zeby byl przygotowany i spokojnie bez podniesionego tonu pogadajcie co dalej z wami..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kissaa
w tym problem , że nie umiem, nie potrafię, tak go kocham. Widzę że on myśli o nas dalej, cały czas mi przypomina że jesteśmy małżeństwem. Zrobiłam tak, raz sobie wyszłam na noc z domu, to pisał mi że mam wracać, wróciłam bo nie chciałam siedzieć u koleżanki na głowie aż tyle, jestem sama z nim w mieście, dla niego się przeniosłam. Przez to moje wyjście, wyszło na gorsze, on całkiem się wkurzył na mnie, stał się wredniejszy. Jednak czasem teraz jest miło, tylko te jego dziwne skoki humorów , nie wiem dlaczego skąd się wzięły:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kissaa
jak go zdenerwuje to ucieka do kolegów, wraca nad ranem, jak gdyby nigdy nic. Staram sie rozmawiać, ale on nie chce:(jest dobrze, gdy jestem miła..po czym wyjdzie do pracy i znów wredny, nie wiadomo skąd. Ja chcę walczyć o tą miłość. Dziwię się że ma mnie dosyć, jak go bardzo dużo w domu nie ma, ciężko pracuje..wiem że jest zdołowany, tym że nie zarabia tak jak do niedawna, dlatego chwyta się wszystkiego. Ja to doceniam, on twierdzi że nie. Normalnie jeść nie mogę, chudnę mimo że jestem bardzo szczupła, on to widzi wyzywa mnie że mam jeść, że jak wyglądam i w ogóle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moze Cie nie kocha, tylko boi sie odrzucenia. w takich momentach mysli o Tobie, a pozniej znowu jest tak samo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kissaa
właśnie się boję, że mnie nie kocha..tylko tak z dnia na dzien mogło mu przejść:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kissaa
mówiłam mu , że może woli kolegów..on stwierdził że tak nie jest. Tylko w momentach kłótni, mężczyźni uciekają do kumpli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×