bunt mlodzienczy mojej corki w wieku 21lat, pomooocy!

bunt w wieku 21 lat? Daj jej spokoj, swobody, jest dorosła i niech robi co chce, jej zycie, nie musisz sie wsz wszystko wtracac. jakie sa "objawy" tego "buntu"?

taka stara i BUNT ??

zamyka sie w pokoju i wszystkich wyrzuca, slucha glosnomuzyki, ja niewytrymamm!

Mamusko ja mam 20 lat i chetnie Ci pomoge :D czemu Twoja corcia Cie tak traktuje? hihi nie radzisz sobie stara :D

mieszkać w TWOIM domu musi się dostosować do panujących tu zasad- czyli np tego że nie życzysz sobie słuchania głośno muzyki...jest dorosła więc jak jej się nie podoba to niech idzie na swoje! Ja w jej wieku miała męża- dziekco- własne mieszkanie - za wszytko sama odpowiadałam - a rodziców widywałam na niedzielnym obiedzie.

no jasne, najlepiej wszystkich sobie podparzadkowac i wszyscy beda chodzili na paluszkach bo przeciez to TWÓJ dom...

nie na paluszkach, ale ja sobie nie wyobrażam żeby mnie ktoś terroryzował w moim własnym domu - a jaszcze dorosła córka, która śmiało mogłaby już być "na swoim" to już kompletna paranoja.

miałaś dziecko , męża i mieszkanie w wieku 21 lat?? Oczywiście sama na to mieszkanie zarobiłaś tak?? :D:D:D A dziecko oczywiście nie z wpadki:D:D:D No i rodziców musiałaś bardzo kochać skoro tak chętnie się wyniosłaś i cieszyłaś z tego że widuje tylko w niedzielę na obiedzie:D:D:D

ze mialas juz dziecko i meza, na imprezy pewnie tez nigdy nie chodzilas- w koncu w tym wieku musialas zajmowac sie dzieckiem :):)

Boze jakiego ona ma chlopaka beznadziejnego, jest jakis podejrzany

powiedz mi, jak w obecnych czasach 21-latka moze byc na swoim? jak ktos ma 21 lat to zawyczaj studiuje - i bardzo ciężko jest wtedy zdobyc taka prace zeby zarobic na cale swoje utrzymanie plus mieszkanie. A jesli nie studiuje to dostanie prace w spozywczaku za rogiem za 800 złotych - tez na siebie nie zarobi.

wychowałam się w tradycyjnym domu i mi to nie pasowało - chciałam sobie właśnie poimprezowac- więc wyprowadziłam się tuż po maturze- miałam 18 lat bo poszłam wcześniej do podstawówki.... tak że wyimprezowałam się za trzech :D ...pracowałam przy organizacji różnych targów właściwie w całej Europie- zaczęłam dorywczo jeszcze w liceum - więc utrzymywałam się sama- nawet będac w domu... choć przyznam jak zaczęłam studia to rodzice zaczęli przysyłać mi kasę na konto - to porządni ludzie - o która nie prosiłam i z której nie korzystałam...dopiero do mieszkania dołożyłam - na 3 roku razem z mężem otworzyliśmy własną firmę - zaraz niedługo po tym urodziłam dziecko - miałam 21 lat - mieszkania początkowo wynajmowaliśmy - pierwsze małe m3 kupiliśmy rok później.... ....obecnie mamy 2 dzieci, które wychowujemy tak aby były równie samodzielne i odpowiedzialne... nie ukrywam że jest to wychowanie dalekie od bezstresowego.