Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość baba nikt z dołem

jestem chyba najbardziej nieszczęśliwą babą na ziemi.

Polecane posty

Gość baba nikt z dołem

nic mi się nie udaje, nie potrafię spełnić żadnych marzeń, nie potrafię zatrzymywać przy sobie ludzi i zawierać nowych znajomości, nigdy nie miałam faceta, bo faceci na mnie jedynie patrzą, nie potrafię gotować, szyć, prać nie umiem, bo zawsze coś zjebię, nie wyglądam jak ósmy cud świata ani chociaż w połowie nie jestem tak ładna jak babki na ulicach, nie umiem się ubrać, żeby było ładnie i odpowiednio do okazji, wielkie zero. jedyne co umiem to użalać się nad sobą, wyć i wkurwiać innych. tyle razy próbowałam, starałam się zmienić moją sytuację, ale to jest jak domino - jedno pójdzie źle, jebie się cała reszta, więc mam dosyć prób, bo tylko mnie męczą, wkurwiają i dołują jeszcze bardziej. wytłumaczcie mi po jaki chuj Bóg powołuje do życia kogoś, z kogo nie będzie żadnego pożytku i On doskonale o tym wie? no po cholerę? bo życie po to, żeby Bóg miał ubaw z moich porażek mnie chyba zaczyna mnie męczyć :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fxghfghfgh
łolaboga, gotować to nawet ja umiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdfghjgfdd
A JA NAJSZCZĘŚLIWSZĄ NA ŚWIECIE:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baba nikt z dołem
no widzisz, a ja nie umiem. chociaż to gotowanie nie jest moim największym życiowym bólem na szczęście. sdfghjgfdd, gratulacje. idź wkurwiać kogoś innego :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hiob też tak miał
wszysyko mu się w życiu pierdoliło, to Bóg go tak porobił, przeczytaj w Biblii ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
napewno nie jest aż tak żle... ;) ja też teraz mam depreche... moj chłopak nie ma dla mnie czasu bo pracuje od pon do piatku a ja mam wakacje i sie nudze... strasznie mi żle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ejmrk
Masz oczy masz rece, masz nogi, masz uszy, masz wzrok.. Kobieto.. Jestes jedną z najszczęśliwszych ludzi na świecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ejj przesadzasz :D wydajesz się sympatyczna to już plus :) piszesz faceci tylko patrzą, skoro zauważają Cię to drugi plus :D więcej optymizmu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fxghfghfgh
słowo klucz -> AUTOSUGESTIA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Luizjana234
Żałosne jest to użalanie się nad sobą. :-/ Kobieto weź się za siebie puki czas. Wiadomo, że nie od razu wszystko się uda! Zacznij od prostych rzeczy, powoli ucz się wszystkiego, bierz przykład z innych, którzy jakoś sobie radzą! Wszyscy jesteśmy równi, niby dlaczego jedna kobieta ma być szczęśliwa, a inna ma się cały czas zamartwiać??? Narzekasz na swój wygląd, ale z każdą kobietą da się coś zrobić. Makijaż, fryzura, ubrania naprawdę dużo dają. Jeżeli nie umiesz sama się ubrać to może skorzystaj z jakichś fachowych porad, albo poprzeglądaj czasopisma. I przede wszystkim pamiętaj, że każdy odnosi w życiu porażki! Każdy miewa gorsze dni! Życie nie składa się z samych radości, ale ważne żeby potrafić się podnieść, wyciągnąć wnioski i powiedzieć sobie idę dalej! Poza tym nie traktuj życia zbyt poważnie, podejdź do wszystkiego z lekkim dystansem i tak wszyscy umrzemy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fxghfghfgh
ile masz lat autorko ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baba nikt z dołem
a propos Hioba, ktoś mi kiedyś powiedział: jak masz doła, to czytaj Hioba, zawsze masz lepiej niż on. w sumie racja, ale marne pocieszenie. jeszcze trochę, a sama będę tym Hiobem, tyle że mnie to za bardzo nie ma czego odebrać, bo ja nie mam nic poza tymi wspomnianymi rękami, nogami i całą resztą, ale chętnie je oddam komuś kto ma lepsze podejście do życia i zrobi z nim coś ciekawszego niż moje :o zawsze wstaję rano z motywacją, że wreszcie coś zrobię i będzie zajebiście, pół dnia jest miło, a potem jak coś jebnie to nie wiem czy mam się śmiać, czy płakać :o co do wieku, 22, jakie to żałosne :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baba nikt z dołem
a co do pytania: "to jeszcze wierzysz w boga? tak sobie tłumaczysz?" wierzę. nie to, że jestem jakim zagorzałym katolem, bo w kościele to ja trzy lata temu byłam, ale wierzę 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nabierz dystansu i więcej optymizmu, sama na siebie sprowadzasz negatywne myśli i przez to zawalasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widzisz,dlaczego swoje zycie sprowadzasz do boga? czy jak juz w niego wierzysz to twierdzisz ze powolal ci do nieudacznego zycia? czy to on za ciebie ma decydowac,gotowac (uczyc sie) ?dostalas szanse od niego na zycie i to od ciebie zalezy jak sie potoczy zycie fakt w zyciu roznie bywa,raz gorzej raz lepiej Moje zdanie jest takie ze bóg to wymysł ludzi tak bo my ludzie go stworzylismy,i jesli juz odczuwamy jakies nie powodzenia w zyciu porazki,itp to mamy obarczac tym boga? co za bzdura wystarczy chciec, troszke wiecej motywacjii asertywnosci,znajdz jakis cel,to totalne uzalanie ze ''ja nie moge'' nic ci nie pomoze wez sie w garsc i zacznij kreowac swoje zycie,wystarczy chciec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też myślałam, że moje życie jest do dupy, bo zarabiam po studiach 700zl na stazu, nie piszac o innych porazkach zyciowych, do tego coraz czesciej siegam po browar, nie dbam o siebie... ale teraz zaczelam lac na to wszystko. Ważne, że jestem zdrowa, nie mam raka (ani nikt z mojej rodziny). Jak jestes zdrowa, wszystko jeszcze mozesz zmienic w życiu, powoli osiągac cele, a jak jestes chora, lub masz chore dziecko to już przerąbane...(mowie tu o poważnych, nieuleczalnych chorobach)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baba nikt z dołem
dzięki, chyba tego mi było trzeba 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość memberTXX
jak masz 22 lata to jeszcze duzo rzeczy w zyciu mozesz zmienic, a skad jestes?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość memberTXX
Bo ogolnie tez czesto tak o sobie mysle. I jestem w Twoim wieku:P (no niedlugo 23)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baba nikt z dołem
z Warszawy. a to już totalne przegraństwo, bo przecież ile rzeczy i osiągnięć można mieć w stolicy to szok. a u mnie tak marnie :o nie wiem, chyba mnie rodzice niedostatecznie kochali :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość otocałyja
Dlaczego jestem sam przez całe życie ? W tym roku skończyłem 27 lat - i co ? Co ja mogę zaoferować potencjalnej kandydatce - chyba nic , bo niczego nie osiągnąłem. A oto lista powodów dlaczego nawet nie staram się aby kogoś poznać: 1. Nie skończyłem jeszcze studiów - dopiero w przyszłym roku mam nadzieję będę inżynierem. A później wybieram się na magisterkę , czyli pełne studia dopiero w wieku 30 lat.Ale przynajmniej będzie to zawód jaki chciałem zawsze mieć. 2. Nie mam samochodu . No właśnie jak facet 27-mio letni może nie mieć auta . Jeśli jest mi potrzebny to pożyczam od rodziców. 3. Mieszkam z rodzicami - jak facet w tym wieku może mieszkać z rodzicami , to odstrasza kobiety. 4. Jestem nieśmiały i chociaż staram się z tym walczyć to chyba jeden z głównych powodów mojej samotności. 5. Jestem szczupły - mam ogromny kompleks z tego powodu , jaka kobieta zechce takiego chudzielca. 6. Nie chodzę na dyskoteki i temu podobne party bo nie umiem tańczyć , w ogóle nie jestem takim imprezowiczem. 7. Nie potrafię podrywać. 8. W dodatku straciłem pracę (mam nadzieję że szybko znajdę nową ). Pewnie znalazłoby się jeszcze trochę mniejszych powodów ale te wymienione to są takie główne. Więc potencjalna kandydatka po bliższym poznaniu uzna Mnie za nieudacznika, nudnego i mało ciekawego faceta. Tylko nie piszcie , że mam niskie poczucie wartości bo to doskonale wiem. Tak więc pogodziłem się z tym , że pewnie zostanę sam.Nie napisałem tego bo coś tam albo żeby się wyżalić. To są moje wnioski i spostrzeżenia. wiem ,że jestem kiepskim kandydatem na faceta , a może i męża i doskonale zdaję sobie z tego sprawę. To podobnie do mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×