Czy 16 letnie dziecko moze

zostac samo na kila dni w domu?

licz sie tylko z tym,ze bedzie imprezka w domu..

Iprezka moze byc.Sama niedawno mloda bylam Marwie sie o niego

Kobitki piszcie.Wiem,ze tutaj sa odpowiedzialne mamy.zazwyczaj Wasze pociechy sa malenstwami ale co byscie na moim miejscu zrobily?

ja tez niedawno bylam nastolatka..moi rodzice wyjechali na 2 tyg i dlatego wlasnie moje dziecko w tym wieku nie zostanie samo..

Ja bym nie zostawiała! Ja w jej wieku to takie rzeczy robiłam pod nieobecność rodziców!!:P:P Imprezy to inną sprawą:D ale .....TO....( wiecie o co chodzi):P:P Pewnie młoda się cieszy że starzy na długi weekend jadą:D

to syn

Ja zostałam w tym wieku pod opieką dziadków na 2 tyg tzn siedziałam i spałam u siebie w domu ale chodziłam do nich na obiady i mieli mnie pilnować. Ojjj nie szło im to za dobrze :)

Sama juz nie wiem co robic

ja bym zostawiła

Moi mi powiedzieli przed wyjazdem jeszcze kiedyś " tylko nie puść domu z dymem i nie zasyf go " i tego nie zrobiłam. To jest kwestia zaufania do dziecka i jego dorosłośći emocjonalnej :)

wlasnie nie boje sie,ze cos zrobi raczej,ze cos jemu moze sie stac

ale skoro jest odpowiedzialny i potrafi o siebie zadbać to chyba nie ma problemu. A nie macie w miejscowości gdzie mieszkacie jakiejś rodziny żeby ktoś go kontrolował np raz dziennie albo co drugi dzień ?

jeśli jest odpowiedzialny i masz do niego zaufanie to śmiało możesz zostawić. podkreślam jeśli jest odpowiedzialny. w końcu 16 lat to już nie takie dziecko .

o 2 lata studenci zamieszkują w akademikach z dala od rodziców i nic się im nie dzieje. Jest juz prawie dorosły

imprezy,seks,alkohol :D

Tak jest odpowiedzialny.To chyba ja robie z niego ciamajde Mam kolezanke dobra -mieszka obok w domu wiec moze ja poprosze ale ten juz foch,ze jemu nie ufam

ja bym tez zostawiła ale najpierw pogadanka o seksie moze......no i uwazaj na zyczliwych sąsiadów bo jak doniosa to mozesz miec problemy..........

no jasne że możesz zostawić przecież istnieją telefony, mo0żesz codziennie z nim rozmawiać. tylko powiedz żeby wstydu przed sąsiadami nie przyniósł i żeby mieszkanie było całe . i będzie oki ;)

Jak ma mieć focha i się stawiać to postaw ultimatum zostaje sam ale pod warunkiem , ze ta koleżanka raz na dwa dni przyjdzie zobaczyć czy żyje , a on ma odbierać od was telefony , a jak nie będziecie dzwonić to przynajmniej dwa smsy na dzień napisać , że żyje.

może zostać same na kilka dni, a Ty za 9 m-cy zostaniesz babusią:)

Zaufanie , zaufaniem swoją drogą ale wiadomo , ze zawsze człowiek będzie pewniejszy jak ktoś raz na jakiś czas sprawdzi.

Ja jak miałam 16 lat i zostałam sama to byłam tak tym zafascynowana , że całe dnie były u mnie koleżanki i spał itd i niezły się bałagan zrobił i brak jedzenia dobrze , że dziadkowie byli , przed przyjazdem rodziców posprzątałam i było oki tylko się dziwili kot tyle prądu zużył :) Rok później jak miałam 17 lat też zostałam sama ale już praktycznie koleżanek nie zapraszałam tylko cały czas z chłopakiem siedziałam , to było tak czysto i spokojnie , że aż szok. Jeszcze się gotowac nauczyłam :)

Oki to chyba jego zostawie a kolezanke poprosze i dam jej klucze na wrazie co bede dzwonila,pisala i zobowiaze babcie,zeby dzwonila on w tamtym roku zostal u babci na 5 dni sam ale ja nic o tym nie wiedzialam

Wiesz tylko też nie zrób tak żeby ktoś do niego ciągle latał i dzwonił bo w końcu się postawi . Na prawdę odwiedzenie raz na parę dni i telefon dziennie wystarczą plus smsy :)

heheheh jfvj dziekuje:)buntuje sie chlopak ale wiadomo jakie sa mamy

wiem , mnie też tak pilnowali i uwierz pochlebiało mi to , że mieli do mnei na tyle zaufanie , że zostawią mnie samą w domu. Wiadomo , też dzwonili, pisali, chodziłam codziennie do babci na obiad . Ale jak już przesadzali z telefonami i jeszcze babcia dzwoniła i ciotka to już mnie to wnerwiało i nawet mi się odbierać nie chciało

Moze ktos jeszcze?

No wiesz, ty najlepiej znasz swoje dziecko, wiesz jakie masz z nim relacje i wiesz jakie jest, wiec sama powinnas sobie odpowiedziec na to pytanie. Ja zostawalam sama w domu, bo tata byl marynarzem, a mama czasem do niego gdzies tam jezdzila. Gdy bylam mala jezdzilam z nia, pozniej juz nie chcialam i zostawalam w domu. Ja np. nigdy imprez nie robilam, bo wiedzialam jaki chlew moze sie zrobic z domu :) Zapraszalam tylko przyjaciolki czy tam najblizszych znajomych i bylo fajnie. Pamietam jak pare razy przyjaciolka u mnie spala, jak jednym razem uczylysmy sie do sprawdzianu. Tak sie uczylysmy, ze sasiedzi wezwali policje, bo tak halasowalysmy we dwie :p Mialysmy 16 lat, uczylysmy sie do sprawdzianu i pilysmy wino, a muzyka grala na prawie caly regulator i poszlo wlasnie o ta muze. Mlode bylysmy i glupie :p Gdy mama wrocila powiedzialam jej o tym (ja mialam, zreszta do dzis mam bardzo dobry kontakt z mama i wszystko jej mowilam). Usmiechnela sie i powiedziala mi tylko, ze cieszy sie, ze bylo fajnie, al zebym nastepnym razem nie puszczala tak glosno muzyki, bo nie ma zamiaru sie za mnie wstydzic :) U mnie skutkowaly takie teksty i nigdy wiecej tak nie zrobilam h:) Bardzo milo wspominam te czasy. W kazdym razie mysle, ze mozesz, ale ty lepiej znasz swoje dziecko.

nikt2 - przestan. Nie kazdy uprawa seks w wieku 16 lat, wiec nie ublizaj tu nikomu tylko pisz po ludzku.