Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość MatyldaSlupsk

Zauroczen, rozkocham, zacaruje, kilka słów o facetach ;)

Polecane posty

Gość MatyldaSlupsk

Facet to wzrokowca. To mało skomplikowane zwierzę. Taki bardziej rozwinięty pantofelek, który tym się różni od tego małego pantofelka, co się roi w sadzawkach, kałużach i innych stojących zbiornikach, że jego mózg połączony jest większą i bardziej skomplikowaną liczbą zwojów mózgowych z jajami. Bo to wzrokowcy Ot i wszystko. kobieta powinna chcieć czuć się kobietą właśnie dla samej siebie A wiesz jak zrobie? Tak luźno, że aż olewczo, a przede wszystkim to banalnie. :) Niedostępnie i dyskretnie. Po za tym stanowczo, a jednocześnie skromnie. Z kilkoma gestami. Bo to idealnie proste. Będę niedostępna. Będę trzymać dystans, będę zagadką. Nie będę natrętna. Doprowadzę do białej gorączki i zniknę. Faktycznie, brzmi to wszystko jak banał ale to w takim razie dlaczego tak wiele z Nas daje się okręcić facetowi wokół małego palca? Może tu jednak potrzeba szczypty zwykłego wyrachowania z naszej strony&? W gruncie rzeczy wszystko będzie pięknie, ładnie, elegancko... ,,faceci to wzrokowcy'' więc: umyje włosy, ładnie je rozczesze, wyprostuje, make up-delikatny a zarazem ,,godny uwagi'' wymyje 3 razy zęby, rozpakuję miętową gumę do żucia i wrzucę do otworu gębowego. może troszkę perfum, *ładnie się ubiorę, (*ładnie-Buty na lekkim obcasie, niech poczuję trochę mojego seksapilu, czarne leginsy,tunika, czerwony stanik i gacie, to znaczy pół gacie, a może jeszcze pół pół gacie) Nie będę przesadzać, bo to przecież tylko weekendowy wyjazd pod namioty nad jezioro, albo raczej na weekendowe ognisko. Ale przecież mężczyźni to wzrokowcy Obiecałam mu, że się popluskamy w jeziorze, choćby było -10 stopni to i tak mam wejść przynajmniej do pasa, jak nie to on mi w tym ,,pomoże'' Yhyy... Tyle, że ja za żadne skarby nie przebiorę się w strój, gdzie tam?! Z moim sadłem? A w życiuu... Chyba że bedzie ciemno i troszkę wypij, to czemu nie. A z pewnością wypiję. nie schudnę do soboty, nie da rady Co za tym idzie od 4 dni jem tylko ryż z mlekiem, nie wliczając do tego kanapki z pasztetem, którą dostałam dziś od Ewy z klasy, nie mogłam sobie i jej odmówić, bo byłam głodna. Ale mój głód to najczęściej charakteryzuje się nudą. W sumie to nie mogę odróżnić tych dwóch zjawisk. Muszę się zmobilizować. A co z gestami, tajemniczością? Nie wiem, bo nie znam się na takich porywczych sztuczkach... Przecież ja go muszę mieć, jak nie ja to kto? A tak po za tym... coś te literki ,,Em'' są nawiedzone. .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Uboot
co za bełkot..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facettttt
zacarowałaś :D :D :D mnie tym tekstem na całego ale jus lepiej nie pis takich mondrosci :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×