Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Magdalena;)

dzieje się ze mną coś czego nie potrafie zrozumiec?co robić?

Polecane posty

Gość Magdalena;)

Witam, mam 21 lat, studiuje za granicą, mieszkam ze wspollokatorką, ale nie jestesmy przyjaciolkami. Jestem tu kompletnie sama, czuje się zagubiona. Chciałam prosić o poradę was kobiet. Od pewnego czasu dzieją się ze mną dziwne rzeczy, czuje się jakbym miała załamanie nerwowe, studia są bardzo ciężkie, jednak nie mysle o tym aby z nich zrezygnować. Okłamałam rodziców z kilkoma egzaminami, których faktycznie nie zdałam. Dzisiaj wstałam rano, aby pokazac mojej współlokatorce, że ide na wykłady, po 20 min, zadzowniłam czyu jest jeszcze w domu bo cos potrzebuje, nie bylo jej, wrocilam do domu. To nie bylo spontaniczne, zaplanowałam to. Specjalnie wstałam o 8 rano, żeby nie wyglądało to głupio przed nią że znowu nie idę na wykład. Mam faceta, od roku, bardzo szczesliwy związek, traktuje mnie jak księżniczkę. Nie mamy problemów. Ostatnio w rozmowie, i tu zaczyna się problem, ponieważ nie wiem skąd się takie coś u mnie bierze- zaczęłam z nim "walczyć" na zasadzie mówienia mu że moi rodzice napewno się o wszystkim dowiedzą i nie spędzimy wakacji razem. Może jakieś 3 tygodnie. Potem brnęłam dalej, powiedziałam ze w ogóle. Nie wiem dlaczego, czułam się po tym okropnie. Do teraz się czuję. Boże, co się ze mną dzieje? Jutro mam egzamin, jestem nieprzygotowana, konsekwentnie miałam cały miesiac na przygotowanie, uczyłam się może 3 dni z tego. Nie potrafię. Nie chcę rezygnować ze studiów, co mam zrobić? Wesprzyjcie mnie, bo jestem tu sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magdalena;)
mam wszystko, mieszkanie, pieniądze. Nie brakuje mi niczego, co się dzieje u diabła ze mną?> przeraża mnie to co sie wydarzyło ostatnimi dniami. Niech ktoś mnie podniesie na duchu, proszę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość feta z marketa
nie łam się to tylko zaburzenia humoralne :D wyluzuj idz na spacer posłuchaj muzyki i nie myśl za dużo o problemach bo to szkodzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magdalena;)
nie jestem dzieciakiem, dało mi wszystko strasznie w tyłek. Chcę studiowac to co studiuje, gdzieś się pogubiłam, czy jest tu ktoś doświadczony kto może pomóc mi znaleźć przyczynę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magdalena;)
Mama wczoraj powiedziała: no musisz zdać tenm egzamin, jak nioe to będzie źle. Mnie to blokuje, powiedziałam jej o tym, ale to nic nie zmienia, egzamin jest kobyłą na pierwszym roku. Wychodze z domu, w jakiś sposób myślę że uzalezniłam się od internetu, spędzam mój czas w wiekszości na siedzeniu nawet do rana nad kompem. Nie robiąz nic pozytecznego, jestem rozdrażniona, mój facet nie wie co się dzieje, wstyd mi przed nim. Wstyd mi przed samą sobą. Szukam gdzieś jjakiegoś pozytywu, jestem osobą inteligentną. Gdzieś zaistnial problem, mam wrażenie czasami że staję się nie sobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masz nie równo pod sufitem
poszukaj przyczyny w sobie w tym nikt ci nie pomoże musisz ją sobie sama uświadomić i zaakceptować :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie do reki
wiesz ja moze i jestem w poodbnej sytuacji jak ty ,mam prace ,studiuje, mialam faceta ale jaoos to niew yszlo ,mimo to i tak jest moim najlespzym przyajceielem,ale jakos nie jestem szczesliwa....mysle ze z powodu moejgo napartwde ubogiego zycia soosbistego. dlatego zapisalam sie na kurs jezykwoy ,moze uda mi sie kogos pozanc. ja mieszkam w lodnynie i mam kilka kozlenake ale z ciekzo jest sie spotkac bo to komus nie chce sie dupy ruszyc z meiszkania, a bo ma chloapaka,a bo nie am czasu ,bo sie nie chce, bo jest zajety itd. ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magdalena;)
@ Leviatan- tak, napewno, nic nie daje mi przyjemności, czasami mam wrażenie że gdy nie ma problemu, sama go szukam. Gdziekolwiek. To co dzisiaj zrobiłam dobiło mnie totalnie. Nie rozumiem tego, boję się strasznie mojej przyszlości. Chociaz mam zapewnione wszystko do nauki i studiów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magdalena;)
ja z moją współlokatorką pogadam praktycznie codziennie, ale ona ma bardzo głębokie problemy nerwicowe, wszystkim bardzo się stresuje, nawet moją obecnościa. Jest rok wyżej ode mnie. Za wszelką cenę stara mi się pokazać że onza jest lepsza. To dobija. Wyjdziemy razem raz na pół roku może. Z moim facetem widzę się raz na miesiąc - srednio na tydzien, ponieważ mieszka za granicą. Tu wszystko gra. Ze mną jest problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak to mowia z kim przystajesz takim sie stajesz i skoro wspolokatorka ma takie problemy ze soba to pewnie przeszlo na ciebie.Najlepiej sie wyprowadz.A moze jest wampirem energetycznym?i tutaj mowie serio bo tacy ludzie zle wplywaja na otoczenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magdalena;)
Jest normalna, bardzo zatrzaśnieta w sobie, z kompleksami. Staram się jej pomagać jak mogę. Jednak w studiach idzie jej super. Powinnam brać z niej przykład. Gdy przysi,ade i naprawde bede sie uczyc, to egzamin zawsze zdaje. jednak teraz jestem w kropce, dla dobra wlasnego tylka oklamalam rodzicow i mam wyrzuty sumienia. gdyby sie dowiedzieli to dostaliby wscieklizny oboje. Dlaczego tak potraktowałam mojego faceta, dlaczego nie potrafie znalexc motywacji do nauki? co sie do cholery ze mna dzieje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość faktotum
Weżcie się w garść dziewczyny to wszystko jakieś rozlazłe bez energii i po co szukać sobie problemów zająć się konstruktywnym działaniem a problemy się same rozpłyną, konstruktywnym czyli przynoszącym efekty :) i uśmiechu więcej to zawsze pomaga :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kafe Sadło
:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magdalena;)
staram sie, sumienie mnie przerasta, za to ze jestem traktowana dobrze daje kopa w tylek tym ktorzy mnie kochaja, wynika z tego. Postawilam mojego faceta pod sciana, ze jak sie nie zobaczymy z powodu tego co zrobilam, to musi zdecydowac o tym zwiazku, boze co ja narobilam, przeprosilam go usprawiedliwiajac to zlym dniem, wszystko jest ok. tylko ja dalej stłuczona chodzę, mam łzy oczach, brak apetytu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magdalena;)
oj nie w ciąży napewno nie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×