Ojciec ma do mnie pretensje, że nie mam roboty, ale jak u niego w pracy...

było wolne miejsce to nic mi nie powiedział :O Wiedział, że szukam. Skończyłam staż i szukam pracy. Mieszkam w małej miejscowości i naprawdę trudno jest o robotę. A żeby dojeżdżać to też musi się opłacać. Ojciec jest pracownikiem fizycznym, ale szukano kogoś do prowadzenia biura. Jak się zapytałam dlaczego nic mi nie powiedział to oznajmił, że nie chce, żebym z nim pracowała. Nie było żadnych argumentów tylko "nie, bo nie". A jak ja bym z nim pracowała? On na hali, a ja w biurze. Przez cały dzień byśmy się nie widzieli. A teraz słyszę "wypierdalaj do roboty" :O

że z rodziną to na zdjęciu wychodzi się najlepiej :O

długo już nie pracujesz?

Blisko rok.

Nie jest tak, że nie chcę, ale to tak mała miejscowość, że nawet w sklepach na kasie mają komplet. On o tym wiedział, ale jak była okazja załapania się to wyszło jak wyszło :O

a ile masz lat i jakie masz wykształcenie??/ nie masz gdzies blisko jakiegoś wiekszego miasta?? rozpatrywałeś ewentualnośc dojażdów?

mam to samo tyle z mama:P siostrze oplacila studia, prawko, bratu znalazla prace, do mnie ma pretesje ze znow pracy nie mam, ale o dziwo matka fizloem nie jest, ale bratu fiz prace zalatwila. ale co tam:P i tak ja kocham:)

Kant a co ma w ciemno wyebac do duzego miasta i az pracy nie znajdzie mieszkac na dworcu, latwo powiedziec, wyjedz do duzego miasta'

a skad prosze ciebie te grosze wziac, jak sie pracy nie ma? a te grosze to najpierw najtaniej kaucja 600zl plus co mc najtanszy pokoj to jakies 400zl. sory ja tak probowalam i doopa. szukalam pracy we wrocku i nadal szukam, pierwszy mc mialam dojezdzac (100km) i za pierwsza wyplate wynajac z kumpela pokoj dwuosobowy. pracy niby jest od najebania, ale drugie tyle jest ludzi, ktorzy by ja chcieli

gorzej jak sie nie ma nawet tych rzekomych groszy na strart.. Wyjnajęcie pokoju w dużym mieście to koszt minimum 300 złotych/msc. Do tego dolicz wyżywienie dla siebie?? JAk nie masz przez długi okres pracy to nie masz tez kasy, a jak nie masz kogo poprosic o pomoc to lipa

ty kcikiem ile szukasz?

od stycznia:o a wczesniej szukam ponad rok:O bylam we wrocku roznioslam ok 20 CV i co ? nic:O

no mój facet też szuka juz prawie rok... nawet na staze robią castingi Życie.. A tylko ci którzy pracuja na etat mówią, że praca leży na ulicy-bo nie znaja teraz ealiów na rynku pracy

własnie najmadrzejsi sa ci co prace maja. kant z czego? jak sie nie ma pracy to sie kazdy grosz liczy. ja tak akurat nie mam, bo moj napierdala na dwa etaty i dorabiam , ale nie ma mozliwosci , zebym jaakakolwiek kase odlozyla, a mojego srednio byloby stac zeby mi oplacic pokoj, zarcie itp w duzym miescie (choc barsziej mu chodzi o to ze bym w ogole nie wyjezdzala:P)

a terz o prace wcale nie jest tak łatwo.. Kryzys teraz chyba dopiero nas dotknał. ale za to jaka falą.. JA aplikowałam na stanowiska biurowe to na jedno stanowisko wysłanych minimum 160 aplikacji.. teraz nawet na pakowacza chca cv.. jeszcze jak jetes studentem-to o pracy nie masz co marzyć

a terz o prace wcale nie jest tak łatwo.. Kryzys teraz chyba dopiero nas dotknał. ale za to jaka falą.. JA aplikowałam na stanowiska biurowe to na jedno stanowisko wysłanych minimum 160 aplikacji.. teraz nawet na pakowacza chca cv.. jeszcze jak jetes studentem-to o pracy nie masz co marzyć

kant dupy, a ty gdzie pracujesz?

sama zobaczysz jak szybko znajdziesz prace.. Nie życe ci źle, ale wcale nie jest tak łatwo

a jaki kierunek studiów kończysz??? Przepraszam jesli żle cie zrozumiałam:P

Kant ja sie nie oburzam:D wkurwiam sie ogolnie brakiem roboty:P

No właśnie. Faceci bez problemu znajdą robotę fizyczną za spore pieniądze :O

kant were are you from:)

daleko od poznania?:P

z nudów:P