Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nie wiem co robic1

od lat ten sam problem

Polecane posty

Gość nie wiem co robic1

Od lat kocham sie w mezczyznie mojej najlepszej przyjaciolki. Przez wzglad na nia nigdy nawet nie pomyslalam, ze moglabym z nim byc czy krecic..On tez ma na mnie ochote, na moje towarzystwo i pewnie nie tylko...W zwiazku uklada im sie fatalnie ale maja dziecko i probuja to ratowac, dlatego ja sie nie wtracam. Ale on ciagle przychodzi do mnie po rady. Mowi, ze pragnalby takiej kobiety jak ja, gdyby byl wolny. Ze sie meczy. Co powinnam zrobic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taaa normalka
Chłopina ma wyraźnie ochotę na skok w bok i Cię bierze pod włos.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trzecia czarownica
ja myślę,że powinnaś zerwać z nim kontakt totalnie i być lojalna względem przyjaciółki. bo to przychodzenie po rady źle się skończy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie daj sie wciagnac ... kolezanka ci nigdy tego nie wybaczy. Usun sie nie przeszkadzaj moze uda im sie odbudowac malzenstwo.. pomysl o jej dziecku ktore jest chyba najwazniejsze i chodzi o to zeby mialo ojca. Koles musi dojrzec do tej roli a ty mu w tym nie pomagasz. Wyjedz gdzies nie wiem nie spotykaj sie z nim bo im wiecej czasu z nim spedzasz tym bardziej on ma ochote porzucic rodzine Chyba ze bardziej zalezy ci na twoim szczesciu no to warto walczyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem co robic1
ja sie na to nigdy nie zgodze, nie umialabym... ale nie wiem czy mam jej mowic:((( Tak to on mi bedzie mial za zle, a jak jej nie powiem a kiedys sie wyda to ona mi bedzie miala za zle... Rozmawialam z nim juz nie raz, ze nie powinien tak mowic, a on mowi ze wie o tym, ale co poradzi, ze sie podkochuje we mnie. Jak ogranicze z nimi kontakty to to bedzie podejrzane...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
unikaj jego a nie przyjaciolki to chyba da sie zrobic. nie spotykaj sie z nim sam na sam i ( nie wiem jak) ale daj mu do zrozumienia ze nie jestes nim zainteresowana. Poszukaj innego mezczyzny moze bedzie ci ciezko ale przynajmniej ja bym tak zrobila. Przyjazn wazniejsza!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pomysl ze tobie i jemu i tak by nie wyszlo a nawet jesli to on juz ma dziecko chcialby sie z nim spotykac i niestety do konca zycia bylabys skazana na kontakt z matka dziecka co razczej nie byloby za mile

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem co robic1
moge ograniczyc kontakty, ale nie unikne spotkan z nim, oni mieszkaja przeciez razem. On mowi, ze ona jest okropna, od miesiecy z nim nie wspolzyje, nie dba o Niego, tylko o to dziecko, ze nawet cos wspominala o rozwodzie. A najgorsze ze ona do mnie tez po rady przychodzi a ja jej kaze ratowac ten zwiazek, na co ona ze chyba juz nie ma co ratowac. Kurcze ale nawet jakby sie rozstali nie umialabym sie z nim zwiazac..on wie o tym co ja mysle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 09678
Faceci to ściemniacze...wkręca Ci bujdy, żebyś z nim do łózka poszła...nie sądzę, że po tym wszystkim mogłabyś spojrzeć sobie w twarz...jeśli przyjaciółka przychodzi do ciebie po rade, to znaczy, że jej zależy...inaczej dawno w dupę by go kopnęła...sądzę, że przyjaźń jest najważniejsza, a nie jakiś tam koleś, który nie potrafi być lojalny wobec swojej kobiety i matki swojego dziecka...dla mnie to śmieć, który nikogo, a ni niczego nie szanuje...jeżeli się rozstaną, to dopiero wtedy możesz zastanowić się nad ewentualnym związkiem z nim...a ty możesz starać się pomóc swojej przyjaciółce...gdyby na Ciebie nie liczyła, to by się z Tobą nie kontaktowała i nie prosiła od rady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem co robic1
moze nie powinnam tego pisac, ale on mnie zawsze niesamowicie pociaga..gdybyscie go widzialy - wysoki, dobrze zbudowany brunet o duzych ciemnych oczach, piekne dlugie czarne rzesy. Nie ma chyba kobiety, ktora przeszlaby obok niego obojetnie. Zawsze sie w sobie kochalismy, tylko on wybral moja przyjaciolke, bo ja bylam zajeta wtedy swoim zwiazkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem co robic1
09678 : ale on walczyl o ten zwiazek, ona jest niemozliwa, ma ciezki charakter, a po rade przychodzi wlasciwie taka zeby zapytac mnie o tym jak sobie radzic z depresja i wsciekloscia na niego, a nie jak naprawic ten zwiazek, ona mi mowi ze juz chyba go nie chce, nie potrafi...z drugiej strony mowi, ze jest dziecko..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie do reki
eee pzrejebana sytuacja ,anwet jak koels chce bycz toba i zerwie to ty starcisz przyajcoilke.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem co robic1
nie chce jej stracic, jest dla mnie bardzo wazna...tyle razem przeszlysmy...smierc mojego meza i utrate dziecka, ktore poronilam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 09678
w takim razie wyobraź sobie scenariusz, że za plecami przyjaciółki spotykasz się z jej mężczyzną...mi też się podobają niektórzy faceci moich przyjaciółek, ale nigdy w życiu, ale to nigdy nie wbiłabym im noża w plecy...przyjaźń jest najważniejsza...i nie ważne, że jest piękny, cudowny, elokwentny itd...a twój raczej taki nie jest, skoro nie jest lojalny wobec swojej kobiety i nie potrafi postawić sprawy jasno, tylko biadoli...dla mnie to nie jest prawdziwy mężczyzna, którym warto się zainteresować...warto poświęcać przyjaźń i swojej sumienie dla kogoś takiego?...nie sądzę...najlepiej napić się szklanki wody i zająć się sobą...spojrzeć realnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 09678
skoro jest między nimi tak źle, jak piszesz, to jest tylko kwestią czasu, kiedy się rozstaną...widać do siebie nie pasują...ale nie rób teraz niczego...poczekaj, aż się sytuacja wyjaśni...a może twoja przyjaciółka jest po prostu rozgoryczona? nieszczęśliwa, bo czuje, że on nie daje jej z siebie niczego?...a może go kocha i stąd to rozgoryczenie? może ona czeka aż on do niej wyciągnie rękę?...zresztą Ty powinnaś to wiedzieć najlepiej skoro Ci się zwierza...jak sama napisałaś...była z tobą w najgorszych chwilach w życiu...wiesz, ze możesz na nią liczyć...wspiera cię, czyli może nie jest taka najgorsza i wredna, a przemawia za nią rozżalenie? hmm...ciężka sprawa...życzę trafionych wyborów zyciowych i spokoju ducha...każdy ma prawo do szczęścia, ale nie kosztem szczęścia drugiej osoby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem co robic1
ja nie spotykam sie za jej plecami, ona wie o tym ze sie widujemy i ma do nas zaufanie, ja go znam bardzo dlugo, dluzej niz ją. I pisze przeciez ze nigdy nie potrafilabym sie zdecydowac na niego w tej sytuacji, ale moze powinnam z nia o tym porozmawiac, co on wyprawia..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem co robic1
dodam, ze on sie bardzo staral byc cudownym mezem, a ojcem jest niesamowitym, ta mala go kocha (coreczka tatusia):) Moja przyjaciolka przeszla powazne zalamanie nerwowe po porodzie i chyba do dzis nie umie sie pozbierac. On byl przy niej latami i ja wspieral, ale ona jakby tego nie chciala zauwazac, wszystko bylo na nie. Z drugiej strony wiem ile ona przeszla i wiem ile ja przeszlam i ja kocham i nie zostawie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Honoratka 23+
Ja i mój narzeczony kiedyś zrobiliśmy naszym znajomym taki numer aby sprawdzic jacy tak naprawdę są . On narzekał mojej przyjaciółce na mnie a ja jego kumplowi na mojego narzeczonego. Wiem! to głupie ale dzięki temu uniknęliśmy nieporozumień. Moja przyjaciółka okazała się byc w porządku i nie połknęła haczyka za to jego najlepszy kumpel już nim nie jest !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem co robic1
Honoratka - glupie nie glupie ale jest to jakis sposob.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem co robic1
wlasnie ode mnie wyszedl... powiedzial mi, ze ona chce rozwodu...jest zalamany, ona dzwonila do mnie i mowi ze nie zmieni zdania, ze to koniec...Ale ona juz wiele razy tak mowila, jest troche niestabilna emocjonalnie. Ja go pocieszam, ze ona tak tylko powiedziala..Kurwa...miedzy mlotem a kowadlem, oboje mnie potrzebuja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie do reki
no i co ? ona chce rozwodu a on jest teraz zalamany? dlaczego>pztreciez jej nie kocha nie sa razem szczeslwii, wiec to mu tylko na reke...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem co robic1
no ale jednak, boli go to..mysli o corce, poza tym on juz tez nie wyrabia psychicznie tych ciaglych jej wachniec emocjonalnych. Widze, ze chcialby byc ze mna..ale wiem, ze teraz jest pod wplywem emocji..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem co robic1
napisal mi smsa, ze wrocil do domu i dostal "po pysku", bo jej powiedzial, ze ja jestem przynajmniej normalna i spokojniejsza i sie poklocili, a on powiedzial w nerwach, ze przez nia ma na mnie ochote czesto i dostal...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość seba62
Nie wiesz co robic ?! Odpierdol się od nich ! Fajna z ciebie przyjaciółka ! Marzy ci się cudzy facet i tyle a to co tu wypisujesz to jedynie to co chciałabys aby było. Szmacisko jedne !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem co robic1
seba62: skoro tak uwaznie przeczytales, dziwne ze nie zrozumiales, moze naucz sie czytac? szmacisko to moze masz w domu albo nawet tego nie masz;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość seba62
Czego nie zrozumiałem ? twojej fałszywej skromności ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem co robic1
tego zebys sie nie odzywal:) bo wlasnie to Ci chcialam chlopczyku przekazac:) z prostakami nie gadam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość seba62
Zabrakło ci argumentów ? Fantazja fajna rzecz ale w twoim przypadku to już obsesja ! Potrzebna jest ci terapia...musisz się leczyc !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×