Pierwszy raz

boje sie pierwszego razu. mam 17 lat. czy to bardzo boli? jaka metoda antykoncepcji na pierwszy raz?

zabezpieczaliśmy się prezerwatywą

jeśli boisz się i zadajesz takie pytania to znaczy że jesteś nie gotowa

slyszalam o okladzie z koziej kupy ze podobno dziala

Jeśli się boisz, możesz to zniweczyć jednym sposobem ;) Znaczy to, że nie znasz swojego chłopaka za dobrze i się boisz z nim to zrobić. Na pewno masz jakiegoś przyjeciela, którego znasz od dawna i na wylot i który nie ma przed Tobą żadnych tajemnic ;)) Wtedy na pewno przestaniesz się bać i będzie super dla was obojga ;)

http://adf.ly/3nRW tu masz kilka sposobów ;)

Jedne boli inne nie... nie da się tego przewidzieć... co za głupie pytanie. Jak nie spróbujesz to się nie przekonasz. Na pewno będzie przyjemniej jak będziesz rozluźniona, a żebyś była rozluźniona musisz czuć się pewnie i bezpiecznie. Jeśli to jest osoba zaufana z którą jesteś blisko, a gra wstępna będzie długa i zadbacie o dobre nawilżenie to nie będzie problemów. Zresztą pierwszy raz prawie nigdy nie jest wystarczająco satysfakcjonujący. Dopiero za kilkanaście a nawet dziesiąt razy nauczysz się czerpać prawdziwą przyjemność z seksu :) A no i na pierwszy raz najlepsza prezerwatywa chociaż tworzy trochę niezręczną atmosferę :D Jak ci się spodoba to idź do ginekologia po tabletki.

Może boleć, może nie boleć, różnie to bywa. A jako metodę antykoncepcji polecam jakieś dobre prezerwatywy i odrobinę rozwagi ;) Powodzenia i miłej zabawy ;)

Mój pierwszy raz miałam 16 kwietnia br. 2 miesiące przed 17 urodzinami. Oczywiście z moim facetem po 3 miesiącach znajomości i bycia parą... :):) Powiem Ci, że zaskoczyło mnie trochę bo prawie nic mnie nie bolało, tylko jak wszedł bardzo głęboko to troszkę zaczęło piec i tyle. Nie krwawiłam i nic w ogóle.. A tyle się naczytałam jak to boli, że aż miło byłam zaskoczona;) Z resztą mój partner także:) Ttylko kochaliśmy się bez zabezpieczenia, ale nie skończył we mnie... Bylo pięknie, chociaż tego 1 razu nie planowaliśmy jakoś tak samo wyszło:) Nie ma się czego obawiać, jeżeli tylko ufasz swojej drugiej połowce, wiesz, że to ten jedyny to niczym się nie martw;)

Mój pierwszy raz miałam 16 kwietnia br. 2 miesiące przed 17 urodzinami. Oczywiście z moim facetem po 3 miesiącach znajomości i bycia parą... :):) Powiem Ci, że zaskoczyło mnie trochę bo prawie nic mnie nie bolało, tylko jak wszedł bardzo głęboko to troszkę zaczęło piec i tyle. Nie krwawiłam i nic w ogóle.. A tyle się naczytałam jak to boli, że aż miło byłam zaskoczona;) Z resztą mój partner także:) Ttylko kochaliśmy się bez zabezpieczenia, ale nie skończył we mnie... Bylo pięknie, chociaż tego 1 razu nie planowaliśmy jakoś tak samo wyszło:) Nie ma się czego obawiać, jeżeli tylko ufasz swojej drugiej połowce, wiesz, że to ten jedyny to niczym się nie martw;)