Podjadanie w pracy

Macie pomysł na coś do podgryzania przy biurku?? Ale jestem wymagająca, to coś musi spełniać, aż 4 warunki! Łatwe do spakowania, gotowe od razu do spożycia, smaczne i najlepiej żeby po spożyciu nie było efektów ubocznych ;) czytaj pójście w boczki!

Może musli owocowe? Ale to trzeba już zalać gdzieś mlekiem, ewentualnie batonik dietetyczny...

pestki dyni

u nas jemy msli z mlekiem, jogurty, orzechy, banan, jablka, kiwi, brzoskwinie. bula lub dobry chlebek z czyms tez sie zawsze sprawdza. do tego wiadomo od czasu do czasu jakis batonik :) zeby jak najmniej sie odlozylo to wybieram male batoniki, np. kinder czekolade w batonach.

Od razu może łakocie i witaminy. Moja mama mi zawsze powtarza, słońce ty moje, słodycze to słodycze i z założenia muszą być kaloryczne, bardziej polecam wafelki, bynajmniej nie orzechowe z czekoladą, a lekkie wafelki ryżowe: łatwo zabrać, od razu do zjedzenia, mi smakują ;) i nie idą w boczki. Ja wcinam wiernie od roku te ze znakiem Tao.

fakt wafle ryzowe tez super, ja podjadam tez wase, ale troche chrupia i wiec jem jak jestem sama bo sie krepuje :) z tego samego powodu marchewka odpada.

Te ze znaczkiem Tao znam, one się nazywają good food! a smakują jak się nazywają, czyli GOOOODDDDDD :D

wafle się kruszą! Wolę coś innego, suszone owoce, jogurcik, kabanosa:)

albo orzechy nerkowca

Polecam wafle, ale kukurydziane! Good Food produkuje takie cienkie pyszne wafle. Ja i moja rodzina się tym zajadamy:)

ja tylko Crispy zajadam - to sa suszone jabłka, buraczki, marchewki i pomidorki - nie takie straszne jak by się mogło wydawać - lekkostrawne, dużo błonnika i nie masz wyrzutów sumienia że w boczki poszło:)