Praca dla AUPAIR pod Londynem

byłam u tej rodzinki ponad rok, a teraz chcę pomóc im znaleźc zastępstwo ;-) jak ktoś jest chętny prosze pisać zoom28@op.pl

wspołczuje dziewczynom ktore musza zarabiac na zycie jako au pair :( z reszta jakia to piekna wyszukana francusko brzmiaca nazwa zawodu Au pair a nie moze byc po prostu służąca? sama kiedys to robilam, u rodzinki w holandii, wytrzymalam raptem 3 mies i nie polecam nikomu, no chyba ze ktos nie chce jechac w 'ciekno' to do takiej rodzinki, kilka tyg poszukac innej pracy, lokum i spierdalac!

ciemno*

ja wspominam swój pobyt tam wspaniale! ktoś mi kiedyś zaproponował i skorzystałam i to była najlepsza moja decyzja, więc proszę nie odbieraj tej szansy innym dziewczynom. Nie wszystkie rodziny są złe i źle traktują auperki ;-) Ja byłam traktowana jak członek rodziny, wcale nie czułam się gorsza, szefowie kupowali mi wszystko, żyłam w luksusowym domu z basenem, miałam jedynie pomóc szefowej rozwiesić pranie, obrać ziemniaki i bawić się z dziećmi... a teraz wykupili mi lot do siebie na wakacje, jade tam w odwiedziny. Proszę nie uogólniaj

a robiłam tam tylko to, co każda kobieta robi w domu w którym po prostu mieszka :-) czy ty mieszkając w swoim domu nie zamiatasz czasem? nie obierasz warzyw? nie myjesz podłogi? ciekawe

jedna wiekla sciema.... nie jestes przypadkiem alfonsem?

ja jako 'czlonek rodziny' musialam po kazdym posilku zamiatac podłogi, gotowac obiad pilnujac 3 bachorów, prac i prasowac ich szmaty a raz w tyg sparzątac chate zostawiajac na wlasne ryzyko 1.5 roczniaka w kojcu- tak mi kazano... (wszystko wliczone w wynagrodzenie w wysokosci 200 cośtam euro :P ) TAK zdecydowanie czułam sie jak członek ich rodziny! Najfajniejsze byly zakazy wyjsc na weekendy, ograniczenia czasowe do godz. 22.00 aha i limity na uzywanie ich linii lelefonicznej zebym bron boze nie blokowala za długo (karty kupowalam za swoje pieniazki chociaz umowione bylo ze oni mieli za tel do rodziny placic) no normalnie cudowne zycie :D moze jak ktos chce uciec od patologicznej rodziny w polsce to owszem, normalnej dziewczynie ktora mysli ze bycie au pair to zabawa/zajmowanie sie dziecmi serdecznie ODRADZAM!

TO ALFONS TO ALFONS TO ALFONS TO ALFONS TO ALFONS TO ALFONS TO ALFONS TO ALFONS TO ALFONS TO ALFONS TO ALFONS TO ALFONS TO ALFONS TO ALFONS TO ALFONS TO ALFONS TO ALFONS TO ALFONS TO ALFONS TO ALFONS TO ALFONS TO ALFONS TO ALFONS TO ALFONS TO ALFONS TO ALFONS TO ALFONS TO ALFONS TO ALFONS TO ALFONS TO ALFONS TO ALFONS TO ALFONS TO ALFONS TO ALFONS TO ALFONS TO ALFONS TO ALFONS TO ALFONS TO ALFONS TO ALFONS TO ALFONS TO ALFONS TO ALFONS TO ALFONS TO ALFONS TO ALFONS TO ALFONS !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

:D z pewnoscia alfons! kto normalny zamieszczalby 'ogloszenie' na kaferterii :P z reszta i tak nikt oprócz mnie sie tu nie udzielał hyhy wiec mysle ze dziewczyny nie sa glupie!

nie jestem alfonsem :-D :-D :-D a swoją droga prosze nie mierzyć innych swoją miara :-D

bardzo się myslicie,wiele dziewczyn już się odezwało. A to, ze Ty miałas złe wspomnienia o niczym nie świadczy, ja tez zamiatałam i prasowałam, ale nie robiłam nic więcej niż robię u siebie w domu, a mieszkałam tam więc dbanie o porzadek i czystośc też były moim obowiązkiem. Na Ty chyba myslałaś, ze jadąc do pracy będą nad tobą latać jak w hotelu 4 gwiazdkowym to się nie dziwię, żeś zła :-O :-D

Ja bylam au pair przez okolo rok. Mieszkalam w Londynie, opiekowalam sie 2 dzieci plus drobne prace domowe. Bardzo dobrze wspominam, rodzina byla ''mloda''-tak po trzydziestce. Szanowala moje zdanie i moj czas a dzieci mnie uwielbialy

hehe no sorry to chyba bylas jakims kopciuchem :P mieszkalas z macocha i dwiema przyrodnimi siostrami autorko?? bo ja w moim rodzinnym domu nie pralam i prasowalam ubran wszystkich czlonków rodziny! o ho ho! jeszcze czego! do tego zakazy na wyjscia boze od 18 roku żcia nie wiedzialam co to w ogóle jest... a tu jako 'au pair' no parodia! :D

do "bylam kiedys sluzaca" jesli dalas sie wykorzystac mozesz miec wine tylko do siebie. przed wyjazdem spisuje sie umowe, obowiazki, kieszonkowe, ubezp... widac ty nie mialas o tym pojecia. pozdro

do Byłam kiedyś służącą Chciałabym Cie o coś zapytać. Prosze napisz mi mejla na adres: renek33@wp.pl lub podaj swojego. Bede wdzieczna za szybka odpowiedź. Pozdrawiam