czy macie kolezanki, przyjaciolki??

hej drogie mamy...powiedzcie, czy po urodzeniu dzieci, po slubie i wogole po zalozeniu rodziny, jak juz wplatalyscie sie w ten wir obowiazkow domowych, czy nadal macie jakies koleznaki, albo przyjaciolki/lke???? Jak to pewnie milo miec ta swiadomosc ze zawsze mozesz z kims pogadac, wyrzalic sie, miec w kims oparcie, wiadomo jak to miedzy kobietami... I moc pomoc, wysluchac, czuc sie pootrzbna dla kolezanki...Takie mnie mysli wlasnie naszly po obejrzeniu kilku filmikow na youtube. Sama nie mam kolezanek, w sumie nawet ani jedne(tylko internetowa jedna) jedynie znajome z ktorymi raczej nie gadam o swoich sprawach, wiecie takie na czesc czesc... Smutno mi, bo w czasach szkolnych mialam kilka takich a jedna taka najlepsiejsza...cos sie urwalo, popsulo i nima..Doslownie nie mam kolezanki ani jednej... tak mi troszku smutno:(

Ja wyprowadziłam się z rodzinnych stron i też nie mam koleżanek...tylko takie powiedzmy znajome...mozna z nimi pogadać o pogodzie albo czymś podobnym...na szczeście mam siostrę, do której codziennie dzwonie (darmowy numer :-P) i to dużo mi daje...

nie martw sie ja tez nie mialam takiej po slubie, jednak po jakims czasie poznalam taka i jest moja kochana psiapsiulka, co roku robimy sobie 5 dni tylko dla siebie zostawiamy facetow dzieci i jedziemy same nad morze od czasu do czasu nocujemy u siebie,razem gotujemy wymyslamy jakes atrakcje , czyli jak za szkolnych lat ;-)

i to dobre..a ja mam brata ale jakiegos specjalnie kontaktu z nim nie mam. Tzn mieszka niedaleko ale nigdy jakos sie nie dogadywalismy specjalnie:( Smutne to troche... bo brakuje mi kogos takiego. Moze kiedys poznam jakas???

ale gdzie mozna poznac jakies kolezanki???jestem dosyc niesmiala, ale wyrabiam sie ostatnio...jednak nie mam okazji nigdzie poznawac nowych ludzi.

bezkolezankowa a sąsiadki itd? ja sie wyprowadzilam z kraju i poznalam najlepszą tutejsza kolezanke przez faceta-to żona jego przyjaciela tak się jakos zkumałyśmy ale zanim oni do tego miasta sie wprowadzili to kilka miesiecy nie miałam przyjaciolki tyle, że mnie to jakos nie przeszkadzalo

taaa..mi tez do tej pory nie przeszkadzalo....ostatnio spotykalam sie z moja dawna przyjaciolka jakis rok po slubie, a po zlubie jestem juz 6 lat i od tej pory nic...sasiadki>>Przewaznie starsze panie, bardzo mile i mniej mile. Nie czuje sie na swoj wiek, a raczej na mlodsza, tak tez wygladam, niewiem moze tu jest problem??