Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość 45latka w duzej kropce

Czy 45 letnia kobieta ma szanse na prace w UK?

Polecane posty

Gość 45latka w duzej kropce

Mam 45 lat, jestem rusycystka z dobra znajomoscia angielskiego, obslugi komputera i prawem jazdy. Otworzyla sie przede mna mozliwosc wyjazdu do UK, ze wzgledow osobistych. Martwie sie tylko czy osoba w moim wieku i z moimi kwalifikacjami dostanie tam prace, i czy pensja pozwoli mi na utrzymanie. Pordzcie cos, prosze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masz i to duze
:) Ja z Twoimi kwalifikacjami postaralabym sie o prace w jakiejkolwiek szkole .... Mozesz zorietowac sie juz teraz nie ruszajac sie z Polski jakie masz szanse. Wyszukaj w necie num.tel i zadzwon do kilku szkol np. primary i college. Dowiesz sie u zrodla co i gdzie masz zalatwic,a potem tylko slac CV i czekac na odpowiedz. Wyjedziesz z Polski majac zalatwiona prace i tym samym nie narazisz sie na kontakty z naciagaczami,ktorzy za "niewielka" kase oferuja pomoc w zalatwieniu pracy,ktorej i tak prawdopodobnie na oczy nie zobaczysz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alma2008
witam, osobiscie mam znajoma ktora ma 50 lat i nie zbyt dobrze mowi po angielsku a tygodniowo wyciaga 450 funtow:) Oczywiscie nie jest to zadna praca biurowa, tylko sprzatania i kelnerstwo w jednej z knajpek. Tak wiec jak najbardziej osoba w takim wieku ma szanse na prace, zalezy tylko jaka;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedna dziewka z londynu
to jak zarabia 450 f na tydzien ,to pewnie zapierdala z 84 godzin tygodniowo....co to za zycie\?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tutek-srutek
pewnie, ze masz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiki1006
Szczerze to niestety ale znam mnóstwo dziewczyn po 20 roku życia z dobrym angielskim i po studiach i nic... kryzys nadal trwa i pracy w UK nie ma:( nie będę kłamać nie jest łatwo i radzę to przemyśleć bo obecnie jestem w UK i wiem jaka jest tu sytuacja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ferujka
Ja mam 40 lat i pracuje w banku. Razem ze mna byla dziewczyna 20 kilka lat, dobry angielski, nienaganna prezencja a manager wybral mnie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta sukcesu28
z tego co wiem, to zeby uczyc w tutejszych szkolach musisz ukonczyc specjalne kursy tutaj w anglii, polskie papiery sie nie beda liczyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorka znajdzie prace
bez problemu. Abstrachujac od tego,ze zna 3 jezyki (z polskim wlacznie) to ma doswiadczenie zawodowe :) Popracuje przez rok jako asystentka nauczyciela,a potem wskoczy na pelen etat z pensja 700 tygodniowo. Moze tez udzielac korepetycji za ktore zarobi od 10 do 20 /godz. Podobnie jak pielegniarki,nauczycielki nie maja wiekszego problemu z zatrudnieniem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alayah
sorry ale naprawdę nie wiem czy wciąż mówimy o UK ja też jestem nauczycielką i co z tego? to nie są czasy gdy praca była na wyciągnięcie ręki teraz nawet w agencjach już nie chcą rejestrować, nie chce nikogo zniechęcać ale też nie będę zachęcać żeby później ktoś siedział bez pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alayah
ps rusycystka w angli nie widzę zapotrzebowania ponadto obsługa komputera? to już dzieci w podstawówce mają biegłość. Do jakiej szkoły miał by iść ta kobieta to znaczy jako kto? Ludzie nie dawajcie nadzieji tylko piszcie jak jest napawdę.Do autorki nie chcę Pani zrażać ale piszę same fakty i jestem obiektywna, jeżeli ma Pani tu znajomych to może Pani pomogą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość francis22
Zgadzam sie z poprzedniczka, moze 5 lat temu sytuacja byla inna, ale teraz jest kryzys i to chyba oczywiste, ze pracodawcy wola zatrudniac swoich rodakow(mowie o pracach niefizycznych). Zreszta kogo byscie zatrudnili w Polsce - Polke po polskiej uczelni czy Rumunke? Kolezanka mi opowiadala, ze w firmie jej narzeczonego(Anglika) Cv Polakow sa wyrzucane bez czytania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w Uk mowia ze
zycie zaczyna sie po 40.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do powyzej
40 to nowe 25 :P w uk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moze i tak mowia
ale na bank nie chodzi o zycie zawodowe, a prywatne/towarzyskie....w wieku 40 to powinno sie juz czegos dorobic....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w Londynie znajdzie prace
w collegu jako nauczycielka na kursie jez.angielskiego dla obcokrajowcow. Brakuje im nauczycieli wladajacych polskim i angielskim oraz rosyjskim i angielskim,a autorka ma je opanowane. Poza tym moze zlozyc aplikacje do policji. Acton i Ealing to prawie polskie dzielnice i policja potrzebuje tlumaczy ,szpitale zreszta tez. Moze poza Londynem jest ciezko z praca ,ale tutaj mozliwosci sa naprawde duze dla takich osob jak autorka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alma2008
Do "jedna dziewka z londynu" Z przyjemnoscia podam Ci godziny pracy mojej kolezanki : poniedzialek - wolne wtorek 18:30 - 22:30 sroda 18:30 - 22:30 czwartek 10:00 am - 15:00 , 18:30 - 22:30 piatek 10:00am - 15:00 , 18:30 - 22:30 sobota 8:00am - 11:00am , 18:30 - 22:30 niedziela - wolne Po podliczeniu nie wychodzi wcale 84 godziny, a zaledwie 33, tak wiec kochana to ze sie tyle zarabia nie laczy sie z praca ponad sily:) wystarczy znalesc dobre sprzatania gdzie dobrze placa i juz ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×