Czy angazować się w związek z 17 lat młodszym??

andiamo czyli tkwisz w nieudanym związku;)

agnieszkaaaaaaaaaaa to małe masz dziecko.

andiamo, nie generalizuj,znam mnóstwo ludzi w róznym wieku,a facetow po 40stce mających pstro w głowie aż trudno zliczyć.

z doświadczenia.:-) ja trwam w jak najbardziej udanym zwiazku :-)

nie zgodze sie , nawet jesli jest jakis nie bardzo dojrzały to mi to odpowiada i juz :)nie lubue dojrzałych starszych po przejsciach i koniec,kazdy lubi cos innego jak widac, jednie wola zdradzac meza inni miec normalne związki chocby niesteretypowe

Miałam romans on 21 lat ja 39 bardzo szybko się okazało że nic nas nie lączy ale.... pierwsze uniesienia, romantyczne randki było ciekawie, tym bardziej iż nigdy nie miałam zwiazku z młodszym fajne doświadczenie i bede je miłe wspominać.. A Ty zdecyduj sama ....co masz do stracenia ? Nie wiesz co będzie i kto ewentualnie bedzie cierpiał.. a może z czasem to Tobie przejdzie...

no i co z tego ,ze małe?

andiamo W udanym związku nie potrzebujemy dodatkowych podniet;).

agnieszkaaaaa , nie pytaj,ilu ludzi tyle opinii,zaufaj własnej intuicji i tyle:)

z doświadczenia. potrzeba dodakowych podniet gdy meza po 3 m-ce nie ma w domu ;-)ja tam wole zywy wibrator :-)

Myślę, ze jeśli sie dobrze dogadujecie, rozumiecie, czujecie ze to jest miłosc i jest wam przede wszystkim dobrze, to ja bym na twoim miejscu zaryzykowała. POmysl czy by ci go bardzo brakowało gdybyscie sie rozstali i zapytaj o to samo jego. Albo zaproponuj mu slub i zobacz jaka bedzie reakcja i zobaczysz czy Cię kocha :)

kasiulla123 hihi,z tym ślubem to dobre,dobre :-)

ksiula ,trafiłas w 10:D.Pytanie o ślub,pierwsza klasa;)

Brakowało by mi go bardzo//// jest jeszcze jeden problem,...mam przyjaciela, z którym czesto rozmawiam, spedzamy czas, teraz mmniej bo mam kogos t owiadomo, ale kontakt mamy cały czas, on wie, ze jestem z tym młodszym....okazało sie ze jemu zalezy na mnie bardziej niz na kolezance/przyjaciółce, znamy sie 4 lata, zawsze mogłam na nim polegac.....wczoraj wyznał mi miłosc....jasny gwint....on tez jest młodszy ale o 10 lat....i co powiecie...

chyba zartujecie z tym slubem:) w zyicu sie nie zapytam heheh

agnieszkaaaaaaaaaaaa co ninby mamy powiedziec :-) ja na pewno eni zazdriszcze,tylko z politowaniem moge pokrecic głowa,ze jednak cos z toba nie tak :-)bo jak swiat swiatem,nie ma pomiedzy meczyzna a kobieta przyjaźni,Na poczatku moze tak sie wydawac,ale zawsze potem ktoras ze str.angazuje sie uczuciowo. A tak opgolnie,to ty masz jakas przyjaciołke?Vzy tylko obracasz sie w towarzystwie mezczyzn,do tego młodszych aby podreperowac swoje ego?

agnieszkaaaa No to masz problem:).hehe

agnieszkaaaaaaaaaaa--;-) w zyciu nie zapytasz sie o slub ,bo boisz sie go wystraszyc ;-)

nie, nie zapytam sie. bo nie jestem idiotką

ja nie musze reperowac swojego ego , mam dwie przyjaciółki, mnóestwo znajomych tylko czasem tak chce pogawedzic gdzies zupełnie w kosmosie :)z takimi jak Ty sie troche pouzerac lubie;)

agnieszkaaaaaaaaaaa ;-) ty 41 latka,taka nowoczesna uwazasz,ze spytanie faceta o slub(nie we wczesnym stadium zwiazku,ale po jakims czasie)to idiotyzm.Uwazm,ze jednak nie zapytałabys sie tylko ze wzgledu na to,ze balabys sie jego reakcji.Bałabys sie jego wystraszyc.

A Ty masz skoro musisz udzielac sie na zasadzie wujek dobra rada? oj sorry ,ciocia :)

agnieszkaaaaaaaaaaa no to dlaczego nie rozmwiasz z przyjaciiołkami na temat swojego zwiazku z tym młodszym?

sorka, ale pytanie sie faceta o slub , po 5 mies znajomosci uwazam za chore heheheh, poza tym ja nie chce zadnego slubu !!!:)

A KTO POWIEDZIAŁ ZE NIE ROZMAWIAM..????????CODZIENNIE KOCHANA ROZMAWIAM:) a dzisiaj jakos mnie tkneło zeby sobie tu pogawedzic, i wesoło jest:)

agnieszkaaaaaaaaaaa :-) no wiesz,ja jestem ciocia dobra rada,a Ty taka 41 letnia niedojrzała kobitka ktora musi zapoznac sie z opiniami innych osob na temat zwiazkow z duza roznica wieku,bo sama nie wiesz co masz zrobic :-)

agnieszkaaaa andiamo ma rację,pytanie o ślub wcale nie jest głupie,zobaczysz reakcję,a zawsze mozesz powiedzieć,że żartowałaś.

agnieszka ,zo z tego,ze 5 miesiecy,to wystarczy ,mój juz wtedy mi się oswiadczył;)

agnieszkaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa napisałam,ze nie we wczesnym stadiumn zwiazku,wiec chodziło o wieksza zazyłosc ktora nabywa sie po dłuzszej znajomosci. Ty napisałas,ze"chyba zartujecie z tym slubem w zyicu sie nie zapytam heheh" To zonacza,ze nawet jakbyscie byli ze soba 10 latt to nei zapytałabys sie nigdy o slub :-)

nie, no ja jestem na etapie sprawy rozwodowej i naprawde nie chce rozmawiac o zadnym slubie.... nie chce na razie , moze pózniej...ale na pewni nie teraz, i mimo wszytsko wydaje mi sie ze z mojej inicjatywy takie pytania czy chec nie wyjdzie