ludzie sie bawja wychodza na miasto a ja

siedze w domu :o kto ma tak jak ja ?

dzisiaj to kazdy siedzi w domu bo jest zimno

:(:(:( mam ciche dni z facetem i strasznie sie z tym czuje :( bo mnie korci zeby napisac itp ale czekam az on pierwszy napisze bo za kazdym razem robie to ja :(:(

Ja narazie też ale może pójdę jeszcze oblewać zwycięstwo Kolejorza

Wy też możecie :) http://je.pl/g0m1

ja też siedzę :( a jutro muszę iść jeszcze na komunię do rodziny której nie trawię :/

do WRA Kolejorz to ci co wygrali mecz :/ sory za pyt ale sie nie znam :/

Taaa ... KKS Lech Poznań

Ja tak mam i źle mi z tym,mój facet za granicą przyjaci,ołka daleko, siostra u narzeczonego a ja siedze jak ta głupia i płakac mi sie chce. Chciałabym gdzies wyjść, napic sie piwka pogadac z kims...

cholera zalosnie wyszla ta moja wypowiedz...hm....

Martynnaa.24 : A może z kumpelami na piwko ?

Tak bywa ,czasem ;-)

ja tez :( moj maz nie lubi wychodzic a ja nie mam za bardzo z kim wiec marnuje kolejny wieczor na kafe :(

nie ma kumpel...kilka świetnych dziewczyn 40km ode mnie, jedna wolna stad spotkała sie z jakims chłopakiem, reszta znajomych ma swoje rodzinki ehh no nic, pozostała mi kafeteria i ten durny program na polsacie o spiewaniu :/

Ja tez bo za oknem leje jak nie wiem ,ale przynajmniej sie dobrze czuje od tego deszczu :P

no własnie ale tez macie uczucier, że zycie troche przelatuje przez palce spedzajac sobotni wieczor na kafe??? Mnie jakis żal ogrania, mam 24 lata, uwielbiam sie bawic, poznawać ludzi, rozmawiać, wypic piweczko czy drinka a tu siedze i zamulam na maxa :/

I tak życie jest piękne kafeteria może też cieszyć

własnie..dobrze ze taka psia pogoda bo jakby to był gorący, letni wieczór i słyszałabym za oknem krzyki rozbawionego towarzystwa to sznurek i na strych ;)

ja mieszkam za granica i nie mam kolezanek :( raczej nie widze poprawy mojej sytuacji :(

A ja sie chyba starzeje bo coraz rzadziej chce mi sie wychodzic :/

a gdzie za granicą mieszkasz?? no tak jest niestety..człowiek jak nie wychodzi to sie "zastaje"

Ja też w domu bo jutro pracuję... Teraz oglądam program na discovery travel & living, zaraz idę się kąpać i spać... Ehh, życie.

ale pocieszajace jest że takich jak my jest wielu heh

dajcie spokoj, ja to samo:-o mialam wyjsc, szykowalam sie chyba ze 3 godz a 10min przed wyjsciem dowiedzialam sie ze doopa:-o teraz siedze i pije driny bo zła jestem na maksa. jest sobota a ja kisze ogóra w domu. life:)

oj ja tak mam na codzien i to przez cale moje zycie :o

katharssis -ladna z Ciebie kobietka :) P.S.nie zebym byla ten tego( czytaj-les) po prostu mowie co mysle :) Ja dzis przebimbalam kolejny dzien swojego zycia-az nie chce myslec ktory to juz z kolei :O

no ja tez siedze w domu....sama.......... musze uczyc sie na egzamin ,a,jutro ide do pracy na 7 rano......... ;-(

fakt ladna jest :)

chciałabym sie wyluzowac z jakims drinkiem w miłym towarzystwie...ostatnio źle sie dzieje. za m-c biore ślub, za 1,5 m-ca sie bronię ( magisterka) i rowno za 1,5 m-ca mam egzamin językowy po kursie ang. czuje że wszystko mnie przerasta, sorry za offtopa ale nie mam sie przed kim wyżalic, chyba naprawde zaraz jakiegos drina sobie walnę cholera. natłok waznych wydarzeń mojego zycia mnie przerażaaaa