Moj facet oglada mecz z kolegami a ja sama w domu

rewelka...

jaki mecz jest??

oj walka wlodarczyka...boks

na polsacie moze??

mecz to jest swietosc...moze sie walić sufit ,przejeżdzać karawana z sułtanami,być burza stulecia...ale mecz Kochana-to gloria przenajświetsza :D jednym słowem...My jako fanatycy ogłosic chcemy-LECH Mistrzem dzis został :Dfull szacun dla Zielińskiego,poznańskiej drużyny i wiernych kibiców :D:D:D

wlasnie wiem ze mecz to dla facetow swieta chwila tylko smuci mnie to ze ja nie mam z kim wyjsc

to juz kurwa rozumiem dlaczego moj pije i nie ma czasu do mnie napisac bo "rozmawia z siostra" ... ja pierdole...!!!!!!!!!!!

nie przejmuje sie kochana, własnie pisałam na ogólnym że czuje sie jak nieudacznik siedzac w sobotni wieczor w domu sama :/ i tez nie mam pod reka zadnej sprawdzonej koleżanki

Martynna..wlasnie mi glupio bo moj facet siedzi, piwkuje z kolegami,zazera sie pizza,oglada boks....a ja siedze sama jak pustelnica. Uwazam ze wieczor oddzielnie od czasu do czasu-dobrze robi dla zwiazku ale jak obydwoje sie bawia z kims a nie tak jak my- on z kumplami a ja sama i na dodatek on wie ze sama siedze...

przeciez nawet bedac w zwiazku trzeba miec troche swobody. powinien być czas na bycie razem, wspolne pasje i zainteresowania, ale tez musi byc czas na swoje zainteresowania, bez względu na to czy partner lubi to co my iytd. mój facet nie znosi pilki noznej, za to ja uwielbiam :D

i dziisaj cale popoludnie i wieczor spedzialam ogladajac pilke nozna, a on w tym czasie robil to co jemu sie podoba :)

i ja sie dołącze sama w sobotni wieczór

hmmm a zatanawialas sie czemu nie masz tych kolezanek??? czy tak bylo zawsze?

oj kurwa juz mnie denerwuje on siedzi pije sobie i sie nie odzywa a jutro mialam jechac na komunie do jego siostry teraz to mi sie kurwa wszystkiego odechcialo

nie rozumiem czegos takiego - facet idzie z kumplami a ja siedze sama w domu i pretensje ze nie powinno tak byc... kurde kobito nie masz kolezanek to se znajdz

ja sie wcale nie dziwie, tez wyznaje zasade że pauza raz na jakis czas sobrze robi dla związku ale gdy obydwoje partnerzy fajnie spedzaja czas. Ty sie teraz meczysz a on fajnie bawi, okropne uczucie znam je dobrze, Mój facet teraz jest za granica w pracy i juz smacznie spi wiec nie mam żalu ale nie raz przezylam historie, gdy umieralam z nudow a on balowal. Naprawde nie wiem gdzie mam poznac jakas sympatyczna fajna kolezanke, dookola same dziwolągi

fajna rada- to se znajdz...nie jest tak łatwo, moje ukochane koleżanki mieszkaja daleko ode mnie, siostra wyjechala do faceta a w tym miescie nie mam nikogo z kim chcialabym poplotkowac...chodzi o to, że nie jest tak łatwo zawrzec nowa ciekawa znajomość

mi nie przeszkadza to ze on sobie czsami wypije z kolegami czy cos tylko ze on pije a ja kurwa siedze w domu nie mam z kim wyjsc kolezanka z chlopakim druga w pracy trzecia ma zjazd... no i co?? dupa kurwa i to mnie najbardzeiej wlasnie denerwuje ze on sie bawi a ja sie kisze w domu jak jakis ogorek w sloiku

Martyna a skąd jestes bo ja ze sląska

Ogórek w słoiku heh :) Niech cie pocieszy fakt, że raz- nie ty jedna sie tak kisisz, dwa- za oknem wstrętna pogoda, trzy, jest juz późno i niedługo trzeba iśc spac. Staraj sie nie mysleć o tym, co robi twoj facet bo takie nakrecanie sie jest do dupy. ja chyba tez zarz uciekam bo dosc mam tego zamulonego dnia.

kobitki..Przyjaźnie między kobietami są raczej niemożliwe, więc to normalne , że czujecie sie osamotnione.A co do facetów, którzy spędzają sobie wieczory we własnym gronie to tylko można im pozazdrościć.. Dla związku dobrze jest , by sobie dać czasem wolne.Nie przejmuj się i zabaw , choćby na necie, bałamucąc jakiś facetów:D A co, nie wolno?:D

Martynnaa.24 a skad jestes??

Jestem z Jeleniej Góry :) Zapraszam do siebie na drinka i plotki heh :)

"dookola same dziwolągi" - wychodzac z takiego zalozenia na pewno nie znajdziesz 'ciekawej' kolezanki... a po drugie skoro twoje 'ukochane' kolezanki sa daleko to dlaczego z nimi na gg czy skype nie rozmawisz

szkoda ze tak daleko ..zdazyłabys sie upic zanim bym przyjechała

ja zawsze gdy dopadaja mnie nudy wymyslam sobie jakies typowo kobiece zabiegi :) nakladanie maseczek, depilacje itd...ale o wiele wiele przyjemniej byloby robic to w towarzystwie fajnej, sympatycznej, normalnej babeczki z która mozna pogadac o wszystkim :)

kurcze nie wiem czy ja mam jakiss inny klimat czy co ale np od 3 m-ce chodze na kurs poznalam kilka dziewczyn sympatyczne ale jednak nie to, takie spokojne, ulozone, ja przy nich taka wariatka że szok :) A nie gadam na gg bo moje kolezanki spedzaja czas ze s woimi facetami niestety

u mnie to jest tak ze moje najlepsze kolezanki maja tez swoich facetów z którymi juz mieszkaja i trudno nam sie spotkac bo kazda ma obowiazki czasem uda nam sie isc na impreze czy spotkac