po co pracowac... mam 3mieszkania...

wypalilam sie zawodowo tu nie pasuje , tam zle tam placa 1200, szrpalam sie wsawalam rano, robowalam jakos sie zmusic....ale jebnelam to w psy bo zadnych dochadow i tak mi nie dalo ani satysfakcji a chcialam nie byc zakociala, cos zrobic w zyciu ... ale w ym kraj, chyba ciezko, mam 2 mieszkanka po dziadkach wynajelam je, biore po 1300 za kazde, po matce chrzestnej kawalerke dostalam w centrum wynajelam za 1500 i zyje lepiej niz z nie jednej pracy...spie do 14:) i dobrze mi z tym:)

oj pozazdroscic ja zadnego nie bede miala nigdy.

ale tylko tej mozliwosci spania do 14 :)

Super masz! Też zazdroszczę.

w takiem razie gdzie spisz jak wszytskie 3 mieszkania wynajełas? oO

ma 3 wynajęła 2

I u mamy mieszkasz czy wynajmujesz? Jeśli realna sytuacja, to zazdroszczę, ale mieszkałabym w kawalerce i pozostałe wynajęła, w miarę potrzeb przenosiłabym się do większych...

chciałbym tak

popaprana wroc i przeczytaj raz jeszcze :)

A kandydata na meza czasem nie szukasz?:)

haha wypalil to ci sie mozg od kafeterii...

prace - kiepskoplatna ale za to taka ktora sprawia mi ogromna radosc:)

Jak nie będziesz pracować całe zycie to nie będziesz miała emerytury:)

... a jak będziesz pracować, to jej nie doczekasz.

ktoś wierzy jeszcze w emerytury ? :D

fajnie nie pracujesz a kasa leci ale ja bym pomyslal nad sprzedaza mieszkan i zalozeniem jakiegos interesu

a ja bym pomyślał ,żeby kupić 4 mieszkanie i 3 wynająć , i tak aż do momentu kiedy będę miał całą kamienicę

cokolwiek by nie mowic, jestes ustawiona i o zadnej emeryturze myslec nie musisz. Ja pracuje, a mimo tego tez nie wiem czy doczekam sie emerytury... Fajnie masz! ;)

mieszkam u matki ale te tez jest duze i w przyslsci bedzie moje:)w jakie emerytury wy wiezycie??z czego?? policz sbie skladki jakie saodprowadzane.984zl mialam na reke.... jaka emerytura?mozna lepiej sie ustawic i nie myslec o tych ochlapach z zusu, wiekszosc bedzie i tak zebrac na lekpod apteka, bo emerytura starczy tylko na czynsz, na wode i prad juz nie.

ale ci dobrze, ja bym tylko poszla gdzies na pol etetu,zeby tylko nie siedziec w domu

oddajze mi jedno :):)

Ja będe mial podobnie. Narazie mam tylko swoje ale z czasem dojda dwa po dziadkach i jedno po rodzicach. Koncepcja na życie taka sama - nic nie robic i zyc z wynajmu. Kolega powiedział, że z jedno mógłbym wynajmować za groszowe kwoty jakims samotnym matkom z tych domów opieki ale go wyśmiałem :D

Fajnie masz gwiźdzesz na wszystko i żyjesz , szczęśćiaż z tego z kim jesteś lub zamierzasz być...

ma takie szczęscie... Ja nie mam ani jednego mieszkania, mieszkam w wynajmowanym i cała moja wypłata idzie na wynajem i rachunki, dobrze że mieszkam z facetem który kupuje jedzenie bo inaczej nie dałabym rady sama

tez mam 3 wszystkie moje wynajmuje ale pracuje coby nie oszalec poza tym praca pomaga w nawiazywaniu kontaktów miedzyludzkich nikomu nie mówie ze stac mnie zeby nie pracowac o po co im to widziec a tak mam znajomycjh fajna prace i dobrze mi z tym

A ja Ci nie zazdroszczę, co to za życie- siedzieć ciągle w domu i się w sufit gapić. Poza tym na stare lata nie będziesz mogła być z siebie dumna, że do czegokolwiek w życiu doszłaś sama, osiągnęłaś jakieś sukcesy zawodowe i tak dalej. Wiem, że to zabrzmi jakbym zazdrościła, ale faceci wbrew mitom o kurach domowych nie lubią takich mało ambitnych kobiet, nastawionych tylko na wygody i utrzymywanie przez faceta ;) współczuję Ci szczerze, no ale wysypiaj się, wysypiaj. pozdrawiam

A ja Ci nie zazdroszczę, co to za życie- siedzieć ciągle w domu i się w sufit gapić. Poza tym na stare lata nie będziesz mogła być z siebie dumna, że do czegokolwiek w życiu doszłaś sama, osiągnęłaś jakieś sukcesy zawodowe i tak dalej. Wiem, że to zabrzmi jakbym zazdrościła, ale faceci wbrew mitom o kurach domowych nie lubią takich mało ambitnych kobiet, nastawionych tylko na wygody i utrzymywanie przez faceta ;) współczuję Ci szczerze, no ale wysypiaj się, wysypiaj. pozdrawiam