zakaz wypowiadania st.pracy pracownicom w okresie ciąży i urlopu macierzyńśkiego

Witam Panie:) piszę pracę magisterską na temat szczególnej ochrony trwałości stosunku pracy, gdzie dużą część poświęcam kobietom w okresie ciąży i urlopu macierzyńskiego (zakaz zwalniania pracownic w okresie ciąży i urlopu macierzyńskiego). W związku z tym bardzo chciałabym wiedzieć jak Wasz pracodawca zareagował na ciążę, czy czułyście się z powodu ciąży dyskryminowane w pracy, jakie miałyście odczucia wracając do pracy. Interesuje mnie wszystko, stan faktyczny, postawa pracodawcy, pracowników, Wasze własne spostrzeżenia...będe wdzięczna za każda odpowiedz na temat. Pozdrawiam Dominika

moj pracodawca w 1 ciazy nie byl zbyt zadowolony ale nie stwarzal problemow wrecz pomagal, inaczej bylo po macierzynskim... a w drugiej ciazyw dniu kiedy sie dowiedzial ze ejstemw ciazy otrzymalam wypowiedzenie :)

ja moge tylko napisac o okresie ciazy...jak powiedzialam to nie bylo problemu mialam troche lzej w pracy i bylo w sumie ok nikt mnie nie chcial zwalniac bo i tak nie mogl juz :p a po macierzynskim jestem tego pewna ze dostane wypowiedzenie....ale nie zalezalo mi na tej pracy wogole

szok! to jest wlasnie polski pracodawca...

piszcie kobiki, piszcie!

ale mialysicie i macie umowe na czas nieokreslony? a co jak sie ma na okreslony?

jezeli masz umowe na czas okreslony na zastępstwo to niestety nie korzystasz z ochrony

a iedy jest zwykla umowa na czas okreslony, przedluzana automatycznie co miesiac to co?

ja w 1 ciazy mialam umowe na czas nieokreslony, po macierzynskim okazalo sie ze nei ma dla mnie miejsca wiec zmieniono mi pensje i stanowisko pracy na nizsze :/ zgodzilam sie... potem niby mnie przywrocono po 3 mcach ale tylko po to by mnie zwolnic z powodow niedyspozycyjnosci o jaka chodzilo pracodawcy :) nie moge zle mowic o tym pracodawcy bo po 1 postaral sie bym miala godna odprawe itd.. a z 2 str faktycznie z malym dzieckiem ciezko bylo mi pogodzic prace czeste l4 na 2-3 dni bo chore dziecko itp w 2 ciazy pracodawca okazal sie chamem bo mimo ze nie wolno zwolnic kobietyw ciazy to i tak dal mi wypowiedzenie, potem chcial sie sadzic ale chyba widzial ze ja jestem zdecydowana na odwolanie do sadu wiec poszedl na ugode w postaci takiej ze zgodnei z prawem przedluzy mi umowe do porodu ale ja nie zjawiam sie ani na 1 dzien w pracy czyli przymusowe l4 od 6tc :/

ja mam umowe na czas okreslony ale pracowalam juz tam rok i umowa jeszcze byla na rok w przod akurat wystarczy na ciaze i macierzynski a pozniej wylot przedluza ile trzeba i tyle...eh trzeba czegos nowego szukac ale to liczylam sie z tym

no i zapomnialam napisac teraz mam umowe na czas okreslony do 13 lipca br no i pzredluzy sie do porodu we wrzesniu :) nie ma czegos takiego ajk umowa na czas okreslony automatycznie odnawiana, jest limit tych odnowien i potem musi byc na czas nieokreslony z tego co pamietam

tak ale ja bede pracowac przez agencje posrednictwa pracy..i wlasnie sie zastawiam jakl oni to rozwiązą. ps. planuje drugie dziecko za jakis rok przy pierwszym mialam umowe na nieokreslowny i tzw ochrone.

3 umowa zawarta na czas okreslony przechodzi automatycznie na czas nieokreslony, ale: http://www.rp.pl/artykul/56518,342386_Nie_bedzie_umow_na_czas_nieokreslony.html