Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość blaise

Przesadziłem

Polecane posty

Jednak nie przesadziłeś widać, choc ciekawi mnie co ona na te wyzwiska. Druga rzecz bardzo dobrze, zrobiłeś. Trzy gość idzie metodą na przyjaciela, więc uważajcie panowie na takich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Piotr2301
Dokladnie. Jak ja bym teraz uderzal do jakiejs zajetej dziewczyny to wiadomo tekst typu przyjazn jest najlepszy a pozniej malymi kroczkami wyrywasz laske od goscia a on mysli spotyka sie z nim pewnie tylko rozmawiaja o problemach itp..Nie ma czegos takiego!!!! Nie mowie ze przyjazn miedzy mezczyzna a kobieta jest niemozliwa bo mam przyjaciilke mowimy sobie wszystko i jakos miedzy nami nie bylo nigdy chemii chyba ze w podstawowce bo znamy sie od przedszkola:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CardiffON27
ja swoja panienke odzyskałem poprzez jej zazdrość, niewiem jak to sie działo ale nagle po zerwaniu ze mną , mnóstwo dziewczyn okazywało zainteresowanie mną, masakra to była normalnie, za przeproszeniem dupczzyłem na potegę, i to same fajne extra babeczki, a jednak nie mogłem sobie poradzić bez niej, ciągle o niej myślałem, a te wyrywanie to tak na siłe próbowałem zastapic miłosc poprzez sex, wcale mnie to niebawiło, było cool ale to jednak nie to, ona wiedziała o tym ze ja skacze z kwiatka na kwiatek, kiedys spotkałem ja i po dawnej znajomosci zabrałem ja na kawe, rozmawialiśmy a ja cały czas miałem usmiech na twarzy, była zdziwiona, bo na początku troche skomlałem, a teraz spotkała mnie po kilku miesiacach szczesliwego, podczas rozmowy zadzwoniła do mnie jedna laska, i pyta sie czy przyjde, a miałem isc na balety, ona na to zebym przyszedł po baletach nawet nad ranem, tak jej sie chciało, moja była to słyszała, kopara jej opadała, byłem inny totalnie, ale to była moja gra, niechciałem jej pokazać ze cierpie nadal, zaprosiłem była na impreze nad jeziorem, napoczątku odmówiła, po kilku chwilach jednak powiedziała ze pomyśli, myslałem ze sie nie pojawi, juz byłem wstawiony i upalony jak przyszła , ale trzymałem sie dobrze, ona zas wygladała zajebiscie, zapomniałem ja jak ona sexownie potrafi wygladac, wiem ze zrobiła to specjalnie tak sie odstawiła, pogadaliśmy, laski całyczs mnie jakies wołaly, tez pewnie zazdrosne były, upaliłem sie z nią i lekko upiłem, gadalismy jak dawniej, nie było zadnych zali, kłutni i pretensji, powiedziała mi ze chyba zdaje sobie sprawe co srtaciła, i ze chciałaby chociaz zostac przyjaciómi, ja powiedziałem ze ja kocham i ze bede kochał, i nic tego nie zmieni nawet inna kobieta w moim zyciu , ja zawsze bede kochał, i tak zaczeła sie nasza droga powrotna , wyszlo na to ze oboje pobładziliśmy, ja myślałem tylko o robieniu kasy, ona chciała sie jeszcze bawic, zwiedzać swiat, spowrotem jestesmy już kilka lat, kochamy sie jak wariaci, ta rozłaka dała nam siłe, i nauczke ze trzeba sie cenic i isc na kompromis, i pielegnowac uczucie, teraz mamy synka (7 tygodni , i nowy dom) bez niej nigdy bym tego nie osiągnął, mamy cudowne zycie, i jesli nie ona kto wie jak bym skończył, wóda dragi i panieny na dłuższą mete nie da rady tak, wytłumaczyc próbuje ze byś poprostu dał sprawie wolna droge, pozwól jej zrobic o co uwaza, ale daj jej zrozumiec ze ty ja kochasz jak wariat, i to ona powinna odejsc od ciebie nie ty od niej, niech wie ze to ona rani ciebie, a ty nie daj sie prowokowac, pokaz ze jak kochasz ale pokaz ze tez jestes twardy, mój zwiazek udało sie tak uratowac nie wiem jak bedzie z twoim , ale mysle ze to moje pisanie nie pójdzie na marne, to dziwne przeczytałem to całkiem przypadkiem, i przypomniałeś mi moje problemy, ale mam to zasobą i mam nadzieje ze już nigdy nie powrócą, bądż twardy one tego nie znoszą , na moja podziałalo, ale pamietaj nie kazda kobieta jest taka sama, moze lepiej bedzie ze jednak sie rozstaniecie, przemyśl to moze nie zasługuje ona na ciebie, a możę ty nie zasługujesz na nią , ale sie napisałem , powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no troche to dziwne, ale z drugiej strony ja mam też przyjaciela mimo, że mam chłopaka. Kumpluje się z nim już 11 lat i nigdy nie było miłości. Też czasem idziemy na piwo. Ale fakt, nie co 2 dni. Może rzeczywiście się zauroczyła, coś nowego... Przykre. Pogadaj z nią czy chce z Tobą być, przecież nie zatrzymasz jej na siłe... 🌼 ale dziwką to Ty nie powinieneś jej nazywać, odzywa się do Ciebie w ogóle?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blaise
rozmawiamy ze sobą, jednak po 7 latach ciężko zerwać kontakt całkowicie. Nie miałbym nic przeciwko kolegom ale nie toleruje faceta którego nie znam wcale. Kilka razy do niego napisałem żeby się z nim spotkać pogadać, czy coś jest między nimi czy nie. On zawsze odmawiał. Do tego dochodzi ta pieprzona depresja Magdy. Nie potrafi jednoznacznie odpowiedzieć na moje pytania. Przyjmuje jakieś leki które dziwnie na nią działają. Nie okazywała uczuć wobec mnie, kiedy ja się wyżalam, proszę żeby zerwała z nim kontakt, żeby wróciła i żebyśmy dalej dążyli do tego co planowaliśmy razem. Nasze problemy zaczęły się 4 miesiące temu, kiedy pojawił się on, prosiłem żeby mu to powiedziała. A ona to po prostu zlewa, zero emocji, żadnej reakcji. To strasznie boli, ta cholerna obojętność. Dzisiaj poprosiła mnie żebym zawiózł ją dziś na pociąg, niestety się zgodziłem. Odprowadziłem ją a ona pocałowała mnie w policzek na pożegnanie, nie rozumiem nic z tego. Nie potrafię tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Piotr2301
Nie no stary czytam to i mysle facet marnujesz sie..Szkoda zycia.Rozumiem ze 7 lat do wiele ale do cholery ona teraz traktuje Cie jak kolege lub przyjaciela buzi w policzek?No nez przesady do cholery...Wez ja powaznie kopnij w dupe pokaz jej ze nie moze na Ciebie liczyc ze dales sobie z nia spokoj moze sie otrzasnie bo bedzie Cie tak owijac wokol palca dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blaise
tutaj daje link do innego swojego wątku który założyłem kiedy kolega się zjawił. Poczytajcie i zobaczycie o co chodzi. Może znajdzie się ktoś kto zechce pogadać, może być na gg. Rozmowa mi się przyda, kilka rad jak się otrząsnąć po rozstaniu. Mój NR GG 6999196

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×