GATUNIA 0 Napisano Maj 16, 2010 Witajcie wszystkie mamusie i nie tylko,zapraszam serdecznie do wspólnej walki o zdrowszą zgrabniejszą sylwetkę. Mam 30 lat jestem mamą dwóch cudownych pociech syna 6 lat i córci 4,5. Od drugiego porodu zmagam się z nadprogramowymi kg,mało ruchu, podjadanie,słodycze,doprowadziły mnie do wagi 85 kg /170 cm wzrostu coraz czesciej łapie mnie zadyszka,ciągłe zmęczenie i brak ochoty na robienie czegokolwiek,po prostu czuje się zle we własnym ciele.Jesli ktoś ma podobne problemy jak ja zapraszam MOJE POSTANOWIENIA; Ograniczam jedzenie węglowodanów piję wodę niegazowaną więcej się ruszam WIERZĘ że się uda... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Lilianna1986 0 Napisano Maj 16, 2010 Gatunia witaj :) jestem na innym topkiu ale tam cisza sie zrobiła straszna ostatnio!ja też mam 2ciąże za sobą :)moje pociechy maja 3,5 roku i 2,5 rokku w ciazy pierwszej przytyłam 30kg a 2ga ciaza była tak od razu że dopiero teraz wzielam sie tak porządnie odchudzać.odchudzam se juz ponad miesiac i waga spadla 7kg :)pozdrawiam i bede tu zagladac:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
krusynka176 0 Napisano Maj 16, 2010 Hej Ja też sie przyłacze...:) Mam jedna ciaze za soba...1,5 rocznego synka i waga 80kg.:( w ciazy dobiłam do 95kg troszke spadło ale nie moge sie zmotywowac ostatnio. dietkuje już od dawna z grzeszkami i niestety jojo mnie dopadło...schudłam już do wagi 73kg ale niestety pozwoliłam sobie na słodycze z którymi do dziś mam problem i waga podskoczyła do 80kg:( od jutra startuje...:) dziś poćwiczyłam troszke 8 min legs i 8 min arms fajne ćwiczonka:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość nigdy nie zrozumiem mamusiek Napisano Maj 16, 2010 dwoje dzieci i mimo tyle bieganiny tyją jak wieloryby....no żal najpierw usprawiedliwiają sie ciążą, potem karmieniem a potem już totalnie gnuśnieją nic dziwnego że potem faceci ciążę u kobiety kojarzą z równią pochyłą i sumą wszelkich klęsk Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Lilianna1986 0 Napisano Maj 16, 2010 pomaranczce podziekujemy :P Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Lilianna1986 0 Napisano Maj 16, 2010 dziewczyny ja dziś trochę pofolgowałam i jutro znów trzeba zacisnąć pasa w weekendy jakoś nie mogę sie opamiętać :( napiszcie skąd jesteście :) ja pochodzę z poznania a mieszkam w okolicach Turku:) i mam pytanie bierzecie jakieś tabletki?ja biore Thermo speed extrem z filmy olimp podobno dobre ale przy wysilku no to też dlatego skacze an skakance ale w weekend sobie skakankę odpuszczam!takie 2dni laby :P Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość skakankomaniaczka Napisano Maj 16, 2010 Liliana, a ile skaczesz na skakance? 5 dni w tyg po ile? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Lilianna1986 0 Napisano Maj 16, 2010 20min ok tak robie 600 skoków Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
krusynka176 0 Napisano Maj 16, 2010 JA SKACZE NA SKAKANCE 10 MINUT 1000 PODSKOKÓW...MUSZE ZNÓW WPROWADZIĆ W ŻYCIE CODZIENNA SKAKANKE:) Dziewczyny damy rade:) Ja mam przypływ motywacji dziś:) mam nadzieje że to sie długo utrzyma:D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość skakankomaniaczka Napisano Maj 16, 2010 mamuska22 1000 w 10 min, wiec jedynie obunóż bez przerwy, tak? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
krusynka176 0 Napisano Maj 16, 2010 tak obunóż bez przerwy...:) czasem wyjdze mi w 11-12 minut bo mam skuchy niestety....jeszcze tak dobrze wprawiona nie jesem:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
krusynka176 0 Napisano Maj 16, 2010 a wiec tak...od jutra: 4 posiłki dziennie mniej wiecej o tych samych porach ostatni posiłek 18-19 zależy o której bede szła spać i najważniejsze minimum 1,5 litra wody (co dla mnie jest bardzo cieżkie w zrealizowaniu) ćwiczenia: codziennie 1000 podskoków na skakance 25 minut rowerek (ok. 16km) 8 min legs 8 min arms no i jak dam rade jeszcze to 100 brzuszków (i tak codziennie) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość skakankomaniaczka Napisano Maj 16, 2010 jestem ciekawa czy 1000 w 10 min jest tak samo efektywne jak 20 min ale z rożnymi stylami skoków. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
krusynka176 0 Napisano Maj 16, 2010 nie mam pojecia...Ja poprostu lubie skakac jednym stylem wiec tak skacze a akurat w tym stylu wychodzi mi 1000 podskoków w 10 min wiec tak pisze odrazu mówie że na skakance sie nie koncza moje cwiczenia wiec mysle że jest ok. Ja słyszałam że dopiero po 20 minutach cwiczen zaczyna sie cos spalac w naszym organiźmie....wiec 10 min skakanki nie wystarczy:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
krusynka176 0 Napisano Maj 16, 2010 jestem mokra jak prosiak po tych 10 minutach skakania wiec to chyba dobrze co? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
GATUNIA 0 Napisano Maj 17, 2010 Witajcie dziewczyny fajnie,że tyle się Was odezwało,ja też byłam wcześniej na innych topikach,waga spadła mi o 7 kg ubiegłego lata,ale się zaniedbałam niestety i jestem tu znowu,bo to dla mnie najlepsza motywacja.Ja też lubię skakankę ale,boli mnie potem kręgosłup,chyba za duże obciążenie...ale jeżdzę też na rowerze,robię brzuszki itp nie ważne jak byle się ruszać,kiedyś chodziłam na aerobik ale z dwójką dzieci to nie takie łatwe,mąż do pózna w pracy,nie miałam z kim zostawić dzieci,więc pozostają domowe wygibasy.Dzieci same mnie mobilizują mamo pocwiczymy,ale raczej kończy się to na wygłupach niż na ćwiczeniach. Aha jestem z pomorza okolice Gdańska zimno dziś jak cholera. Całuski Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
krusynka176 0 Napisano Maj 17, 2010 moj mezus dzis wrocił po nocy z pracy i zrobił mi sniadanie do łożka...ach..pyszne było:D taraz do konca dnia musze sie ładnie trzymac:) i jak tylko synus zasnie zabieram sie za cwiczenia:) a Ja jestem z okolic łodzi...a co do pogody to już mam dosyć..pada od kilku dni i nawet z dzieckiem na dwór nie można wyjść...:( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
GATUNIA 0 Napisano Maj 17, 2010 Ja po obiedzie,dziś była sałatka z warzyw z kurczakiem... teraz pora na rower !!!!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
GATUNIA 0 Napisano Maj 17, 2010 No dziewczyny piszemy jak minął dzień,u mnie dietka ok,bez większych grzeszków,a jak u WAS ? Zapraszamy nowe koleżanki !!!!!!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Poród bardzo boli Napisano Maj 18, 2010 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość sorry dziewczyny Napisano Maj 18, 2010 nie ten temat:-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
krusynka176 0 Napisano Maj 18, 2010 no u mnie wczoraj tak średnio....ddietka w miare ok i cwiczonka tez były ale troszke mało bo tylko zrobiłam 8 min legs, 8 min arms, troche rowerek i chwila twister. wkurzyłam sie bo dziś znowu mezus mi sniadanie do łożka przyniusł i sie najadłam jak świnka....śniadanie było takie bardziej dietetyczne ale kalori i tak sporo wmuciłam...:( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Lilianna1986 0 Napisano Maj 18, 2010 witam przy kawce:) amój mężuś pewnie chce zebym jak mu sniadanie do wyrka przyniosła hehe miłego dnia! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość pociążowe kilogramyyyyy Napisano Maj 18, 2010 Jak można mówić o nadwadze z powodu ciiązy w ktorej ktoś był 6 czy 5 lat temu? :O To nie jest nadwaga po ciąży tylko skutek tego że sie obżeracie i nie zalez Wam na wyglądzie. Ja po ciązy w 6 miesiecy straciłam 18 kg, bo zalezało mi na tym żeby wyglądać jak przed i choć doskonale zdaję sobie sprawę z tego że kobieta w ciązy potrafi sporo przytyć to niewyobrażalne jest dla mnie to jak można chodzić z tym baleasem kolejnych parę lat i zwalać na to że się urodziło dziecko/dzieci... Wspołczucia dla Waszych mężów :( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
GATUNIA 0 Napisano Maj 21, 2010 Cześć dziewczyny przepraszam że tak długo mnie nie było ale miałam problemy z internetem,ale właśnie byli technicy i awarię usunięto. DO PRZEDMÓWCZYNI CIESZĘ SIĘ BARDZO,ŻE ZRZUCIŁAŚ SWOJE 18 KG W PÓŁ ROKU I JESTEŚ SUPER LASKĄ,ALE NIE WSZYSTKIM JAK WIDZISZ SIĘ TO UDAJE MOJA HISTORIA JEST DŁUGA I NIE MAM ZAMIARU SIĘ TOBIE TŁUMACZYĆ ALE JEŚLI MYŚLISZ ŻE TE KILKA LAT LEŻAŁAM NA KANAPIE,I WPIEPRZAŁAM HAMBURGERY TO JESTEŚ W GŁĘBOKIM BŁĘDZIE... NA MOJĄ TUSZĘ SKŁADA SIĘ MNÓSTWO CZYNNIKÓW PRZEDE WSZYSTKIM JEDNAK LEKI HORMONALNE KTÓRE DŁUGO BRAŁAM,NIESTETY SĄ TACY LUDZIE JAK TYYYYY,KTÓRZY BEZCZELNIE INNYCH OCZERNIAJĄ I OBRAŻAJĄ NIE ZNAJĄC W OGÓLE ICH SYTUACJI.WSPÓŁCZUJE CI TWEGO PROSTEGO MYŚLENIA. SWOJĄ DROGĄ SKORO NIE MUSISZ DBAĆ O LINIĘ I PRZESTRZEGAĆ DIETY CO ROBISZ NA TAKIM TOPIKU?????? I JESZCZE JEDNO AKURAT MÓJ MĄŻ KOCHA MNIE TAKĄ JAKA JESTEM I JESTEM PEWNA ŻE WIĘKSZOŚC NORMALNYCH MĘŻÓW KOCHA SWE ŻONY MIMO ICH TUSZY. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach