Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Jullia123

Było tak pieknie, a teraz stwierdził że nie chce się z nikim wiązać

Polecane posty

Gość Jullia123

cześć. Zacznę może moją historie od początku. Poznałam Adama jakoś miesiąc temu na imprezie. On zagadał do mnie pierwszy. Wymieniliśmy się numerami. Tak nawiasem mówiąc nie liczyłam na to że się odezwie bo pamiętam jak kilka miesięcy wcześniej uderzał na imprezie do mojej koleżanki i tez wymienili się numerami ale się nie odezwał do niej. W moim przypadku było odwrotnie, zadzwonił, umówiliśmy się na spotkanie. Trochę traktowałam go z dystansem bo był o rok młodszy i wydawał mi się dziecinny. Ale ogólnie spotkanie wypadło super. Sprawiał wrażenie ze mus ie podobam, trzymanie za ręce itp. Później znowu się spotkaliśmy na imprezie i było super. Odprowadził mnie do domu. Potem było następne spotkanie i wydawało mi się że wszystko idzie w dobrym kierunku. Ale kiedy napisałam mus ostatnio czy ma ochotę się spotkać to powiedział ze nasze spotkanie nie ma sensu. Gdy spytałąm o co chodzi to stwierdził że nie che się narazie wiązać. Nie rozumiem, sprawiał zupełnie inne wrażenie. Fakt moze nie pisaliśmy za często, bo to ja głownie pisałam do niego, al ejak juz się spotkaliśmy to było super. swietnie się dogadywaliśmy, podpbne poczucie humoru, zainteresowania.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jullia123
no i nie rozumiem jego zachowania, dlaczego najpierw sprawiał wrażenie że che a potem nagle mu stwierdził ze nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jullia123
nie wiem czy mam przeczekać i spróbować jeszcze raz? naprawdę mi na nim zależy, czuję że to właśnie TEN. Nigdy nie miałam szczęści do facetów, a on jest zupełnie inny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak napisalas
wydawal sie dziecinny i naprawde jest dziecinny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jullia123
myślisz, ze poznał inną? to czemu dzień wcześniej spotkał się ze mną i było fajnie a następnego jak chciałam się spotkać to stwierdził że to nie ma sensu. na początki tłumaczyłam to sobie tak, że ma dużo nauki, bo jest na pierwszym roku na mechatronice i ma mnóstwo nauki i na dodatek dostaje stypendium naukowe, ale nie wiem może szukam dla niego usprawiedliwienia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
faceci nie lubią jak się im narzuca ,więc może się przestraszył .....daj mu więcej luzu...i po udawaj troszkę nie dostępną to zawsze działa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jullia123
no właśnie nie będę się chyba odzywać do niego przez jakiś czas.... ale strasznie szkoda mi tej znajomości, bo z reguły mam pecha do facetów, tzn nie spotykam takich jakich bym chciała, wyjątkiem jest Adam, a tu taka lipa...:/ czasem myślę że jestem skazana na samotność bo jeśli facet chce to ja nie chce, a to był jedyny z którym chciałam żeby coś było..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona..tam
albo sie przestraszył związku, często tak jest, może za dużo sie go wypytywałaś co robi , to ich drażni chcą troche luzu, nie odzywaj sie jakis czas do niego i baw się dalej ;) udawaj, że bez niego tez jest super i nie jest Ci potrzebny do szczęścia sam przyjdzie.. drugie rozwiązanie tak jak wspomniane wcześniej znalazł inną ;] ja tez mam dziecinny problem w walentynki na imprezie poznałam chłopaka, no i jest fajnie dalej , tzn mieliśmy przerwę, ale potem sam się odezwał, powiedział, że kocha, ale to są takie żarty , w sobote byłam na imprezie, na której miało go nie byc jednak przyjechał, to tylko podszedł przywitał się i poszedł, ja stałam i nie wiedziałam co się stało ;o no ale dobra potem bawiłam się z znajomymi dostałam od niego sms gdzie jestem to mu napisałam ze na sali , potem sie odwróciłam a on stał z jakąś laską on go tam macała po tyłku itp. troszkę poczułam zazdrość, no ale po chwili zaczełam się znów bawić , podszedł do mnie jakis typek i zaczelismy tanczyć, potem powiedział, ze chciałby się przejśc i wziął mnie za ręke , w tym samym czasie z sali wyszedł 'mój' z ta laską też trzymali się za rękę, uśmiechnął się do mnie ja do niego i się mineliśmy, szczerze powiedziawszy po tym byłam ostro wkurzona, no ale mój kolega -nowo poznany okazał się spoko gościem, super mi się z nim rozmawiało, tanczyło, pod koniec imprezy 'mój' zaczął do mnie dzwonić ja nie odbierałam, rozmawiałam z nowo poznanym, potem dostałam sms, z kim to ja się prowadzam itp to mu napisałam ze nie jest lepszy , a on ze to jego koleżanka z dawnych lat i ze dawno się z nia nie widział itp zaczął się tłumaczyć, to mu napisałam, żeby dał sobie spokój, ok 4 w nocy byłam juz w domu napisał, ze przeprasza, ze chce sie spotkac, jak wstałam na drugi dzien napisałam mu, ze nie mam czasu , zadzwonił zaczeliśmy się kłocic, on mi wypominał tego chłopaka co go poznałam i , ze ja go olałam na początku , nawet nie podeszłam, cała winę zwalił na mnie.. odłonczyłam się wszystko we mnie chodziło, wieczorem zadzwonił i znów zaczał przepraszac, powiedział, ze mu zalezy , ze to on wszystko psuje.. ok pogodzilismy się, dzisiaj odezwał się do mnie ten mój nowo poznany kolega i jest naprawde spoko, ale nie wiem co z tym moim byłym...nie moge przeciez krecic z dwoma na raz ... wiem to jest dziecięcy problem.. miałam kiedyś podobny wybralam jednego, potem załowałam, ale nigdy nikomu się do tego nie przyznałam i teraz znów , musze wybierać od razu mówie nie mamy po 16 lat ja mam 20 , nowo poznany kolega ma 21 a 'mój' ma 23.. troche dużo napisałam ha ;] ale może cos poradzicie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szczery Facet
Ten 'Twój' to jakiś dzieciak, mimo że ma 23 lata. Olej go i zainteresuj tym nowo poznanym kolegą. Dobrze Ci radzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jullia123
moim zdaniem powinnaś olać tego pierwszego, skoro tak się zachowuje to się nie zmieni, a wytłumaczenie że to była koleżanka to moim zdaniem wymówka. Chłopak, który ostatnio mi się podobał był podobny, niby mówił że mu się podobam, a jak spotkałam go na imprezie to kręcił z inną, a potem całował się z moją przyjaciółka, teraz gdy go spotkałam znów mówił podobnie jak twój.... Jak mówiłam nie mam szczęścia w miłości:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona..tam
wielkie dzięki.;) koleżanka mi to samo powiedziała, ze czas go olać, no ale ona, mi podała inny argument ;p ten nowy jest jej zdaniem' przystojniejszy , moim to ja sama nie wiem, dla mnie obaj są normalni ;) a pod względem charakteru, musze poznac lepiej tego nowego, zeby ocenić tak dokladnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jullia123
wygląd tez jest ważny, ale moim zdaniem charakter to podstawa, a jak Widać ten Twój, nie ma za fajnego:) życzę powodzenia z "nowym" mam nadzieję że się Wam uda...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona..tam
dzięki, ten 'mój' tez ma zalety, ha troszczy się, mimo, że podobają mu się prawie wszystki kobiety, jednak ma wprawe i potrafi namieszać w głowie ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona..tam
na miłośc każdy zasługuje, znajdziesz tego jedynego ;) a Adam, może nie dojrzał , będzię dobrze . Milość sama sie pojawi ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jullia123
mam taka nadzieję, bo już ją czasami tracę:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wydaje sie byc typem faceta
ktróry lubi poznawac nowe laski na imprezach i nie ma zamiaru z tego zrezygnowac a to ze trzymał za rece wcale ni znaczy , ze mu zalezy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zetkamia
facet nie lubi jak to laska za nim biega(a to Ty ciągle do niego pisałaś), to są zdobywcy.trzeba było udawac niedostępną;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona..tam
niby każdy facet jest taki sam, ale lubia być inaczej traktowani, nie ma nigdzie zapisane, jak z nimi postępować, tak z kobietami, jedna lubi być dręczona pytaniami co robiłaś, z kim, lubi zazdrośc u facetów, druga lubi swobodę, trzecia jak jest nie szanowana (może ktoś powiedzieć, ze tak nie jest, ale znałam jedną, po której chłopak jechał, nie szanował jej a ona wielce w nim zakochana), a czwarta jeszcze coś innego ..nie ma ludzi przecież takich samych ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widocznie sie Tobą rozczarował... Spoko, częsta sprawa. Wiedzą ataku szczerości nastąpi atak histerii i spazmów, większość facetów (przynajmniej tych co mądrzejszych) nie mówi nic przy zrywaniu, ew. podaje zdawkowo, jakiś wydumany powód.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona..tam
np. nie chodzi o Ciebie, to ja nie jestem zbyt dobry dla Ciebie, jesteś za dobra, zostańmy przyjaciolmi, nie chce Cię stracić, jestes dla mnie wazna, lecz nie możemy być razem, nie jestem dojrzały do związku, zawsze będę o Tobie pamietał,.... itp ;] hahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jullia123
i co z tego, że do niego pisałam... To nie było jakieś nachalne, tylko raz na jakiś czas typu co u Ciebie. Jak widzieliśmy się ostatnio na imprezie to sam wyrażał chęć spotkania się, no i jego zachowanie wskazywało jednak że coś jest na rzeczy. Poza tym jak pisałam jest rok młodszy, troszkę jeszcze dziecinny, więc uznałam że może ja przejmę inicjatywę. Przecież jak już było pisane nie kazdy jest taki sam , jedni wolą być zdobywani a inni zdobywać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jullia123
chociaż już sama nie wiem... może jednak faceci wolą zdobywać dziewczyny? a jak one przejmują inicjatywę to koniec? nie wiem ja chyba nie potrafię byc z kimś ani nawet dojśc do tego etapu....:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona..tam
w takim razie mógł sie przestraszyć związku :D to dla nich jest nie lada wysiłek , daj mu czas, nie pisz, nie dzwoń jak go widzisz uśmiechaj się i udawaj , ze masz się dobrze, tak jak pisałam wcześniej ;D wiem cięzko może być, ale nie zaszkodzi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jullia123
ehhh, sorry że się tak użalam nad sobą, ale jak już trafiłam na tego, którego chce to on nie chce... życie...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jullia123
może za bardzo mi zależało, chociaż zachowywałam sie trochę z dystansem do niego. Od 2 lat nie miałam chłopaka, każdy jakiego spotkałam miał coś w sobie co sprawiało, ze mnie odpychał, a Adam nie miał czegos takiego, moze na początku to że jest trochę dziecinny ale potem mi to zupełnie nie przeszkadzało nawet było urocze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jullia123
w sumie wyżalenie się na tym forum trochę mi pomogło, jest mi lżej i nawet myślę sobie jaka ze mnie idiotka. Chociaż uczycie, że TEN jedyny przemknął mi koło nosa jeszcze jest:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ile on ma lat? ja byłam w podobnej sytuacji, tylko, to ja nie chciałam się więcej spotykać i za wszelką cenę chciałam zerwać z nim wszystkie kontakty, bo zrozumiałam że to był błąd i to ja pierwsza to rozpoczęłam. moze zrozumiał że to nie ma sensu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×