Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Jullia123

Było tak pieknie, a teraz stwierdził że nie chce się z nikim wiązać

Polecane posty

Gość jullia123
on ma 20 ja 21

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jullia123
tzn. gdy zaproponowałam mu spotkanie to powiedział że to nie ma sensu, a gdy zapytałam o co chodzi to stwierdził że nie chce się teraz z nikim wiązać. Tylko, że nie rozumiem po co w ogóle spotkał się ze mną dzień wcześniej super nam się gadało, nawet o wiele lepiej niż np na pierwszym spotkaniu, bo wtedy byłam trochę niechętna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jullia123
teraz jest mi strasznie głupio, nie potrzebnie wypaliłam z tym spotkaniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paula33
wydaje mi się że może faktycznie się przestraszył i nie dojrzał do związku, może chce się jeszcze wyszaleć albo skupić na nauce aTy tylko byś mu przeszkadzała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Livre_
Zapewne powód jego zachowania nie ma nic wspólnego z Tobą,ale tylko i wyłącznie ,z nim samym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lubelllllllla
też kiedyś nie chciałam się z nikim wiązać, mimo że spotykałam świetnych chłopaków, to może bałam się związku, uważałam ze to jeszcze za wcześnie, chciałam poszaleć. Teraz tego trochę żałuje, bo gdy czuje że jestem gotowa na związek to nie mam z kim go stworzyć, co za ironia losu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fiołkowa222
mi również się wydaje, że problem leży po jego stronie, chociaż może faktycznie mogłaś trochę przystopować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CalaOna88
taaa jasne... "mój" tez pomimo wielu cudownych chwil stwierdzil, ze nie chce sie z nikim wiazac...a po 3mcach byl juz z inna... ale oczywiscie dalej za mną sie ugania, bezczelnie twierdzac, ze tamta nic dla niego nie znaczy.. Co powiecie na to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fathamorgana122
tez miałam podobnie tzn facet za kazdym razem jak sie spotkaliśmy chciał kolejnego spotkania a na moich oczach ciągle uderzał do innych dziewczyn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jullia 123
myślicie, ze jakiś czas nam się uda? może faktycznie teraz nie jest gotowy w ogóle czy on się do mnie jeszcze kiedyś odezwie? chciałabym bardzo... ja się nie odezwę jest mi zbyt głupio... może jak go kiedyś spotka to spróbuje z nim pogadać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczeradoswiadczonastudentka
przykro mi to mowic, ale pewnie traktuje Cie jak kolo zapasowe, mozesz byc nawet najpiekniejsza na swiecie...ale tacy jak on ciagle szukaja nowych wrazen... musisz go olac, zobaczysz jak wtedy bedzie sie staral...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jullia 123
najgorsze jest to że nigdy mi tak nie zależało jak teraz, wcześniej gdy znajomość się wypala po prostu przyjmowałam to do wiadomości i żyłam dalej, a teraz jest inaczej, może nie umiem postępować z facetami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ce n'est pas vrai
Lepiej pogódź się z tym, że raczej nic z tego nie będzie. Niejedną taką akcję przeszłam. Ostatnio wręcz identyczną z Twoją sytuacją. Poznanie na imprezie, ja 23 on 22, spotkania, miło i jak w bajce i nagle " nie chcę mieć kobiety, to nie Twoja wina". Faceci długo dorastają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość leanxdra
Tez tak mialam Tylko latwo mowic, odpusc.. jak ciagle on daje i odbiera nadzieje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jullia123
juz sama nie wiem, ale może gdybym mu się nie narzucała cos by z tego było, tylko że miałam wrażenie że jak ja się nie odezwę to on tego nie zrobi i miała bym wyrzuty sumienia że nic nie zrobiłam. Beznadziejna sytuacja, ze też musiałam iśc na te impreze i go poznać..... ja to mam pecha i tyle..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość glorie492
chyba jesteście wystarczająco dorośli żeby wiedzieć, co to miłość. jedno jest pewne: musisz żyć dalej. ps. sama nie mam szczęścia w miłości, przez co również doświadczenia, więc nie umiem ci nic doradzić. wiem, że trudno jest zapomnieć o kimś, w kim sie bylo zakochanym, jednak jest to mozliwe... :)) pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poula87987
daj sobie z nim spokój, jak widac to było skazane na porażę, skoro piszesz ze gdybyś się nie odezwałą to on by tego nie zrobił to wszystko jasne, poprostu tym że byłas trochę namolna przyspieszylas sprawe no i powiedzila ci to prosto w twarz prawdopodobnie gdybys sie nie odzywala to poprostu samo by sie wypalilo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jullia123
ciekawe czy on tak często myśli o mnie jak ja o nim hmmm... chciałabym sie z nim spotkać, wiem że czasami chodzi na imprezy w piatki do takie jednego klubu, chyba będe tam chodzic co piatek, moze go spotkam kiedys, bardzo chciałabym to wszystko wyjasnic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sunny9874623
daj juz spokój z tym adamem, nie ma sensu się zadręczać, będe Ci wypisywac pustych tekstów typu znajdziesz innego , bo tego nie wiem, ale jak widać ten nei był Ci dany. A zadawanie sobie ciągle pytań czy zrobiłam coś źłe i analizowanie wszystkiego jest bezsensu, zwariowac można. Zajmij się czyms, rozwin swoje hobby lub znajdź nowe...żyj dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jullia123
wygadanie się na tym forum pomogło mi, musze żyć dalej moze on wcale nie jest taki świetny... po prostu bardzo chciałam żeby coś wyszło...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×