Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość djsgfhsdf

moja matka

Polecane posty

Gość djsgfhsdf

moja matka mieszka ze swoim partnerem w atrakcyjnej okolicy. jej partner ma kilka domow. przez kilka ostatnich lat chorowalam. caly ten rok bylam na ciezkiej terapii na ktora nie dala ani grosza i srednio interesowala sie postepami. jednak po tej terapii wyzdrowialam. czuje sie super. i postanowilam jechac na wakacje z przyjacielem ktory caly ten rok dzien w dzien byl przy mnie i zawdzieczam jemu to ze wytrwalam. wiec wymyslilam ze pojedziemy do domu partnera mojej matki ktory to dom stoi pusty i jest jedynie wynajmowany turystom. z jej partnerem rozmawialam i byl zadowolony ustalilismy termin i wszystko ok. na wycieczke zrobione za plany, rezerwacje roznych rzeczy, kupione specjalne ciuchy, ubezpieczenia i wszystko inne. moja matka nagle stwierdzila ze nie zgadza sie. i caly czas zmienia wersje raz mowi ze dosyc sie na jej plecach utrzymuje (gowno prawda) albo ze nie zgadza sie bo nie zna mojego przyjaciela. po prostu zawsze ale to zawsze jest to samo i mam juz dosyc. chyba zerwe z nia kontakt. bo ona nie dosc ze mnie doluje, ciagle wypomina pieniadze jakie niby na mnie wydala, i jeszcze psuje moje zwiazki. nie mowiac juz o tym ze caly rok byl dla mnie barzo ciezki. co byscie zrobili?? poza tym jak mam to wszystko odkrecic tyle kasy poszlo juz ze szok. i nie chce przyjaciela wciagac w te sprawy i wstyd mi ze najpierw go zaprosilam ( zarezerwowal urlop wydal tez kase) a teraz musze mu powiedziec ze nic z tego. masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asdfg
to moze w tym przypadku sugeruj sie nie matka ale zdaniem jej faceta który wyrazil zgode ,w końcy to jego własnosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość djsgfhsdf
co robic? odwolac wyjazd? czy ja przekonac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość djsgfhsdf
ak jego. w ogole to mily facet i mam z nim dobry kontakt. ale ona mowi teraz nie i koniec. ze tylko za darmo bym z ja wykorzystywala. bo woda i prad w domu tez kosztuje!! masakra to jest moja mama. woda i prad przez 2 tygodnie strasznie ucierpi na tym. gdyby to wszystko nie bylo juz zalatwoine to normalnie bez mrugniecia zrezygnowalabym z tego byleby nie wysluchiwac jej wymyslow jak to niby ja ja wykorzystuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość djsgfhsdf
i w ogole wstyd mi mowic kprzyjacielowi o tym jaka ona jest i tez nie chce ani sobie ani jemu nerwow psuc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość djsgfhsdf
co byscie zrobili oceniajac sytuacje obiektywnie, bo ja jestem przyzwyczajona i nie mam dystansu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oq wtrace sie i ja
Mozna pojechac w inne miejsce w tej samej okolicy i w tym samym czasie. Mozna zaplacic za dom jak kazdy inny turysta skoro juz i tak zainwestowalas kase. Woda i prad na pewno kosztuja. Znasz matke nie od dzis , powinnas przewidziec jak sie zachowa. A jesli jestes dorosla to ona nie ma obowiazku Cie utrzymywac. Sorry - takie zycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość djsgfhsdf
no tylko ja nie zarabiam duzo. i to co juz wydalam to bylo jak dla mnie duzo. wiec jezeli mialabym zaplacic za wynajem pokoju min 50 euro za dobe to moge spedzic raczej wakacje na lawce pod blokiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość djsgfhsdf
po prostu mnie nie stac:( tak naprawde to nie byloby mnie stac na zadne wakacje cbo terapia nie byla tania. a to co teraz wydalam to jak dla mnie fortuna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak chcesz
przyzwyczaić matkę ze to Ona decyduje o Twoim życiu to odwołasz wyjazd . Nie zapominaj ze matka matka ale to tez przede wszystkim baba a baby są przeważnie egoistyczne i chcą zeby było wg ich widzimisię ... pozxa tym jak bys nie wiedziała to Ona łachy Ci nie robi bo rodzice maja obowiązek pomocy dzieciom jesli Ich oczywiście na to stac a ty jesteś w potrzebie .. wg mnie to najlepiej zdecydowanie ja przekonać do swojego zdania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość djsgfhsdf
no ona zrobila z tego tak wielki problem ze az sie gotujewe mnie. ten domek spoko pracuje na siebie. i nikt na tym nie straci. to tak kurcze jakbyscie pojechali w odwiedziny do rodzicow a oni wypisali wam rachunek za wode i prad za np. 2 tygodnie. no porazka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oq wtrace sie i ja
Wiesz , jak mnie na cos nie stac to tego nie robie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ile macie lat? koro dogadalas sie z jej facetem to nie widze problemu, przeciez to nie jest jej wlasnosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość omg good luck
to zadzwon jeszcze raz do partnera matki, przedstaw sprawe i opinie mamusi i spytaj czy jego oferta jest dalej aktualna czy masz zrezygnowac ze wzgledu na matke. w koncu skoro te domy sa jego a nie twojej matki to nie widze dlaczego ona ma decydowac o tych wakacjach i nie, my jak jezdzimy do rodzicow na wakacje (a mieszkam za granica) to nie kaza nam placic za prad czy jedzenie. zwykle kupujemy im jakies prezenty wzamian albo robimy wielkie zakupy w markecie bo ja zle sie czuje objadajac rodzine przez 2 tygodnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość djsgfhsdf
to jechac czy nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość djsgfhsdf
ale my sami bedziemy kupowac jedzenie i wszystko inne. chodzi tylko o nocleg w domu ktory w tym czasie i tak bedzie pusty. myslalam zeby symboliczna kwote za ten prad i wode im zostawic. ale jej chodzi raczej o to ze bede sie 'swietnie bawic' 'jej' kosztem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość djsgfhsdf
mam 30 lat. i od dawna nie jestem na jej utrzymaniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość djsgfhsdf
a z jej facetem ok. wszystko umowione. on jest jak najbardziej za. nawet chce przyjechac poznac mojego przyjaciela. zalatwi tez nam rozne zeczy o ktore go nawet nie prosilam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość djsgfhsdf
przykro mi ze ona taka jest. jej facet zaprasza nas jeszcze do siebie przed tym wyjazdem. ale ona nie chce o tym slyszec. nawet nie bylam w jej mieszkaniu gdzie mieszka juz jakies 2 lata. mnie odwiedza tez sporadycznie raczej przy okazji wizyt innego rodzaju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość djsgfhsdf
dla mnie to normalne ze jak mam warunki i w dodatku nic mnie to nie kosztuje to ciesze sie z wizyt znajomych czy rodziny. ciesze sie tez jak moge zrobic cos milego dla kogos, jezeli w dodatku to cos jest tak fajne a mnie to nic nie kosztuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość djsgfhsdf
wypalilam z tym domkiem bo od x czasu nigdzie nie bylam ze wzgledu na stan zdrowia a moj brat jezdzi tam notorycznie, wiec przekonana bylam ze dla niej nie bedzie to zaden problem tym bardziej ze sie zgodzila na to., a teraz przed samym wyjazdem odpierdala szopki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×