czy ja mam obsesje na jego puncie???

ZNałąm go pare miesicy bardzo mnie skrzywdził,słowami,umniejszał ublizał,zostawił a potem robił chore nadzieje..mówił ze jestem beznadziena że do niczego się nie nadaje...itp.. mija trzeci rok..nie mam z nim kontaktu,ale...robie wszsytsko to co robił on.Zrobiłam kurs skoczka spadochronowego,kupiłam samochód jaki on miał i zrobiłąm prawko,jem w mieiscach w ktorych on jadł i smakują mi rzeczy ktore jemu smakowały.Co gorsza traktuje ludzi tak jak on,z wyzszością,jestem obojątna i zimna koncze kazdą relacje gdy tylko cos mi sie nie spdooba bez cienia sentymentów..interesuje się budownictwem tak jak on...chodze do tej cukierni do ktorej chodził on.To chore prawda..? Chciałąbym byc nim

o nie koniec,on pracował jakoprzedstawiciel handlowy,...jezdził samochodem miał nienormowany czas pracy.Ja tez tak chciałam,tak jak on.Jak kupiłam samochód zaczełap pracowac jako agent nieruchomości i doradca kredytowy..zeby móc tak sobie jezdzic jak on,a nie siedziec za biurkiem.. jezdze tez w meiisca które lubił on..Do Grecji...też ją pokochałam...Za dwa tygodnie jade tam już czwarty raz powinnam udac sie do psychologa???Mezczyzn traktuje tak jak on mnie kiedys.Jak ktos zabiega o moje wzgledy jestem bezczeln a okrutna.umnieszam w słowach uderzamw najczulsze punkty..nie wiem dlaczego taka jestem nie panuje nad tym

po prostu mam jakies chore wrazenie ze przez co co robibie mam poczucie ze jestem z nim..ze robiąc rzeczy ktore on lubil..staje się takjaby częscią jego...i nie tęsknie tak za nim..

:O:O

czyli kochasz go cały czas i siedzi w twojej głowie ?

tego nie wiem:Omam nadzieje ze nie...strasznie mniep otraktował..."spierdalaj mozesz sie zazygac na śmierc kurwo"spotykałem sie z toba z nudów"wstydziłem się przedstawic cie znajomym"moje kolezanki w twoim wieku maja juz wlasne firmy(miałam 22 lata)nie wiemczy kocham ale dlaczego robie to co on robił i chce byc taka jak on iz charakteru i zachowanie itd??

jeśli byłaś z nim w związku to z czego miałaś największą satysfakcję z nim ?

nie wiem na pocżatku był wspaniały..czułąm sie bezpiecznie przy nim,ufałam mu...miał fajne pomysły...był naturalny.niczego nie udawał..był sobą.I napoczatku wydawało mi sie ze mu na mnie zalezy.Był bardzo pewny siebie,nawet zarozumiały.Totalne przeciwienstwo mnie dlatego mnie fascynował

czy podjęłaś z nim współżycie seksualne

wczoraj np jade samochodem(taki jak on miał ale ma juz inny tylko ze nie wiem jaki bo tamten rozbił)połozyłąm gumy do zucia(takie co on żuł,w tym mieiscu co on zawsze kładł)właczyłąm piosenkę którą lubił i zatrzymywałąm się w restauracjach w ktorych lubił jesc...zjadłam trzy małe obiady kazdy innej kknajpie tak mi minał dzień.Byłam szczęśliwa,on bardzo lubił jeść

tak on był moim pierwszym chlopakiem z ktorym spałam.Potem poznał inne laski nie chciał byc ze mna ale znienawidził mnie jak ja poznałąm kogos...wyzywał mnie od szmat i powiedział ze nei chce nigdy znac.A to on jako pierwszy mnie zdradził miał po mnie 4 laski a ja nie mogłam nawet probowac zapomniec.Dzwonił do mnie sie chwalic gdzie to nie jedzie z nowa dziewczyną w lutym dociepłych krajó mówił ze mnie nie było by stac

ciągle mam to w pamieci..pokazywał mi tez hotel na zdjeciu w ktorym spali..mieisca w ktorych byli...Ją potem tez zostawił,i poznał kolejną cały czas kłąmał zejest sam zebym ja tez byla sama ale spotkalam go z nia na dyskotece.Wtedy tez postawilam sie z kims zaczac spotkyac dowiedzial sie o tym wyzwał mnie od szmat ipowiedzial ze jak jeszcze raz mu osobie przypomne to pojdzie na policje i poszyszedł mi nawet list od jego pelnomocnika

dokłądnie w lutym...tego roku pojechałam sama w to mieisce (lanzorate)w ktorym oni byli razem tez chciałąm zobaczyc

myślę że uzależnił Cię od siebie i czerpie z tego satysfakcję. A ty masz poddatny charakter na to, tym bardziej że był twoim pierwszym partnerem seksualnym na skutek czego grozi Ci natarczywe myślenie o nim jako jedynym. Masz słaby charakter i wrażliwy , musisz stopniowo wychodzić z tego i znaleźć jakąś pasję życiową a w dalszej drodze wartościowego mężczyznę.Bo to może zniszczyć twoją osobowość.

ja juz od dwóch lat nie mam z nim kontaktu dlatego nie rozumiem dlaczego ciagle robie to co robił on..Chciałam taki samochod jak on miał jechałąm na drugi koniec polski abymiec taki kolor jak on miał

Podaj mi wasze znaki zodiaku

ja rak..on strzelec

Bardzo ci wspolczuje i zreszta sobie tez. Mam faceta ktory mnie olewa a pozniej robi nadzieje . Kreci mna na wszystkie strony jak tylko mu sie podoba. POchlonela mnie taparanoja i nie potrafie z tego wyjsc. Co mi napisze zebym do niego nie pisala i dala mu spokoj to mnie to jeszcze bardziej ciagnie do tego aby napisac i przeprosic za nic zeby tylko mnie juz tak nie traktowal. Jestesmy razem juz 4 lata

ok jakby to trwało pól roku rok..ale 3 lata??:Oi spotykaliscie się trzy mioechy/?:O

wiem ze chore ale nie umiem sobie z tym poradzić