Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Piękna Wilczyca

Zostałam odrzucona przez eksa

Polecane posty

Gość Piękna Wilczyca

Kilka lat temu rozsypało się moje małżeństwo, nie ukrywam, że z mojej winy. Facet najzwyczajniej w świecie spakował się i wyprowadził się ode mnie, zażądał rozwodu i był rozwód. Cóż, ja kilka lat później wyszłam za mąż, ponownie się rozwiodłam. Nie myślcie sobie oczywiście, że jestem jakąś "femme fatal", tylko pierwsze małżeństwo rozpadło się wyłącznie z mojej winy. Stosunkowo niedawno coś mnie uderzyło, nie wiem czy to uczucie, czy może wspomnienia. Wiedziałam, że pierwszy mąż jest samotny i chciałam coś z nim odbudować. Kilka razy go odwiedziłam, rozmawialiśmy, było nawet przyjemnie (bez głupich skojarzeń proszę) i ... za którymś razem zapytał czy ja na coś liczę. Zwykle mówił niewiele, ale właśnie tego dnia wręcz mnie obraził w "grzeczny sposób". Powiedział dyplomatycznym językiem co myśli o powrocie, że robi to od razu bo nie chce sprawiać przykrości i wykluczył możliwość wspólnej przyszłości. Nie myślcie, że jakoś mnie obraził głupim porównaniem, najbardziej przykre dla mnie słowa były takie, że łączy nas tylko dziecko. Trochę się zdenerwowałam, ale nic mu nie powiedziałam, chyba trzasnęłam drzwiami i wyszłam. Nie wiem co mam zrobić. Chyba trochę się na mnie odegrał. Czuje się skopana, czasami mam ochotę pójść i wręcz go błagać o przebaczenie, ale on jest taki lodowaty, że nie zrobiłoby to pewnie na nim wrażenia. Jestem atrakcyjna i wykształcona, mam dobrą pracę, ale czuję, że przegrałam moje życie. Też miałyście coś takiego, że chciałyście powrotu do byłego? Może to przechodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Piękna Wilczyca
Czasami jest mi tak smutno ze klade noge na noge i zamykam lodowke spiewajac przy tym hymn unii Europejskiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam tak samo facet do ktorego chcialabym wrocic(bylismy ze soba prawie 4 lata) nie chce powrotu. ja mam ciagle nadzieje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×