Wymiana twarzy

Musze powiedziec ze mimo ze otrzymywalam komplementy i nadal otrzymuje pod adresem mojej urody. Uwazam ze inwazyjne metody poprawy wizerunku sa swietna inwestycja Nie mowie o dowartosciowaniu ze strony mezczyzny - akurat wiadomo ze ci z ktorymi bylam - zawsze wskazywali jak dobrze wygladam - etc. bo tak wypada. Jesli ktos poprawia lub udoskonala urode - robi to dla SAMEJ SIEBIE - z milosci do siebie. Jesli pracuje nad doskonala sylwetka - czynie to z milosci do siebie - gdyz nie lubie duzo jesc - czuje sie niekomfortowo z tluszzczem.

gdzie ten topik?

Cux, ośmieszasz się :) Jesteś dla mnie nikim, bytem wirtualnym, nie chcę Cię "niszczyć", nicku internetowy :) Więc nie wlewaj sobie :) Po prostu razi mnie hipkryzja, głupota i brak taktu. To tak jakby wleźć na temat np. o niepłodności i napisać: "a ja właśnie urodziłam śliczną dzidzię i w ogóle nie daje mi spać, przechlapane mam, wam to dobrze" albo wleźć na temat, gdzie odchudzają się graubaski z depresją i napisać: "nie martwcie się, ja jestem szczuplutka i nie mogę się opędzić od facetów, jak mnie to wkurza, mówię wam, chciałabym być na waszym miejscu". Rozumiesz? Czy to jest naprawdę dla Ciebie za trudne? Naprawdę, nie każdy chce Cię "niszczyć", netowa ślicznotko, żadna z nas nawet Cię nie widziała i w nosie mamy Twoją piękność :) Ale jesteś nietaktowna i mało rozumna. O to tu chodzi.

Weź juz spierdalaj!!

Cux już się za podszywy bierze ;)

jestem popierdolona i dopierdalam innym dziewczynom:)

Dobra, opuszczam ten śmietnik, bawcie się dalej :) Autorko, trzymam kciuki. Z pięknotkami w ogóle nie gadaj, "syty głodnego..." i tak dalej. Powiem jeszcze na koniec, że uchodzę za atrakcyjną kobietę (sama uważam, że mam tylko buzię ładną), ale swoje w życiu przeszłam, również utratę urody w wyniku... nieważne. W każdym razie otoczenie dalej nie wie o pewnych rzeczach, a ja dzięki temu, co przeszłam, rozumiem sprawę. Dlatego autorko - pozdrawiam i zbieraj na operację, jak ma Ci to zmienić życie na lepsze.

Co się działo w Twoim życiu ?

Nie będę opowiadać, to nie temat na to chamskie forum. Powodzenia, zmykam.

No tak niezły chlew. Dzięki

Witajcie

rzeczywiście niby taka ładna jest??

zasada zyciowa facetów lepiej miec ładna i pusta niz brzydka i madra he he

dorga cux, ja mam takie tylko male pytanko.. Skoro tak cierpisz z powodu swojego wygladu, czemu w stopce masz wzrost i wage wypisana? :D az dziw ze nikt na to nie zwrocil uwagi

Wiem odlocie narazie poszerzam horyzonty ,pracuje za najniższą krajową i gram w totolotka

facetem, naprawde nie jestem ladny, ale mimo wszystko znalazlem naprawde swietna dziewczyne. Uroda to nie wszystko, napewno ma spore znaczenie, ale to nie jest wszystko :) Uszy do gory :)

A ja Cię rozumiem i trzymam kciuki.Życzę wygranej w totka. Nikt mi nie wmówi,ze uroda nie ma znaczenia.Najważniejszy zawsze jest pierwszy kontakt,więc jak zwrócić uwagę na to sławetne wnętrze? Nie ma szans i tyle. Zbieraj kasę i rób operacje.Powodzenia.

Gratuluje To nie realne żeby ktoś mnie pokochał skoro do tej pory nikt tego nie zrobił Niczym. Nie chcę litości

No rob te operacje. Liczy sie tylko wyglad... chcialbym zeby bylo inaczej.

Kochana-jeślli tylko masz na to pieniądze- nie wachaj się. Niestety przyszło nam żyć w czasach ,gdzie wyznacznikiem wartości człowieka jest jego wygląd zewnętrzny. I nic na to nie poradzimy... te media, kult ciała... ludzie powariowali, nie myślą już o niczym innym... Ale czemu Ty masz cierpieć, kiedy wszyscy robią to samo? Inwestuj w siebie, popraw sobie samoocenę jeśli tylko masz taką możliwość. Na świecie wszyscy powinni mieć po równo.. i urody i pieniędzy... byłoby lepiej niż jest.. Tak naprawdę człowiek nie będzie nigdy szczęśliwy do końca, ale warto poprawiać tę szarą rzeczywistość... Z reguły jest tak,że jeśli coś mamy to brakuje nam czegoś innego. Życzę Ci powodzenia i wytrwałośći w dążeniu do postawionego celu. :*

Ja jestem brzydkim, ale Nie pierdol. Skoro masz dziewczyne to podaj stan konta.

I mówią żebym cieszyła się że żyje to chyba najbardziej pojebany argument W takim razie jaką ja role wypełniam na tym świecie ? życiowej poniżonej pokraki która musi znosić ten balast w postaci szpetnej mordy która jest moim znakiem rozpoznawczym . W oczach ludzi którzy mnie mijają widzę wyrazy współczucia

Ludzie zawsze mowia "ciesz sie, ze zyjesz"... i tyle. Tacy juz oni sa, po prostu nas nie rozumieja.

oglądałam kiedys w tv reportaz odziewczynie która nie ma zuchwy -wycieta z powodu raka ,to jakie miała komentarze w autobusach czy na ulicy -mozna sobie wyobrazić,ja również mam problemy wyglądowe z powodu chorób i wiem jak ludzie wygladający normalnie czują sie "lepsi " z tego powodu ,że wyglądają normalnie.Nie poddawaj się .Ja juz mówie wulgarnie na ulicy -co sie kurwa gapisz ,albo dowalam a ty masz gruba dupę itp,bo nie oszukujmy się każdy ma jakis defekt.Ale to wymaga mega chamstwa i trzeba sie umiec na to zdobyć.A co do operacji jeżeli wiesz że pomogą to je zrób.

"Niestety przyszło nam żyć w czasach ,gdzie wyznacznikiem wartości człowieka jest jego wygląd zewnętrzny." Co to za pieprzenie o czasach ? właśnie teraz są dobre czasy bo 200-300 lat temu to by i tak nikt jej nie chciał ludzie by się i tak śmiali siadło by jej to jeszcze gorzej na psychę zaczęła by robić dziwne rzeczy i by ją na stosie spalili na końcu. Więc przestańcie P I E R D O L I Ć , że czasy są złe bo teraz to może sobie tą twarz zmienić. W starożytnej Sparcie kalekie dzieci i szpetne zrzucano ze skarpy , brzydcy ludzie byli jeszcze gorzej traktowani niż teraz bo teraz to każdy ma jakieś tam szansę przynajmniej ,a kiedyś to do cyrku by ją wzieli na pokaz ,albo cała wieś by się wyśmiewała ...fajnie nie ? W dzisiejszych Przejeeebanych czasach niepełnosprawni mogą wychodzić na dwór ba infrastruktura dostosowuje się pod ten 0.01% ludzi ,a jeszcze 20-30 lat temu ludzie na wsiach nie wypuszczali kalekich z domu bo wstyd i hańba taką osobę pokazać.

normalnie mnie nosi jak ktoś mówi że czasy są złe ..kurwa mać 500 lat temu to co 2ga osoba z tego forum by zmarła podczas porodu bo by była za słaba, potem kolejna połowa by umarła w wieku dziecięcym , wszystkie płaczki by pozdychały.. kiedyś nie było psychologów tylko do czubków do sióstr zakonnych czy tam innego klasztoru oddawali ,a tam nie było wesoło ,albo jak ktoś był mocno dziwny to święta inkwizycja pukała do jego drzwi.. ładne ale słabe psychicznie laski były ruchane na każdym zakątku ,a potem jak nie chciała dać dupy to uznawali ją za szatańską służebnicę i na stos :) ..więc teraz są super czasy bo jeszcze raz podkreślam każdy ma szansę się jakoś wykazać jeden ma trudniej ale ma tą szansę.

Wystarczy wlaczyc telewizor by zobaczyc pieknych ludzi. Pelno ich wszedzie, graja w filmach, reklamach, komentuja mode, polityke i sport. Czasem w jakims reportazu pokazana zostanie pani z tleniona grzywka i obwislymi piersiami lub pan z czerwonym nosem i licznymi brakami w uzebieniu. W filmach juz i tak zagraja ich piekni aktorzy odpowiednio ucharakteryzowani. Mozna powiedziec, ze piekni rzadza swiatem bo brzydcy mimo tego, ze jest ich wiecej i tak kiedy przychodzi do glosowania wybieraja kierujac sie bardziej wygladem niz czymkolwiek innym. Juz dawno specjalisci od marketingu zauwazyli, ze Lincoln nie moglby dzis wygrac wyborow prezydenckich w Stanach i przekonuja, ze Kennedy wygral z Nixonem tylko dlatego, ze ten drugi mial podczas ich wspolnej debaty zle zawiazany krawat... Coz wiec maja robic brzydcy? Upiekszac sie na potege, zmieniajac wyglad tak by upodobnic sie do piekniejszej czesci ludzkosci. Wlasciwie to juz od dawna tak sie dzieje. Panuje powszechne przekonanie, poparte wieloma dowodami empirycznymi, ze ladni maja lepiej. Latwiej im znalezc prace, partnera czy odniesc sukces towarzyski. Stad tak dynamiczny rozwoj chirurgii plastycznej. Przyznam sie, ze jak dotad nie traktowalem tego zjawiska powaznie. Kazdy chcialby cos zmienic, ale ci bardziej dojrzali emocjonalnie po prostu siebie akceptuja bo przeciez szczescie nie zalezy od ksztaltu nosa czy wagi. Latwosc z jaka siega sie dzis po skalpel tlumaczylem wplywem mediow i neurotyzmem wspolczesnego czlowieka. Ostatnio jednak zobaczylem ten problem z zupelnie innej strony.

Moim zdaniem, ładni ludzie mają łatwiej i lepiej w życiu. Zwłaszcza kobiety. Co prawda każdy ma inny gust, ale... Z daleka widać dziewczynę, która jest zadbana, dobrze ubrana i w miarę naturalnie ładna ;) i taka dziewczyna na pewno ma lepiej. Wydaje mi się, że szybciej dostanie pracę, uniknie mandatu, będzie jej oferowana pomoc itd itp

Latwiej im znalezc swoja polowke, bo maja powodzenie, rowniez mysle, ze latwiej jest po czesci z praca, bo ludzie sa tak skonstruowani, ze lubia otaczac sie pieknem, rowniez ludzkim pieknem. I sa brzydcy ludzie, bo jedna kobieta niewiadomo jakby o siebie nie dbala to i tak nie bedzie wygladac tak jak inna kobieta, ktora rowniez dba o siebie, ale jest hmm... po prostu ladniejsza z natury? Pierwsze wrazenie o czlowieku wyrabiamy sobie juz w przeciagu jednej minuty! i wtedy raczej go nie poznamy lecz zwracamy glownie uwage na wyglad. Tak wiec smialo mowie: ladni ludzie maja w zyciu latwiej!! Chociaz nie jest to sprawiedliwe...Ehhh