Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

uleczka90

usadzanie gości na weselu

Polecane posty

mam jeszcze takie pytanie... czy usadzacie gosci przy stolach na swoim weselu? czy pozwalacie im indywidualnie wybrac z kim beda siedziec?? bo i w jednym i w drugim przypadku moze byc zamieszanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem za usadzaniem. Nie będzie wielkiego zamieszania, ewentualnie przy wejściu na salę możesz umieścić takie duże makiety, z rozrysowanym mniej więcej kto gdzie siedzi. Albo np. do autobusu, który zawiezie gości z kościoła dać trochę takich planów, żeby sobie każdy mniej więcej zobaczył.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale problem jest taki ze moga byc osoby niezadowolone... a tego bym nie chciala....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co prawda nie planuje wesela na najblizsze kilk alat ale na pewno beda winietki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hyzio
Ja jak chodze na wesele,to goście saiadają gdzie im jest wygodnie, sztywnosc dotyczy tylko młodych, rodziców, świadków . Nigdy jak dotąd nie było żadnego zamieszania .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja się zapierałam rękami i nogami ,że nie będzie. Ale jednak pousadzaliśmy bo ludzie sami chcieli. Wcale nie było łatwo zrobić;-) a czy będzie dobrze się okaże za kilka dni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i tak zle i tak nie dobrze :):) i powiem tak . zawsze mowilam ze zadnego usadzania gosci... ale jeszcze niedawno brat mojego D. opowiadal mi ze na jego weselu nie bylo usadzania i jak juz ludzie usiedli to na srodku krecily sie 4 osoby ze chca razem siedziec... a byly tylko po dwa miejsca przy dwoch roznych stolikach. i oni zaczeli odwalac ze ida do domu itp;/;/;/ i musieli kombinowac i dostawiac... i wtedy bylo zamieszanie okropne.... wiec musze chyba to ustawnianie przemyslec...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hyzio
Dodam jeszcze,opowiadała mi kiedyś siostra jak była ze swoim chłopakiem na weselu jego kuzyna ,tam wszyscy mieli zaznaczone swoje miejsce. Zator przy wejsciu bo na ścianie wisiała lista nazwisk z obrysem miejsc przy stole, potem okazało się że dwie strony rodzin wymieszane przez co było bardzo sztywno, ogólnie niezadowolenie. Co niektórym udało się miejscami pozamieniac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mammamiapomidore
Ja usadzam, ale nie mieszam. Samo się pomiesza później w miarę dolewania alkoholi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas też nie jest raczej pomieszane. Rodziny z rodzinami.Znajomi i praca osobno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja bylam na weselu u kuzynki i moj tata jest za granica a moja siostra nie ma partnera. i poszlysmy w 3 z mama i siostra. i siostra ma 28 lat i siedziala z mama wesela... z moja mama itp ze straszymi. ja mam 19 i siedzialam kilka stolikow dalej z osobami kompletnie mi obcymi...!!!! tak jakby nie mogli mnie z siostra usadzic chociaz... poszlam o 19 z wesela bo nie mialam co robic... do kogo sie odezwac...;/;/;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"i tak zle i tak nie dobrze" Dokładnie. Jeszcze się taki nie urodził, co by wszystkim dogodził. Pamiętaj jednak, że gości nie przywiązujesz do swoich miejsc, mogą się mieszać, zamieniać, przesiadać. A prawdopodobieństwo że będą niezadowoleni z tego jak siedzą jest mniejsze niż w czasie wyścigu o wolne miejsce, kiedy to może się zdarzyć że obok siebie siądą ludzie zupełnie się nieznający.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja uwazam ze ludzie nie są
uposledzeni umysłowo i mogą sami sobie zając miejsca. Pozatym nie mam zamiaru wnikac kto koło kogo chciałby siedziec itd. Mysle ze goscie swietnie wybiora sobie sami miejsca takie jakie im odpowiadają. Mnie osobiscie wkurzaja takie winietki bo wole wybierac sama miejsce gdzie i koło kogo mam siedziec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pytanie tylko co z resztą gości, np. tymi którzy na końcu będą składali życzenia - jak Twoim zdaniem oni wybiorą gdzie będą siedzieć, skoro 90% miejsc będzie zajętych?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i to tez jest racja... :(:( kurcze a tez jest glupi ten wyscig do stolow... jeszcze nie zloza dobrze zyczen a juz leca zajac miejsce . zostawic tam jakies rzeczy a potem zyczenia skladac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tez tak uważałam że sami się usadza jak chcą. Ale część zaczęła marudzić ze oni wszyscy chcą razem( a jest ich spora grupa) i że mogą się przypadkowo rozdzielić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nierozumiem w czym problem
Jak kilka osób chce siedziec kolo siebie to jakas dziewczyna bierze od innych torebki i stawia je na miejscach zaznaczając ze sa zajete i juz. U mnie jest taki zwyczaj ze zyczenia składa sie po wyjsciu młodych z koscioła, a na sali tylko wrecza sie prezenty i to nie na poczatku wesela tylko róznie. A jak ktos jest pierdoła i miejsca nie potrafi zajac to juz jego strata. po prostu trzeba pomyslec wczesniej koło kogo chce sie usiąsc i kiedy inni składaja zyczenia jedna osoba zajmuje miejsca dla całej grupy. Ja spotkałam sie z mnóstwem takich sytuacji ze goscie byli wkurzeni ze nie moga siedziec koło tych osób z ktorymi by chcieli. I zaczeło sie narzekanie, ofuczanie, bieganie i zamienianie miejsc i jeden wielki bałagan

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nierozumiem w czym problem
przez winietki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no jak ktos bezmyslnie ustawia winietki to nic dziwnego pewne rzeczy ztreba przemyslec i mysle, ze na weele zaprasza sie osoby ktore sie zna i wie sie kto z kim trzyma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u nas pod kosciolem skladaja zyczenia tylko ci co nie ida na wesele. reszta po wejsciu na sale. a co wy na to zeby wczesniej ugadac sie z orkiestra ze "najpierw prosimy zajac miejsca, rozebrac sie a dopiero potem beda zyczenia ?? albo celowo dojechac 5 minut po gosciach na wesele ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niby tak ale czesto goscie
na ostatnią chwile sie dogadują ze chcą siedziec koło siebie a tu dupa bo winietki.... Zreszta rozmawiając z moja rodziną nie spotkałam si9e z zadnym pozytywnym zdaniem na temat winietek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas składanie życzeń jest na sali więc wiadomo jakby to się skończyło. nie chcę też przepychanek. Więc koniec końców będą winietki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pieknie pieknie Eric
wesela to impreza rodzinna dlatego powinno sie rodzine pana mlodego posadzic razem i panny mlodej tez a nie mieszac na sile bo bedzie sztywno. ja bylam tylko na jednym weselu ktore bylo usadzane i bylo bardzo dobrze, wiadomo kto kogo w rodzinie nie lubi itp itd. na poczatku rodzice mlodych sie burzyli ale po weselu goscie byli zadowoleni z takiego obrotu rzeczy stoly byly ustawione na litere U - jeden dlugi rzad to byla rodzina mlodego, drugi dlugi mlodej a na krotkim koncu siedziala para mloda i ich przyjaciele :) rodzice siedzieli wsrod swoich rodzin mniej wiecej w polowie stolu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz
jak bys nie usadził i tak sie pozmieniaja jak im pasuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Usadzanie jest głupotą;] skąd pewność,że goście będą chcieli tak siedzieć? niech lepiej każdy siada tam,gdzie chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo ja znam moich gości? I wiem kto z kim zawsze siedzi bo siedzą tak na X weselach? I kto z kim chce pogadać>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja koleżanka rozdając zaproszenia informowała gości, że będą wyznaczone miejsca. Pokazywała im rozkład stołu i pytała czy odpowiada im to koło kogo siedzą. Poza tym kazdy zna swoja rodzine i wie kto sie z kim trzyma. Za to kuzyn nie zrobił winietek i nie dość, że był problem bo wszysyc usiedli a dojechała spózniona para i okazało się, że zostały tylko dwa osobne miejsca (oczywiscie nikt nie chcial sie przesuwac i byl klopot), to jeszcze jakies stare ciotki wcisnely sie na miejsca przy stole mlodej pary (tam mieli siedziec ich kuzyni, kuzynki i przyjaciele, zeby mlode towarzystwo bawilo sie razem) i młody i mloda cale wesele spedzili w towarzystwie emerytek, a ich znajomi zostali rozsiani po calej sali. Mlody byl zupelnie trzezwy po weselu bo starsze panie nie pily alkoholu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nasze byly robione na zamowien
dobry pomysl z pokazaniem planu przy zaproszeniach. od razu trzeba powiedziec ze ten stol jest dla mlodych itp. moja rodzina jest zgrana jakby nie siedli to po paru godzinach wszyscy zmieniaja miejsca ale przynajmniej nikt sie nie obraza ze nie usiadzie kolo tego czy tamtego. najlepiej zapytac czy sie plan podoba i odfajkowac. lepsze to niz dostawianie talerzykow i krzesel bo np w srodku sa 2 wolne miejsca a rodzina jest 3 osobowa :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×