On chce a ja nie!

Witam. Jestem z moim chłopakiem ponad 2 lata i jest z nami świetnie! W łózku czujemy się dobrze i zadowalajaco. Tylko mam mały problem..mój facet strasznie chce żebym robiła mu loda..niestety ja tego nie lubię, nie kręci mnie to i nie podnieca..niestety gdy próbuje odmówić jemu jest przykro bo uwaza że mnie nie podnieca i brzydze sie go. Co zrobić poswięcić sie dla niego? czy może nie dać za wygraną?proszę o madre rady..

yyy op ier dol mu tą pałke i będziesz miała go z głowy

ja uważam że nie powinnaś nic robić wbrew sobie skoro przez 2 lata związku się nie przełamałaś to facet powinien to zrozumieć a nic na siłę się nie da tym bardziej że Tobie nie sprawia to jakiejkolwiek przyjemności

tez tak mam, pozostaje to robic od czasu do czasu

ja kiedys tez bardzo nie chciałam tego robić mojemu partnerowi. on nalegał, były łzy ale nigdy nie mogłam sie przemóc. az któregos dnia spróbowałam i zobaczyłam, ze to naprawde nic strasznego. jest całkiem fajnie i miło ) moze spróbuj powoli, małymi kroczkami. nie wiem, napij sie piwa na odwagę przed ;p a jak juz sie przełamiesz i bedziesz to robic to twój facet bedzie napewno w niebowziety :) zaufaj mi ;)

jesli ty kategorycznie odmowisz moze to popsuc relacje miedzy wami, byc moze z czasem zacznie szukac tego gdzie indziej.............takie jest zycie i w wiekszosci faceci nie ma sie co oszukiwac

I tylko mu o w glowie

taka juz chyba natura faceta ;)

podobny problem...to wg Ciebie kobieta powinna spełniać każdą zachciankę faceta w łóżku z obawy że od niej odejdzie lub zrobi to na boku ?....przecież to chore myślenie ....no ale to moje zdanie jak jest prawdziwe uczucie ...związek to powinno się znaleźć kompromis a nie przymus

nie dziwie Ci sie bo u wiekszosci facetow sperma smierdzi bo zle sie odzywiaja pala i prowadza nie aktywny tryb zycia bleee....

jak jest prawdziwe uczucie ...związek to powinno się znaleźć kompromis a nie przymus------- Zgadzam sie z tym w 100% bo sama tak mysle. ale uwazam tez ze jesli sie kogos kocha to czasem mozna sie poswiecic i zlamac troszke swoje zasady. w koncu kompromis ma dzialac w dwie strony

Jestem z chłopakiem od 3 lat kiedyś w delikatny sposób zapytał czy chce i czy mam ochotę też się tym brzydziłam ale jak 1.2.3. odmówiłam mu było przykro:( Ale w końcu doszło do tego że zrobiłam to i robię:):) delikatnie caluję mu pieszcze a gdy on juz dochodzi strzela do buzi oczywiście nie połykam spermy tylko odrazu ją wypluwam do husteczki on równiez strzela na ciało (cycki) ale jest fajnie i lubię to:)