Wojsko i niespełnione marzenia..

Witam.. mam dość nietypowe pytanie.. Mój maż od zawsze interesował się wojskiem/militariami i wszystkim co jest z tym związane.. chociaż interesował to mało powiedziane.. to jego całe życie.. bardzo by chciał iść do wojska a później dalej.. szkoła oficerska lub coś w tym stylu.. niby fajnie wszystko .. ale niestety nie może spełnić tego marzenia - ponieważ w dzieciństwie miał bardzo poważną chorobę stawu biodrowego - co zuepłnie uniemożliwoło mu pójście wymarzoną drogą.. kategoria D i skreślony.. :/ chciałabym mu jakoś pomóc.. ale sama nie wiem jak :/ pytanko - czy da się pójść do wojska ale omijając całe to podstawowe szkolenie fizyczne (szeregowca). mój mąż ma wykształcenie techniczne.. nadawał by się na np łącznościowca czy coś w tym stylu.. miałby ktoś jakieś pomysły? czy marzenia już tylko pozostaną marzeniami?? dodam że jest młodziutki - ma 23 lata

to zależy czy ten dawny uraz będzie rzutował na jego sprawność fizyczną. Szkolenie szeregowca nie jest aż tak skoncentrowane na wf-ie, choć oczywiście codzienne zaprawy i ćwiczenia na hali sportowej czy nawet OSF to oczywista sprawa. Jedno może być nie do przejścia: roczny sprawdzian z wf, naprawdę nawet w pełni sprawnym potrafi on sprawić spory problem. O zmianę kategorii zdrowia trzeba wystąpić do WKU - ściemnić i poprosić o skierowanie do TWKL

jesli bedzie chcial miec mundur itd czyli byc prawdziwym wojsjkowym to i tak mowi isc od szeregowca

jest też alternatywna rzecz nie związana bezpośrednio z wojskiem. a mianowicie ASG lub paintball. może otworzyć firmę i organizować rozgrywki tego typu ;)

no własnie ten uraz ciągle rzutuje :/ w każdej chwili może mu się kośc biodrowa poprostu złamać stad własnie kat. D w wojsku.. zdaje sobie sprawę że będzie musiał zacząc od szeregowca, z tym by nie było problemów.. tylko własnie ten cały aspekt fizyczny :/ gdyby to dało się ominąć (i tylko to) to pewno już dawno by był w wojsku.. co do ASG - kiedyś grał namiętnie :) ale teraz nie ma czasu.. pracuje ciągle bo ja z maleńkim dzieciaczkiem na macierzyńskim siedze.. podejrzewam że z paintballem było by to samo - brak czasu :) chociaż znając jego to nie zadowoliłby się tym :/ jemu się marzą czołgi, samoloty i takie tam wojskowe "zabawki" .. dzięki za zainteresowanie :) co to takiego to TWKL?