Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość panna ciekawska

zaproszenie na komunie

Polecane posty

ogólnie widze że to ciężki temat - ja jestem dzieckiem rozwiedzionych rodziców i ojciec się pojawiał zawsze znienacka i na krótko Powiem tak, ważne jest ile czasu ojciec spędza ze swoim dzieckiem, nie tylko to czy od wielkiego dzwonu pokaże się z kopertą... Witem też po swojej mamie że jest jej przykro kiedy widzi ojca z jego babką, moja mama nigdy sobie życia nie ułożyła, jest mi przykro kiedy to widzę. Tym bardziej że tamta baba jest z takich których wszędzie pełno i wszystko wiedzą najlepiej, a moja matka jest cicha i spokojna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Masz racje, regularne spotkania ojca z dzieckiem to podstawa... Ja też nie chce by jego córka mówiła na mnie jakaś tam baba, wręcz przeciwnie. Nigdzie mnie nie jest pełno, nie wchodzę tamtej kobiecie ani odrobinę w drogę, dlatego też odpuściłam komunię, na razie nie ułożyła sobie życia...ale dobrze jej życzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo dobrze życzysz
obsrywając na różnych forach, a wybielając swojego zdradzacza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie jestem katoliczką ale wydaje mi się że komunia to święto dziecka, rodzinne, a 2 żona ojca nie jest żadną rodziną dla dziecka. To że wszędzie chodzą razem to ok, ale chodzą razem tam gdzie są razem zapraszani. Np. w mojej firmie wigilie organizowane są tylko dla pracowników, bez rodzin. Kilka dni przed wigilią jest wielka zabawa robiona w wynajętej sali dla kilku setek ludzi. Mam nie przyjść bo zostałam zaproszona sama, czy na siłę brać mojego męża "bo wszędzie chodzimy razem". Na komunię powinien przyjść sam tata chyba że dziecko samo wyraźnie zaprosiło partnerkę ojca :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chinota
ogólnie rzecz biorąc to najlepiej się nie rozwodzić, a jak już to się stało to nie ma idealnych sytuacji... komuś zawsze będzie niewygodnie, no chyba że obie rodziny stara i nowa żyją w przykładnej zgodzie... ale jeszcze nie słyszałam o takim przypadku teraz będę chrzestną dziecka mojego brata, myślałam żeby urządzić przyjęcie w domu ale właśnie jeżeli mój ojciec przyjdzie z żoną to nie wiem czy mojej mamie bedzie to odpowiadało...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Proste, zapytaj mamy. Jeśli będzie jej przeszkadzać, niech będzie na uroczytości sam, a na przyjęcie nie idzie. Jestem żoną, wszyscy to wiedzą, nie muszę całemu światu, a głównie tamtej kobiecie tego pokazywać. Ona to dosknale wie...I tak samo tamta kobieta twojej mamie. Ale tak było przy komuni, a wy jesteście już dorośli, sami możecie decydować...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie jestem katoliczką ale wydaje mi się że komunia to święto dziecka, rodzinne, a 2 żona ojca nie jest żadną rodziną dla dziecka. To że wszędzie chodzą razem to ok, ale chodzą razem tam gdzie są razem zapraszani. Np. w mojej firmie wigilie organizowane są tylko dla pracowników, bez rodzin. Kilka dni przed wigilią jest wielka zabawa robiona w wynajętej sali dla kilku setek ludzi. Mam nie przyjść bo zostałam zaproszona sama, czy na siłę brać mojego męża "bo wszędzie chodzimy razem". Na komunię powinien przyjść sam tata chyba że dziecko samo wyraźnie zaprosiło partnerkę ojca :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do durnej liwianki
no tak, żona ojca nie jest żadną rodziną dla dziecka, a żona wujka jest?? a mąż cioci jest? jakos nie słyszałam, żeby się na uroczystości rodzinne selekcjonowało tylko tych, których łączy grupa krwi - na tej samej zasadzie na wigilię do swoich rodziców powinnas jechac tylko z rodzeństwem i ewentualnie dziećmi, małżonków zostawiając w domu albo wysyłając do ich rodziny :o :o :o weź się puknij w czerep durna babo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do tej co sie liwianki
czepia: otóz żona ojca nie jest wbsolutnie rodziną dla dziecka. To tylko żona ojca, obca kobieta. Nie wiem co tak na siłę chcesz dzieciaka uszczęśliwiać? A w temacie: jeśli ta baba spowodowała, że facet porzucił rodzine przez nią, znaczy że ona była bezpośrednią przyczyna, nie widzę powodu by taką osobę w ogóle zapraszać, bo niby po co? Mówi się żeby nie ranić dzieci. Ale też trzeba pomyśleć o matce, nie musi ona znosić widoku kobiety, ktora rozwaliła małżenstwo, pomimo całej miłości do dziecka, kochanka na uroczystosciach potrzebna nie jest. Jeśli zaś kochanka ( obecnie zona) uważa, że powinna byc zapraszana, to tym bardziej taka wzbudza moją pogardę. Bo powinna znać swoje miejsce, skoro już zawinila, niech się dalej nie pcha ze swoją osobą. Są takie osoby, które wyrzucone drzwiami wracają oknem. Na wszelkie uroczystosci zaprasza się osoby z którymi utrzymuje się jakiś kontakt, ktorych obecność sprawia przyjemność i dobry humor. Więc po co ta kolejna żona?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość swieta prawda
hehe Juz teraz wiem dlaczego moja kolezanka tylko forum czyta nigdy nie pisze. Mowi ze z "Idiotami sie nie dyskutuje bo najpierw sprowadza cie do swojego poziomu a potem pokonaja doswiadczeniem"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AGNIESZKA 35
-Dziękuję kot 13.Jestem dzielną kobietą :) Wyjaśnię może,moja córka gości w ich domu,a partnerkę swojego taty lubi,ale bez zbytniej czułości,dla niej najważniejsza jest oczywiście jej mamusia :) Uznałam za stosowne po prostu zaprosić ich oboje.Nikomu nie narzucałam swojej woli.Jeszcze wtedy nie mieliśmy rozwodu,byłoby mi bardzo ciężko patrzeć na tamtą kobietę,ale przełamałam się,powiem szczerze,że ulżyło mi kiedy się nie pojawiła.Ja zaproszenie dałam i uważam,że oni też zachowali się poprawnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do jednej z wielu idiotek
DO: do tej co sie liwianki czepia ty jesteś taka głupia czy tylko udajesz? :o "otóz żona ojca nie jest wbsolutnie rodziną dla dziecka. To tylko żona ojca, obca kobieta. " TAK SAMO JAK ŻONA WUJKA CZY MĄŻ CIOTKI, IDIOTKO DO KWADRATU!! A JEDNAK I MĘŻA CIOTKI I ZONĘ JAKIEGOS TAM WUJKA ZAPRASZASZ, TAK?? "jeśli ta baba spowodowała, że facet porzucił rodzine przez nią" CZYLI JAK NIBY SPOWODOWAŁA? KOLEJNA DURNA BABA CO MYŚLI, ŻE WCHODZI SOBIE KTOS Z BUTAMI I ZABIERA IDEALNEGO MĘŻA I ATATUSIA, ROZPIERDALA WSZYTSKO I BURZY CIEPŁĄ I KOCHAJĄCĄ SIĘ RODZINĘ :o "Mówi się żeby nie ranić dzieci. Ale też trzeba pomyśleć o matce, nie musi ona znosić widoku kobiety, ktora rozwaliła małżenstwo, pomimo całej miłości do dziecka, kochanka na uroczystosciach potrzebna nie jest. " JAK KTOS SŁUSZNIE WYŻEJ NAPISAŁ: NIECH SOBIE MATKA PATRZY NA DZIECKO A NIE NA TO Z KIM PRZYSZEDŁ JEJ BYŁY MĄŻ :o I JEŚLI SA OBOJE PO ROZWODZIE, DURNY TĘPAKU, TO JUŻ ŻADNO Z NICH NIE MA KOCHANKI, JAK SIĘ Z KIMŚ ZWIĄŻĄ TO MAJA PARTNEROW/KONKUBENTÓW ALBO MĘŻA/ŻONĘ "Bo powinna znać swoje miejsce, skoro już zawinila, niech się dalej nie pcha ze swoją osobą. " SKORO JEST ZONĄ, WIĘC JEJ MIEJSCE JEST U BOKU MĘŻA CZY TO SIĘ BYŁEJ DUPIE PODOBA CZY NIE... "Na wszelkie uroczystosci zaprasza się osoby z którymi utrzymuje się jakiś kontakt, ktorych obecność sprawia przyjemność i dobry humor." TAK??? CZYLI NA WESELU NA 150 OSÓB SĄ WYŁĄCZNIE OSOBY Z KTÓRYMI UTRZYMUJESZ DOBRY KONTAKT I MASZ KUPE SMIECHU? A NIE CI, KTÓRYCH NIE WIDZIAŁAS PARĘ LAT I ZAPRASZASZ "BO TAK WYPADA"? :D :D :o "Więc po co ta kolejna żona? " ŻONA JEST JEDNA TĘPA DZIDO, ZAPAMIETAJ SOBIE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kultura obowiązuje obie strony
i jakiś ludzki TAKT jestem drugą żoną, poznałam męża, gdy był już 3 lata po rozwodzie wychowujemy razem troje dzieci, 2 jest z pierwszego małżeństwa męża, znam jego pierwszą teściową, to sympatyczna kobieta (chociaż wcale nie pomogła przy wnukach, jest schorowaną kobietą, której mąż i dzieci nadużywali/ją alokoholu i nie wymagamy od niej wsparcia) jakiś czas temu był pogrzeb jej córki, jedynej która się "udała", która nie miała nałogów i dbała o rodzinę, nie pojechałam z mężem, on pojechał, lubił szwagierkę, ja nie chciałam wywoływać zbędnych sensacji w rodzinie, gdyby pojawiła się siostra zmarłej, czyli eks mojego męża, nie ma między nami wojny, ona odeszła od rodziny, wybrała wolne życie i nałogi, nawet nie kontaktuje się od lat z synami, ale po cóż miałyśmy spotykać się nad grobem w sumie mogłam jechać, bo ona nie pojawiła się, podobno zapijała śmierć siostry ale ludzie! takt jest podstawą, a już pisanie "miejsce żony zawsze przy boku męża" śmieszy dziewczyno! to właśnie dlatego palono wdowy na stosach mężów? :D i jakoś tej żony nie było przy boku męża, gdy ten np. odwiedzał kochankę :D - czyli nie zawsze jej miejsce jest przy jego boku nie oceniam tu czy ktoś był kochanką czy konkubiną czy przyjaciółką, jak długo uczestniczył w oszukiwaniu danej żony, ale pomyśl przez chwilkę - jeżeli jednak uczestniczyłaś w tym "rozbijaniu" rodziny, bo po jaką cholerkę chcesz teraz pakować się na np. przyjęcie komunijne (inne) organizowane przez tę byłą żonę po co Ci to, nawet jeżeli żona zachowa klasę, po cóż Ci te wścibskie spojrzenia innych i jakieś komentarze pod nosem czy to jest Ci potrzebne, by pełniej kochać, by być szczęśliwą w swoim związku? przecież nie TAKT, to jest coś prostego, to zwykłe wyczucie sytuacji i obowiazuje i byłe i obecne żony a już tak na marginesie, gdybym była na przyjęciu, na którym by pojawiła się tzw. persona non grata, czyli osoba która w tej rodzinie swojego czasu narobiła zamętu, która w jakiś sposób skrzywdziła kobietę - gospodynię, to też bym się obruszyła, że nie wypada co do ojca, to trudno - też skrzywdził, ale jest ojcem, dziecko tego chce, to uczestniczy natomiast, gdy ludzie rozwodzą się bez wojen i potrafią utrzymywać normalne stosunki w sprawach dzieci, to często przecież ojcowie zapraszani są z partnerkami i nikt nie wydziwia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ty kultura...
chyba nie zrozumiałas jednej rzeczy piszesz: "pisanie "miejsce żony zawsze przy boku męża" śmieszy dziewczyno! to właśnie dlatego palono wdowy na stosach mężów? i jakoś tej żony nie było przy boku męża, gdy ten np. odwiedzał kochankę - czyli nie zawsze jej miejsce jest przy jego boku" tak, tej żony nie było jak mąż odwiedzał kochanke, ale jest już ona BYŁĄ żoną, własnie dlatego, że jej miejsce nie było cały czas przy boku męża ta, której miejsce było przy jego boku, kiedyś była kochanką dla której facet wszystko ryzykował a na koniec zostawił i uczynił ją swoją żoną własnie dlatego, że jej miejsce było u jego boku bardziej niż tej która zostawił to chyba jasne :o jeśli piszesz o żonie, która tą kochanką była, dla której facet zostawił poprzednią i całą rodzine, to chyba samo to pokazuje jak była i jest dla niefgo ważna... jeśli facet zostawia dla kobiety rodzinę, dzieci, ryzykuje rozwodem spotkania z nią, to chyba jasne, że nie btrał pod uwagę ani dobra tych dzieci ani dobra tej, która jest juz byłą zona więc podczas jakiejs tam uroczystości tez nei będzie się oglądał na innych, na tych co olał tylko przyjdzie z tą która wybrał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dcdwfwfe
jeśli facet zostawia dla kobiety rodzinę, dzieci, ryzykuje rozwodem spotkania z nią, to chyba jasne, że nie btrał pod uwagę ani dobra tych dzieci .... To chyba lepiej jak taki "tatuś" w ogóle nie pojawia się w pobliżu dziecka, jeżeli nie brał pod uwagę jego dobra :( nie mówiąc już o żonie. Sorry, ale nie wiem po co dzieciakowi na jakiejkolwiek uroczystości, nielubiana osoba. Na komunii mojego syna ojciec był sam (nie rozstaliśmy się przez jakąś kobietę) i to tylko w kościele. Nie było dziadków ze strony ojca (ja nie utrzymuję z nimi kontaktów, więc zaprosić ich powinien ojciec razem z synem, widać nie zrobili tego albo dziadkowie nie chcieli przyjść) Na przyjęciu byli ludzie mi i moim dzieciom bliscy, nie tylko rodzina, ale też najbliżsi znajomi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kultura obowiązuje obie strony
używając Twojego języka "ty kultura..." mogę spokojnie napisać, że przypuszczalnie wszyscy też "oleją" takiego tatusia jak opisałaś i jednak ze swoją przeogromną miłością nie przyjdzie, bo nikt go nie zaprosi, przecież "olał" cały świat dla kochanki :D pozdrawiam i nawet bym napisała, że to wspaniałe mieć tak romantyczny obraz świata, życia i miłości, ale akurat w pani przypadku kłóci się on z pewną nerwowością wypowiedzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szkoda że kochanka
zapomniała iż miejsce zony jest przy mężu i tej żony nie zapraszała na swoje łowy. Wtedy gdy wciągała faceta na siebie mogła zonę zaprosić. A teraz miejsce dziwki ktora nosi tytuł żony na pewno nie jest na uroczystosciach rodzinnych. Dziwkom kochankom mowimy NIE. Takich w domu nie przyjmujemy. I wystarczy zeby uczciwi ludzie zaczęli bojkotować dziwki, gdyby społeczenstwo pokazało brak akceptacji dla takich, było by o wiele mniej rozbitych rodzin. Dziwkom mówimy nie. Nie wpuszczamy takich do domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość proszę pani to po szkolnemu
trochę pani przesadza, niestety świat ewaluuje i przypuszczalnie obecny model rodziny upadnie za 5/10/15 lat przyjadą do pani na urodziny wnuki lub wnuczki z 3 lub 5 partnerem, a może nawet wnuczka przyjedzie po 3 mężach z nową "żoną" bo i tak może być i nikogo to nie tylko nie obruszy, ale nawet nie zdziwi i nikt nie będzie pytał czy czekali do rozwodów czy sypiali z kim im pasowało bo szczęście najważniejsze :D a jeżeli mani myśli, że pani rodzinę ominie brud tego świata, to bardzo, bardzo się pani myli...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale te
, które zaciążyły przed ślubem, bo też dziwki- zgodnie z twoją filozofia. Bo jakim prawem przed ślubem, poszła do wyra za kawalerem. Bardzo dobrze pamietam czasy kiedy głosno mówiło się,ze to mała dziwka, poszła przed slubem a teraz sie ściska w pasie, zeby nie było widac brzucha. Baaaaaaa matka mojej koleżanki, tak jak zwyzywała jeszcze tuz przed wyjściem na slub,że narobiła jej wstydu , hańby. A tak mamusia była pewna swego, tak sie kiedys smiała z innych młodych dziewczyn, którym sie zdarzyło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wystarczy zeby takiej
nie wpusscic do dziesieciu domow, zeby 10 osob ja przestało tolerować - juz to innym da do myslenia. W jakim kierunku pójdzie ewolucja - tylko pd nas zalezy. Jak sie ma kurewski charakter,kurwa w domu nie przeszkadza, prezyjmuje się takowe. Znam wiele osob które mają odpowiednią moralnosc, dziwki nie mają wstępu do naszych domów. A o dzieci czy wnuki sie nie martw - to tylko kwestia wychowania, zasad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość proszę pani to po szkolnemu
czy to prowokacja, by ośmieszyć ludzi z zasadami czy kobietę z zasadami udaje jaka porzucona kochanka??? ma pani prawo mieć takie zasady, ma pani prawo je głosić - nawet jeżeli pani chce - w wulgarnej formie ale proszę nie robić z siebie idiotki, która zna przyszłość bo wcale wychowanie i wspaniałe wzorce z domu nie obronią pani dzieci i wnuków przed złymi wyborami, przed "grzechami" a i co do wzorców? też bym się zastanowiła, czy tak wulgarna osoba jest super wzorcem dla dziewczyn?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale te
tak sobie wróciłam do załozycielki tematu. Siostra brata załozyła ten temat.Ex zona brata sama złozyła pozew do sądu. Była bratowa, nie zaprosiła matki chrzestnej( siostry) , bo uznała,ze zaproszenie dziadków i tatusia to zaproszenie dla całej rodziny. Piekne,ciekawe czy na wesela tez takie ktos otrzymuje zaproszenia, zbiorczo- żeby było taniej. Matka chrzestna i tak dała prezent 2000zł. Była bratowa niestety nie była zadowolona o czym powiadomiła dziadków. Na pytanie matki chcrzestnej odpowiedziała,ze liczyli na duzo wiecej, bo zbieraja na komputer. A najlepsze jest to ,ze matka przez lata utrudniała kontakty z dzieckiem, a teraz wielkie halo!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolejna niunia pierdoły pisze
a wiesz niuńka ile komputer teraz kosztuje, jeżeli od jednej osoby dostali 2000, to spokojnie kupili sobie ten komputer wraz z innymi "datkami" ona niby taka interesowna? a kto po całej rodzinie teraz biega i dalej plotkuje, a co Ty tu robisz na kaffe z tymi 2000 tysiącami siostry, Ty jesteś bezinteresowna? a pieniążkami to nawet się brzydzisz? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aleś
mądra jak but z lewej nogi:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a dziękuję
bucie z prawej nogi :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DO: szkoda że kochanka
ale się usmiałam :D :D "szkoda że kochanka zapomniała iż miejsce zony jest przy mężu i tej żony nie zapraszała na swoje łowy. Wtedy gdy wciągała faceta na siebie mogła zonę zaprosić" kochanka miała zaprosic czy może mąż powinien z małżonka jednak skosultowac wizytę ewentualnie przyprowadzić? chyba ci sie role pomyliły :o "A teraz miejsce dzi**i ktora nosi tytuł żony na pewno nie jest na uroczystosciach rodzinnych." a jak była dziwka nosiła tytuł żony to chodziła wszędzie z mężem? też nie, do kochaniki tez jej przeciez nikt nie zapraszał, nawet własny mąż.. :D :D :D "Dziwkom kochankom mowimy NIE. Takich w domu nie przyjmujemy. " WY nie, ale wasi mężowie owszem, jak widzisz...i to bez waszego pozwolenia! :D :D "I wystarczy zeby uczciwi ludzie zaczęli bojkotować dzi**i, gdyby społeczenstwo pokazało brak akceptacji dla takich, było by o wiele mniej rozbitych rodzin." a może tej uczciwości wymagaj od mężów, tych co powinni dochowac wierności? bo dziwka się łatwo wytłumaczyć, zawsze łatwiej na kogoś innego winę zrzucić, ale jak się potem okazuje, że ta sama dziwka kusiłe pięciu i tylko jeden się dał skusić to już gorzej wygląda jego "niewinność", co? jakoś czterech pozostałych wróciło do żon i podziękowało tej dziwnce...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DO: wystarczy zeby takiej
pomyśl tłumoku jeszcze raz o swojej mundrej teorii: "nie wpusscic do dziesieciu domow, zeby 10 osob ja przestało tolerować - juz to innym da do myslenia" czyli jak dziwka zapuka do 10 domów i tylko jeden ją wpuści to czyja będzie wina? dziwki czy tego co ją wpuści? bo skoro 9 się oparło i nie wpuściło...to chyba aż takiej siły przebicia ta dziwka nie ma jak każdemu próbujesz wmówić... :o do mnie jehowi pukaja raz na jakiś czas, ja ich nie wpuszczam, ale oni próbuja i próbuja... to jak kogoś namówią i "nawrócą" do swoich przekonań to będzie ich wina czy tego jełopa co sie dał namówić? myślcie ludzie, chociaz trochę... :o :o :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skarbie ale Ciebie
poza tą jedną rozgoryczoną nikt nie oskarża, wiemy, że główna wina leży po stronie męża - kłamcy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 224455
Moim zdaniem zrobiłaś szopke. Bratowa zadzwoniła bo jak można nie bedąc zaproszonym dać 2 tysie na prezent to nie był prezent tylko przedstawienie skrzywdzonej cioci. Pchasz sie tam gdzie Cie nie chcą tylko po to żeby tyłek obrobić. Nie piszesz jak dobry człowiek tylko mieszasz sie do spraw innych, cała Wasza rodzina żyje psioczeniem na byłą brata i to już stało sie u was tradycją. Mamusia pewnie po powrocie wszystko opowiedziała łacznie z tym co na stołach było. To nie z nią jest coś nie tak tylko z Wami niedziwne że trzyma dziecko z dala od Was.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blekotek-
jak mozna trzymać dziecko z dala od ojca? Co z tej kobiety za matka? W szoku jestem i tyle. Myślę, że jak mały podrośnie autorka powinna odnowic więzy. Tyle w temacie. Dla mnie zapraszanie "zbiorcze" jest idiotyczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×