Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość już nic nie czuje

TAK BARDZO CHCIALABYM DZIELIC CZAS Z DURIGM CZLOWIEKIEM

Polecane posty

Gość już nic nie czuje

Tak bardzo chciałabym miec kogoś kto mnie pokokocha, zaakceptuje. Potrzebuje czułosci, bliskosci. Mam 20 kilka lat i jeszcze żaden męzczyzna mnie nigdy nie przytulił, nawet mój ojciec. Coraz bardziej mi tego brakuje. To stało sie moją obsesją. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że dostaje od życia okazje ale nie potrafie ich wykorzystac bo się BOJĘ. Boje sie wszystkiego, życia, ludzi, pewnie mam fobie społeczną. Chce ale nie mogę. Nie bede jednak rozpisywac sie nad przyczynami takiego stanu. Jedno wiem: marze o milosci, nie wiem co zrobie jesli to nie nastąpi. A czuje, że nigdy tego nie doświadcze...zaczynam powoli upadac, wątpic, nic mnie juz nie cieszy, nie widze sensu życia...Nie wiem, skąd brac sile, nadzieje...łzy mi ciekną po policzkach, Gdzie szukac pomocy? Może w modlitwie...Co ja mam robic??????????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miłość jest przereklamowana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miłość jest przereklamowana
marzysz o miłości idealnej, książkowej, filmowej, a taka rzadko się ludziom przytrafia. A poza tym, od miłości do nienawiści tylko jeden krok, i ludzie ten krok pokonują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przedsenny
Taka młoda a taka załamana... :) Spokojnie, przestań o tym obsesyjnie myśleć a samo przyjdzie ! Najgorzej coś robić w desperacji...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość już nic nie czuje
byc może ale chciałabym choc raz w zyciu zasmakowac milosci, nawet gdyby miala zakonczyc sie nienawiścią...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość już nic nie czuje
przedsenny nie lubie takich rad, nic nie przychodzi samo (poza tym, upłyneło juz tyle lat i jakos nic sie nie zmienilo), jeśli sama nie otworze sie na swiat, rycerz nie pojawi sie pod mym oknem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rtfghu
Juz nic nie czuje....ja tez tak mam ale mnie akurat iodrzucaja kobity a tez potrzebuje milosci jka wody

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochana, ty chyba chcesz, żeby drugi człowiek dzielił swój czas z Tobą. Masz to samo co wszyscy: chcesz dostawać, a nie dawać. No i to jest normalne, bo kazdy musi dostać trochę miłości, żeby mógł potem rozdawać. Może by Ci pomogło gdybyś zajęła się pomaganiem jakimś ludziom, biednym dzieciom czy nawet zatrudniła się jako opiekunka do dzieci od czasu do czasu. Dzieci kochają bezinteresownie i można na trochę podładować akumulatory, żeby nie ruszać w świat jak żebrak tylko jak Królowa. Wtedy nikt nie będzie miał wrażenia, że wysysasz jego energię jak pijawka tylko ludzie będą szukać Twojego towarzystwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×