wakacje w ciąży

do polska to zawistny kraj: dzieki i dzięki Facet :) a do sweet: mieszkałam wiele lat w USA i nie ma się czym chwalić :P Polska lepsza :P nie przejmuje się głupimi postami.

do nie boisz się, że: a wyobraź sobie: jestes w PL leżysz nad jeziorkiem pod parasolka i czujesz skurcz, krwotok i co wtedy ? eh..

wtedy dzwonię po karetkę i jestem szpitalu pod fachową opieką

nie badz taka madra...

my tez planujemy wakacje w lipcu, tylko w Turcji. Planujemy, bo dopiero we wtorek wybieram sie do lekarza i zobaczymy co powie. Tez slyszalam, ze najlepszy czas do podrozowania to IItrymestr i jesli ciaza przebiega normalnie, to nie trzeba siedziec w domu :D DLatego jesli tylko moj lekarz nie bedzie mial zadnych przeciwskazan, to juz w lipcu bedziemy na wakacjach, a jak tak, to trzeba bedzie wybrac cos innego, na co pozwoli lekarz. Do wszystkich tych, ktorzy uwazaja ja za egoistke etc. Jesli lekarz uwaza, ze nie ma problemu, to nie rozumiem czemu sie burzycie? Przeciez lekarz wie lepiej co i jak. Poza tym zgadzam sie ze stwierdzeniem, ze ciaza to nie choroba, teraz sie tak nauczyly mamuski, ze ledwo co w ciaze zaszly, a juz na chorobowe ida i nic nie robia tylko na kanapie leza i tyja, bo na basen nie pojda, bo bakterie, pomimo, ze mozna znalezc dobry basen, a plywanie jest najlepszym sportem dla cezarnych, na rower ni pojda, bo przeciez ciaza, na spacer nie wyjda, bo jeszcze cos sie stanie... przestancie tak panikowac

aha dodam, ze czuej sie dobrze, takze pracuje, dzieciatko zdrowo rosnie, nie ma nic niepokojacego. Zagranica tez sa szpitale, i to, ze w np Egipcie, nie oznacza, ze gorszy, szpital szpitalowi nie rowny, a majac ubezpieczenie wakacyjne, to nie zostanie w razie czego wywieziona do jakiegos spelunkowego szpitala dla ubogich, dajcie spokoj

nawet jeśli nie będzie to szpital dla ubogich to standardy są inne niż w szpitalach europejskich

tu nie chodzi o to żeby się nie ruszała z domu, ale Egipt poza turystycznymi enklawami to "dziki kraj" w razie kłopotów - nie zazdroszczę

stań w kolejce może lepiej idź się spakuj zamiast czytać jakieś czarne scenariusze o krwotokach na leżaku bo jeszcze Ci się tych wakacji odechce.Zaraz ktoś napisze że będziesz nurkować,zaczniesz plamić i rekiny Cię wszamają,na Twoim miejscu skoro i tak już postanowiłaś że jedziesz nie pytałabym o zdanie na kafeterii bo za dużo tu osób z permanentnym PMSem.

sa o wiele bardziej dzikie niz w Egipcie :/ i dlaczego prawie nikt tu nie pisze na temat? gdzie sa odp na zadane pytanie?

stan w kolejce..gdybym ja miala jeszcze raz podjac decyzje o wakacjach w egipcie to w zyciu bym nie poleciala. Jak dowiedzialam sie ze jestem w ciazy moglam zrezygnowac egiptu gdyz mialam wykupione dodatkowe ubezpieczenie, niestety ztego nie zrobilam. Bylam w 6 tygodniu, polecialam w grudniu i juz wrocilam bez dziecka. Poronilam w hotelu ostatniego dnia pobytu. Lekarz mowił ze cisnienie w samolocie jest niebezpieczne i pogoda tez nie na kazdego dobrze dziala. Oczywiscie na kazda kobiete inaczej to zadziala, jednej nic sie nie stanie a druga straci dziecko..ale tego nigdy nie bedziesz wiedziala czy akurat Tobie moze zaszkodzic. Uważam ze mozna bez tego przezyc, bez wakacji w cieplych krajach, to nic takiego a zycia nie zwrocisz. Cudem udalo mi sie znowu zajsc w ciaze i wlasnie koncze 8 tydzien, ale wciaz mysle o tym ze moje dzieciatko gdzies tam bezmyslnie zostawilam. Pozdrawiam

Jeśli chodzi o radę- ja byłam w Egipcie 6razy. Zarówno w Sharm, w Hurgadzie, Safadze jak i w Marsa alama (czy jakoś tak). Jako, że jestem fanem nurkowania w ciąży bym sie tam nie wybrała- bo po co? :) Ale powiem szczerze, że i tylko snurkujac nie pojechałabym- bałabym się. Niestety prawdą jest, że ten kraj jest po prostu brudny. A uwierz mi, że byłam zarówno w trzech gwiazdkach jak i w 5gwiazdkowym Baronie. Paradoksalnie sraczka chwyciła mnie w hotelu o dobrym standardzie :( Klimat jest całkiem inny niż u nas- duża niższa wilgotnośc przez co temperatura odczuwalna niższa niż rzeczywista. Jeśli wybierasz się, np. w sierpniu to coż...będę szczera...ryzykujesz. I to sporo. Wszędzie musisz dojść, czy to na plaże, czy to na posiłki- nie da się osłonić od słońca a o tej porze roku. Tyle. Sama zdecydujesz co zrobisz. Aha, ja chodziłam do pracy jeszcze dwa dni przed porodem, czułam się świetnie a nie wyobrażam sobie w ciąży pojechac do tego kraju. Pozdrawiam

Autorko - to nie wazne, ze jedziesz do 5 * hotelu, ja tez w takim bylam, zreszta zawsze jezdzimy all incl., a mimo to zlapalam to bakteryjne cholerstwo i sama nawet nie wiem kiedy. Przeciez wiadomo, ze jesc i pic z ulicy nic nie bedziesz, ale przeciez nie bedziesz calymi dniami siedziala zamknieta w pokoju, a wyjdziecie na spacer chocby wieczorem, a tam nawet powietrze jest inne... Ja na twoim miejscu wybralam byl raczej bezpieczna Hiszpanie, Wlochy lub Grecje. Egipt to jednak jakby nie patrzec Afryka... Poza tym nie czytalam reszty postow, bo topik tak szybko sie rozwija, ze boje sie, ze to znow pyskowka, a ja nie mam zamiaru brac w niej udzialu. Napisalam tylko swoje zdanie. :)

tylko dlaczego zakldac odrazu, ze cos sie wydarzy. Takim mysleniem mozna zwiariowac. Poza tym ryzyko poronienia w IItrymestrze spada gwaltownie, dlatego jest to najlepszy moment na podroze. Jedynie co, to podczas takich pobytow trzeba byc bardziej ostroznym niz zwykle. Zywic sie jedynie w hotelowej restauracji, pic duzo wody, nie przebywac duzo na sloncu

namanowcach- to nie wiedzialas,z e do 12/13 tygodnia ciazy ryzyko poronienia jest bardzo, bardzo wysokie? Pytalas lekarza czy mozesz leciec? Jesli tak i on wyrazil zgode, to poinformuj swoje znajome, aby do takiego lekarza nie chodzily. W 6tyg to ja bardzo uwazalam na siebie, bo nawet moj lekarz powiedzial, ze kazdy jakis wstrzas moze spowodowac poronienie. W Holandii nawet do 10tyg nie robia ci czesto USG, gyz, jak wytlumaczyla mi to znajoma, ktora rodzila w Holandii, uwazaja, ze do tego czasu kobieta moze naturalnie poronic.

oczywiscie,ze pytalam i ten lekarz odpowiedzil ' tak jechac jechac'

durna bylam, niczego nie wiedzialam, nie mialam pojecia to byla moja pierwsza ciaza

co do tradycyjnego ubezpieczenia to nie jestem pewna czy obejmuje ciąże,tak samo jak nie obejmuje chorób przewlekłych. Ale o to jesli nie zapytasz to nikt ci sam nie powie bo oni tylko czekaja na ludzką niewiedze. Na choroby przewlekłe jest zupełnie inne ubezpieczenie to mysle ze dla kobiet w ciąży tez.

w tym ubezpieczeniu,ktore ja mialam byla informacja,że w przypadku uzasadnienia lekarskiego o niemoznosci podrozowania w ciazy..jak wiadomo moj lekarz by tego nie napisal bo uwazal inaczej z reszta ja mu ufalam inaczej w zyciu bym nie poleciala na wakacje

do namanowcach: współczuję, ale 6 TC to nie czas na jakiekolwiek podróże. zdania sa podzielone. będę wypoczywała i nie mam zamiaru cały czas w pokoju siedzieć. Przed ciążą prowadziłam aktywny tryb zycia i nie mam zamiaru rezygnować. eh. dzieki za rady :) topik był po to żeby Kobiety w ciązy mogły dzielic się informacjami na zadany temat. do IItrymestr - dzieki! bedę unikała wody z kranu, dziwnie wyglądającego jedzenia. oczywiście tylko posiłki po termicznej obróbce i jeszcze ciepłe. Są takie tabletki dla kobiet w ciaży które odbudowują florę bakteryją które czesto korzystaja z basenu. Eh! a jak chodzi o szpitale to nie bede rozmawiała o standardach europejskich, azjatyckich czy amerykańskich. Szpital szpitalowi nie rózny. Nie zakładam ze w nim wyląduje :)

no to dziwny ten lekarz, bo z tego co wiem normalni lekarze zazwyczaj odradzali by ci ten wyjazd, choc oczywiscie decyzja tak nalezalaby do ciebie. Wlasnie bedac w ciazy warto wykupic dodatkowe ubezpieczenia, zapytac gdzie miesci sie najblizszy szpital, popytac o jakosc etc, to wszystko mozna zrobic, tylko trzeba sie dobrze zorganizowac. Ja jesli lekarz nie wyrazi zadnego ale, na wakacje pojade, jednak jesli choc jedno ale bedzie, to napewno swoja decyzje odwolam, gdyz najwazniejsze jest dziecko. Skoro jednak autorka topiku czuje sie dobrze, a jej lekarz nie ma zadnego sprzeciwu, to dlaczego by nie jechac

do zwyczajnaniezwyczajna: ubezpieczenie obejmuje kobiety do 32 TC, sama się dowiadywałam w ubezpieczalni. nie ma co sie obawiać. Obejmuję podstawową opiekę i pierwszy kontakt z doktorem.. ale wole myśleć o wypoczynku niz o szpitalach.

stań w kolejce- zauważ, że nie ma tutaj kobiet, które w ciąży wybrały się do Egiptu. To też o czymś świadczy :) Udanych wakacji.

do takie tam gadanie..: tak, zauważyłam. to że tu na forum nie ma, to na innych są :) kiedy wrócę, to podzielę się wrażeniami :)

a jakich innych? Szczerze Ci powiem, że nie chce mi się wierzyć... Wnoszę, że Ty jeszcze nie byłaś w kraju faraonów skoro wybierasz się tam w zaawansowanej ciąży- ale nic, sama zobaczysz :) Szczerze Ci życzę, abys się nie struła, nie przypaliła i żeby wszystko z Wami było OK. Pozdrawiam

Ja byłam w ciąży w Egipcie 23 tydzień. Lekarz mówił ok ok pewnie nic się nie stanie tylko się nie opalać nie pić wody z kranu....ale mimo wszystko nie udało mi się uchronić...po 3 dniach dostałam sraczki, wymiotów jak cholera wymiotowałam od wszystkiego co próbowałam włożyć do ust myślałam że umrę w tym zasranym Egipcie. Zabrali mnie do szpitala niby wyglądem całkiem ok ale co z tego jak nikt się nie palił żeby się mna zająć, nikt nie rozumiał co do nich mówiłam oni nie rozumieli mnie, przeleżałam tam 3 dni nie mając nic prawie w ustach pod jakimś kroplówkami ytylko widziałam głupie usmieszki tych ah szkoda gadać!!! Tak się bałam że poronie.....matko myslałam że zwariuję!! Ostrzegam Cię naprawdę możesz bez tego przeżyć jest tyle ciekawych miejsc w Europie!! Jak bym mogła cofnąć czas....Mam nadzieje że u Ciebie będzie ok.