Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

endo890

NOVOXIDYL na wypadanie włosów

Polecane posty

Gość czarnmlka
Hej, dołączam do grona zdesperowanych. mi włosy lecą od roku... byłam dzisija u dermatologa i dostałam receptę na tonik Novoxidyl. Zrobiłam dzisiaj TSH, EKG serca, do tego jeszcze doszła morfologia, okaże się w najbliższym czasie. Biorę tabletki anty ale już dosyć długo więc nie wiem czy to one mogą mieć wpływ bo nigdy nie odczuwałam żadnych skutków ubocznych... Włosy myję Radicalem chociaż od dzisiaj zmieniam na Dermenę, do tego maseczki z nafty i olejku rycynowego, tabletki Merz Special i Silica, łykam magnez, żelazo i czasami piję wapń... Z czego chyba do tej pory najlepsze efekty widziałam po silice aaa i jeszcze mgiełka Radical. Zobaczymy, będę pisać na bieżąco czy są jakieś efekty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarnmlka
Ostatnio gdzieś czytałam że co chodzi o włosy bardzo ważny jest krzem a jego jest bardzo dużo w skorupce jajka. trzeba skorupki wygotować we wrzątku a potem zmielić w młynku, dawkowanie to jedna łyżeczka dziennie do jedzenia... Brzmi dziwnie ale podobno efekty są super, zastanawiam się czy nie spróbować... Aaaa i siemię lniane też jest ponoć dobre - łyżeczka na szklankę wody... Myślę że oprócz chemii trzeba też domowymi sposobami z tym walczyć... pzdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość isi
U mnie jest gorzej wypada około 130-150 włosów w dniu mycia i około 40-60 nastepnego dnia, a nawet może i wiecej wypada bo jest duzo tych wypadniętych włosów i nie mam sił juz na dokładne zliczenie. W każdym razie już od sierpnia tak mi wypadają. Dalej łykam wiesiołek, czasem podjadam witamine b6 albo żelazo, ale to nic nie daje. nie wiem co jest przyczyną tego wypadania włosów...badania juz tez miałam rózne robione...mam nadzieję że zimą tak jak w tamtym roku przestaną wypadać w takich ilościach. To jest jakis koszmar ;/ Tak jak pisałam pod koniec tamtego roku pomógł mi olej z wiesiołka który stosowałam razem z novoxidyl, ale juz łykam prawie rok wiesiołek a one mocniej wypadają, może jednak ten novoxidyl zadziałał....ale boje sie cokolwiek wcierać bo boje się ruszać włosy. zazwyczaj czesze je delikatnie dwa razy dziennie. jesli macie sprawdzone jakies metody to piszcie - będę wdzieczna za pomoc. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baetris
już dawno się nie wypowiadałam, także muszę trochę nadrobić zaległości, a wiec co do NOVOXIDYL'U to nie pomógł mi nic, zupełnie nic, nie zauważyłam najmniejszych efektów, ale jak już wcześniej pisałam stwierdzono u mnie łysienie androgenowe także, dermatolog zapisał mi LOXON 5% stosuje już go miesiąc efektów nie ma żadnych ale według producenta trzeba poczekać ponad 2miesiące na efekty.. wiec czekam... między czasie chodzę do endokrynologa i wiece co mi powiedziała na pierwszej wizycie że "testosteron nie ma wpływu na wypadanie włosów a wręcz przeciwnie mężczyźni którzy mają go dużo mają gęstsze włosy" .. myślałam że z krzesła spadnę, brak kompetencji tych lekarzy aż w oczy razi... no ale cóż, nie mam innego wyboru muszę czekać, jak myje włosy wypadam mi 400 włosów, naprawdę ogromna ilość ale wiecie co, już się przyzwyczaiłam, nawet już mnie to nie rusza.... wieże, że kiedyś to się skąńczy i będę mieć piękne grube, geste włosy czego i wam życzę ;d pozd ;**

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onaaaa16
Cześć. Mam 16 lat i tak przynamniej mi sie wydawało ze strasznie wypadaja mi wlosy ;d Mam bardzo slabe i cienkie wlosy lecz nie ma zadnych przeswitow ani nic ( od dziecka mialam cienkie wlosy i rzadkie chyba po mamie.. ). Lecz nie wiem czemu, wbiłam sobie do głowy ze moga mi jeszcze zaczac wypadac.. i tak sie stalo ;) na poczatku poszlam do darmowego dermatologa, babka mi przepisala Novoxidyl szampon i zel, i powieedziala bym brala belisse ;d nie pomoglo. Poszlam do platnego dermatologa, powiedzialam mu co biore. Jak powiedzialam ze biore skrzypowite Piekne wlosy to sie zasmial, powiedzial ze tabletki nic nie daja. Ze teraz w jedzeniu, obojetnie jakich jugurtach mamy te same witaminy. Mowil ze on wierzy tylko w specyfiki wcierane w glowe w sensie toniki zele szampony etc. poniewaz to one bezposrednio dzialaja na skore glowy i poprawiaja stan ukrwienia glowy. Powiedzial aby myc wlosy co 2 dni, i co najwazniejsze NIE PRZEJMOWAC SIE TYM ZE WYPADAJA I O TYM ZAPOMNIEC :D u mnie to ostatnie akurat zadzialalo. przestalam zwracac na to uwage i przy okazji stosowalam odzywke wax (polecam ;), to tez mi przepisal ten platny dermatolog ) Przez okolo rok bylo okej, wlosy sie zagescily itp. Lecz teraz znow mi sie cos wbilo do glowy, i caly dzien dotykam moje wlosy.. wyciagam po 2 wlosy za kazdym razem, i tak zawsze jest na poczatku potem to sie nasila.. masakra ;d Wyciagnelam te wszytskie leki co uzywalam wtedy i stosuje. Moze to przez stres iz niedawno zmarła mi bliska osoba. czas pokaze, a Wam zycze wytrwalości, 3majcie sie laski :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onaaaa16
Cześć. Mam 16 lat i tak przynamniej mi sie wydawało ze strasznie wypadaja mi wlosy ;d Mam bardzo slabe i cienkie wlosy lecz nie ma zadnych przeswitow ani nic ( od dziecka mialam cienkie wlosy i rzadkie chyba po mamie.. ). Lecz nie wiem czemu, wbiłam sobie do głowy ze moga mi jeszcze zaczac wypadac.. i tak sie stalo ;) na poczatku poszlam do darmowego dermatologa, babka mi przepisala Novoxidyl szampon i zel, i powieedziala bym brala belisse ;d nie pomoglo. Poszlam do platnego dermatologa ( HAHAHAHA weszłam do gabinetu a tu siedzi sobie poł łysy facet.. mysle sobie oho.. XD ), powiedzialam mu co biore. Jak powiedzialam ze biore skrzypowite Piekne wlosy to sie zasmial, powiedzial ze tabletki nic nie daja. Ze teraz w jedzeniu, obojetnie jakich jugurtach mamy te same witaminy. Mowil ze on wierzy tylko w specyfiki wcierane w glowe w sensie toniki zele szampony etc. poniewaz to one bezposrednio dzialaja na skore glowy i poprawiaja stan ukrwienia glowy. Powiedzial aby myc wlosy co 2 dni, i co najwazniejsze NIE PRZEJMOWAC SIE TYM ZE WYPADAJA I O TYM ZAPOMNIEC :D u mnie to ostatnie akurat zadzialalo. przestalam zwracac na to uwage i przy okazji stosowalam odzywke wax (polecam ;), to tez mi przepisal ten platny dermatolog ) Przez okolo rok bylo okej, wlosy sie zagescily itp. Lecz teraz znow mi sie cos wbilo do glowy, i caly dzien dotykam moje wlosy.. wyciagam po 2 wlosy za kazdym razem ( tak moze to smieszne.. ;d), i tak zawsze jest na poczatku potem to sie nasila.. masakra ;d Wyciagnelam te wszytskie leki co uzywalam wtedy i stosuje. Moze to przez stres iz niedawno zmarła mi bliska osoba. czas pokaze, a Wam zycze wytrwalości, 3majcie sie laski :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nati 24
Stosowałam Novoxidil tonik i szampon i po nim jeszcze wiecej włosów wypadało, całe kłęby wyciagalam po umyciu.Teraz stosuje loxon 5 % i piję Gelacet i myję włosy w Dermenie i jest lepiej.Spróbujcie tego jak nic nie działa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość isi
Zastanawiam sie nad wcieraniem nafty kosmetycznej. Pamietam ze dawno temu jak mi tez wypadały włosy to łykałam Vitapil, wcierałam nafte zmieszaną z olejkiem rycynowym i pamiętam ze wtedy włosy przestały wypadać. Może wtedy jednak pomógł Vitail...Natomiast w tamtym roku mniej więcej w okolicach czerwca też wtarłam nafte zmieszana z olejem rycynowym, ale wypadło duzo włosów podczas mycia i sobie darowałam po jednym wtarciu, poza tym cięzko było zmyć to wszystko, ale to chyba olej rycynowy sie tak cięzko zmywa. Zatem tak sobie mysle zeby spróbowac samą naftą, bo wyczytałam że poprawia ukrwienie. Co o tym sądzicie? Macie jakies doświadczenia z naftą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nati 24
Stosowałam naftę kosmetyczną wraz olejem rycynowym i nic oprócz połysku ładnego na włosach nie zauważyłam.Stosowałam prawie pół roku i to bardzo regularnie.Ciężko było to zmyć ale 2 mycia dały radę.Z tymi wypadającymi włosami to ciężka sprawa...trafić na dobry lek to jak na wygraną w lotto :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czrmulka
Minęły 2 miesiące, Novoxidyl nie pomógł, Dermena ograniczyła wypadanie podczas mycia... za to przy czesaniu wypada mi ich mnóstwo... :/ Mam takie pytanie... czy wypadaniu w waszym przypadku towarzyszy łupież i przetłuszczanie się włosów??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość isi
W tamtym roku miałam łupiez ale zwalczyłam go nizoralem, a co do przetłuszczania włosów to myję 3 razy w tygodniu, więc az tak mocno raczej mi sie nie przetłuszczają... Ostatnio czytałam na temat płynu SEBOREN (nie mylic z seboradin). Czy któraś z Was go smarowała w skóre głowy i czy pomogło to na wypadanie włosów???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość omgggg
jeeeezus, mam dosc.. WSZYSTKIE moje kolezanki maja megageste a ja laze z gownem na łbie.. No ta, novoxidyl nic nie pomogl bo pani dermatolog wyjeła sobie probeczke z szafeczki pewnie zeby to zareklamowac.. jesli chodzi o szampon to plącze włosy i przy czesaniu dlatego wypada ich wiecej, ale ogolnie szampon daje efekt "gestszych" włosow. Wcześniej pomogl mi wax, teraz sprobowalam (raz) i jakos wydawalo mi sie ze wypada ich jeszcze wiecej.. To nie dla mnie.. ja teraz zamiast pojsc do dermatologa wyladuje na psychiatryku ;D a włosy zaczeły wypadac po Capivit piekne włosy czy cos, bo przezucilam sie z belissy, chociaz ta belissa to tez nie to co kiedys.. Dobra nabazgroliłam masło maślane . pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lola bb
Nie miałam do czynienia z tym środkiem o którym wspominasz. A na wypadanie włosów może pomóc zmiana diety. Bowiem jak się okazuje najczęstszą przyczyną utraty owłosienia skóry głowy są właśnie braki w codziennym jadłospisie. Chodzi szczególnie o dostarczanie organizmowi niewystarczających ilości żelaza. Ale oprócz niego na wzmożona utratę włosów mają wpływ także i braki pozostałych składników odżywczych witamin i minerałów. Musisz wiedzieć, ze wypadaniu włosów można przeciwdziałać, nie tylko poprzez stosowanie gotowych preparatów kupionych w aptece. Czasem wystarczające jest zjadanie co dzień 5 6 mniejszych posiłków. Dania powinny być dość urozmaicone, tak, by dostarczały wszystkich potrzebnych składników mineralnych. Szczególnie trzeba zadbać, by oprócz produktów z żelazem w diecie znajdowały się produkty obfitujące w cynk. Postaraj się też wzbogacić swe menu o witaminy z grupy B, prowitaminę A oraz w witaminę E i biotynę. Zajrzyj jeszcze na stronę http://szamponydowlosow.info.pl/2011/09/27/wlosy-z-glowy-ci-nie-poleca/ by dowiedzieć się w jaki jeszcze inny sposób przeciwdziałać nadmiernemu wypadaniu włosów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nati 24
Jeżeli wszystkie badania wychodzą dobrze to oznaka że mamy do czynienia z wypadaniem androgenowym, nie ma co się oszukiwać ale taka prawda więc zastanówcie sie czy opłaca sie ładować kase w te suplementy które i tak nic nie dadzą w takim wypadku łysienia.Ja robiłam wszystkie możliwe badania jakie są i wszystkie wychodziły idealnie.Łykam różne suplementy, wszystkie jakie tylko są możliwe w aptece, łacznie z tymi najdroższymi które nic a nic nie pomogły. Wcale nie trzeba mieć dużego poziomu testosteronu by cierpieć na to łysienie , poprostu organizm jest nadwrażliwy na ten co się juz ma, bo nie wiem czy wiecie ale każda z kobiet ma w obie testosteron.Spróbujcie tego loxonu lub piloxidilu, on wcale nie jest taki szkodliwy jak o nim piszą a czytałam i znam przypadki gdzie włosy odrosły gęste.Sama go teraz testuje.Smaruje 5 % i po okresie 3 tygodni zaczęło sie u mnie linienie ale to oznaka że preparat zaczyna działać.Jezeli nie pomaga wam 2 % to próbujcie 5 %, zaszkodzić wam nie zaszkodzi a nie pozwoli by cebulki włosa uległy zminiaturyzowaniu.Za 2 miesiące napiszę wam jak u mnie sie sprawdził ale myśle że będzie dobrze.Trzymajcie się i głowa do góry:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baetris
No właśnie ja stosuje loxon 2% drugi miesiąc i efekty są zauważalne no i zadowalające ;d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość squidandwhale
Novoxidyl (szampon) wydaje sie byc dobry na sezonowe problemy a jak przy problemach skornych - nie wiem. Wiele z Was pisze o radach dermatologa - moj problem nie jest prawdopodobnie tak powazny lub daje Matce Naturze robic jej robote, kazda z nas jes inna, od ksztaltu począwszy nosa na ilosci wlosow ktore dziennie tracimy skonczywszy. Ja nie sledze swojego lba zbyt dokladnie ale kiedy dzieje sie tam cos dziwnego to reaguje. Od paru lat jesienia wypadaja mi wlosy na potege - tym razem Novoxidyl + Bio Silica (olimp labs) zdaja sie pomagac :) Poza tym mam nerwice ktora daje popalic wszystkim organom po kolei. Nie traćcie głowy bo stracicie wlosy - stres to wróg. Natura najlepiej reguluje swoje procesy, odrobine zaufania, girls! Najgozej to musiec miec wszystko pod kontrola caly czas. relax.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martusiaaaaa
ja bym nie ograniczala sie do porad jednego dermatologa i skonsultowala diagnoze przynajmniej z jeszcze jednym... www.dermatolodzy.org tam znalazlam dermatologa ze swoich okolic, jest duzo ogloszen, same zobaczcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarmulka
Jestem zalamana czas mija... a włosów coraz mniej... ;( już nie wiem co robić... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam ten sam problem i borykam się z nim kawał czasu.. dokładnie jakieś 6 lat. Nigdy nie miałam ładnych włosów, były takie mysie, bardzo delikatne i nie podatne na jakiekolwiek stylizacje. Nie wiem jak zaczęło się całe to wypadanie, nie pamiętam już. Na pewno nie bez znaczenia była koloryzacja włosów, co prawda szamponetki, ale to zawsze chemia. Raz, nie wiem co mi do głowy strzeliło, postanowiłam zrobić ziołową trwałą. Włosów nie chwyciła, efekt był marny a włosy zaczęły lecieć jeszcze bardziej. Nikt w mojej rodzinie nie ma pięknych włosów, moim braciom-młodszym ode mnie, widać normalnie skórę głowy. ale nie robi im to różnicy, tną na krótko i tyle. Wściekam się kiedy muszę myć włosy, nienawidzę ich rozpuszczać, są tak przerzedzone że się po prostu wstydzę. Są ludzie,którzy nigdy nie widzieli mnie w rozpuszczonych włosach. Zdaję sobie sprawę że notoryczne wiązanie łamie włosy i dodatkowo obciąża cebulki. To jest błędne koło a które nie mam niestety wpływu. Fryzjerzy, których odwiedzam na siłę, twierdzą że nie jest źle. A co mają mówić.. jeśli płacę muszą być mili. Rzeczywiście tysiące małych włosów odrasta, wszystkie te najkrótsze stoją, ale i one wypadają. Robiłam badania na hormony, na tarczyce, i inne dziadostwa. Jestem zdrowa, wszystko w porządku, a odp i ratunku dalej nie ma. Tyle lat użerania się z problemem tyle samo czasu poświęconego na szukanie cudownego sposobu. Niestety nie ma takiego... wypróbowałam przeróżne specyfiki, wcierki, szampony, mgiełki, domowe sposoby.. Nabawiłam się tylko nawyków związanych z pielęgnacją/ratunkiem swoich włosów. Po pierwsze, używam szczotki z naturalnego włosia. ulizuje głowę, ale czeszę włosy zaraz po myciu, jak trochę przeschną. Nie wolno czesać włosów mokrych bo dodatkowo się je łamie! czeszę delikatnie, masując od razu skórę głowy szczotką(bardzo przyjemne). Włosy czeszę również przed samym umyciem, łatwiej jest je później rozczesać, dodatkowo kontroluje w ten sposób ilość trupków(wpadniętych włosów) na szczotce, które ciężko było by zliczyć pod prysznicem. Włosy myję novoxidylem, pozostawiam na trochę płuczę i wale dużo odzywki, zwykle jest to WAX, który również pozostawiam na włosów na chwilę. Kiedyś stosowałam inne szampony, w tym garnier neril i nie widziałam różnicy. Novoxidil stosuje od jakiś 3 miesięcy i wydaje mi się że widzę nieznaczną różnice w ilości wyczesywanych włosów przed. po umyciu głowy i lekkim przeschnięciu,rozczesuję szczotką i czekam aż będą suchę by spryskać je mgiełką. Miałam radical, wax, obecnie marion- który wydaje się być najlepszy dla moich włosów. Włosy czeszę tylko przed i po myciu, na dzień kucyk, po mieszkaniu żabka. Staram sie pić herbatę z pokrzyw, smaczna pozostałość po kuracji pokrzywowej która nie dała większych skutków. Od miesiąca łykam merz spezial. Jak na razie przestały mi się rozdwajać paznokcie zobaczymy co będzie dalej. Jak na razie ze wszystkich tabletek, nie najgorsze były Regital. nienawidzę swoich włosów, jest to w zasadzie mój największy kompleks i gdybym tylko mogła, zmieniłabym to nawet kosztem bujnego owłosienia całego ciała:)) pozdrawiam wszystkie współcierpiące.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość meggiii
jestem zdesperowana nie wiem już co robić od ponad pół roku strasznie wypadają mi włosy z każdym dniem jest ich coraz mniej i mam już prześwity :(. kilka lat temu miałam ten sam problem, wtedy pomogła mi dermena która teraz wcale nie działa. Niedawno kupiłam szampon novoxidym ale efektów jeszcze nie widać, do tego łykam skrzyp magnez i inne wynalazki,. Jestem załamana za kilka miesięcy wychodzę za mąż i jak tak dalej będzie to chyba pójdę do ślubu w peruce :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jalew
Jestem facetem-53 latka,włosy,tak po pachy!Jeszcze niedawno miałem je silne,zdrowe i gęste!Gdzies pół roku temu zacząłl sie nieciekawy okres w mym zyciu! Stres gonił stres!Chyba połowa włosów mi wyszła!Ale...zahamowałem!Moi drodzy!Poszukajcie w necie,najskuteczniejsze są najprostsze metody!STARA,POCZCIWA CZARNA RZODKIEW!!!Moja mama ma 75 lat.Wydawało by się ze w tym wieku to już nic nie pomoże!A jednak pomogło!Teraz to dopiero ma czuprynę!Inni robią wcierki a ja wymyśliłem sobie-płukanki /sok z wodą/ i bez wycierania głowę w ręcznik!Mniej śmierdzą włosy! I to naprawdę jest REWELACJA!!! Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moniska8719
Witam.Ja się spotkałam z tym preparatem NOVOXIDYL i sa rewelacyjne efekty,wiadomo to jest tez sprawa bardzo indywidualna ale działa moge to potwierdzic.pozdrawiam i zyczę wytrwałosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam. tak czytam wszystkie wypowiedzi od poczatku tematu i stwierdzam ze na kazdego dziala cos innego gdyz sa rozne podloza wypadania wlosow i cos co jest dobre dla jednej niekoniecznie bedzie dobre dla drugiej. mi wlosy wypadaly garsciami gdzies od stycznia 2011 do stycznia 2012 az w koncu wybralam sie do dermatologa bo sytuacja coraz bardziej sie pogarszala. dodam ze farbowalam wlosy farbami z amoniakiem co 6tyg czesto je prostowalam i suszylam. przerozne suplementy typu skrzypowita belissa regital capivit nie pomogly w najmniejszym nawet stopniu balam sie w ogole myc wlosy bo wychodzily garsciami podzas mycia i czesania a po odzywce juz nie wspomne.. po prostu wyplukiwaly sie razem z nia.. nie raz mialam zapchany odplyw przez to ale nie o tym chcialam mowic. farbuje wlosy na ciemny braz czasem na brazowa czern dlatego przeswity na glowie byly coraz bardziej widocznie zrobienie kucyka nie wchodzilo w gre. w koncu wybralam sie do dermatologa ktory przepisal mi revalid przez pierwszy miesiac po 3 tabletki dziennie 2 miesiac 2 tabletki dziennie i 3 miesiac 1 tabletka dziennie + do tego zincuprin 3 tabletki dziennie ale tylko jedno opakowanie trzeba wybrac. do tego szampon novoxidyl. cena revalidu u mnie to 45zl trzeba wybrac 2opakowania zincuprin nie pamietam ceny a szampon 25zl mam juz 2butelke. no i moze teraz troche o rezultatach.. otoz juz po jakichs 2tyg stosowania tego MIXU wlosy praktycznie przestaly mi wypadac co zauwazylam nie tylko ja ale takze moi domownicy. tylko musze dodac ze szampon bardzo wysusza wlosy i je splatuje przez co ciezko sie rozczesuja i przez to moze zostawac ich troche na grzebieniu ale ja mam na to sposob uzywam na mokre wlosy jedwabiu biosilk ale nigdy u nasady wlosow gdyz ten szampon wlasnie zapobiega przetluszczaniu przez co wlosy mniej wypadaja chociaz moje raczej malo sie przetluszczaly. wazne zeby myc wlosy co 2 dzien. no i oczywiscie nie wolno uzywac zadnych odzywek do wlosow tylko szampon i cos na koncowki co je nawilzy zeby sie nie plataly. wlosy juz praktycznie nie wypadaja przy myciu i czesaniu okolo 20 tylko ze slbo rosna nowe ale jeszcze nie skonczylam kuracji takze wszystko sie moze zmienic. aha no i pani dermatolog powiedziala ze zadnego farbowania suszenia i prostowania ale niestety ja nie moge calkiem zrezygnowac z tego dlatego zdaza mi sie prostowac ze 2 razy w tyg suszarki nie uzywam wcale no i 4dni temu odwazylam sie ufarbowac wlosy ale farba bez amoniaku. dodam ze wczesniej farbowalam 8tyg wczesniej wiekszej przerwy zrobic nie moge bo za duze odrosty. podkusilo mnie i uzylam odzywki dolaczonej do farby no i to byl blad bo wylecialo mi po mniej przy myciu bardzo duzo wlosow ale nie zamierzam jej uzywac juz. aha i jeszcze jedno szampon bardzo wyplukuje kolor wlosow to jest jego minus a poza tym bardzo ladnie pachnie i starsznie go polubilam jednak cena troche odstrasza. nie robilam zadnych badan dlatego nie znam dokladniego powodu wypadania wlosow ale w przyszlym tyg pojde do lekarza pierwszego kontaktu po skierowanie na jakies podstawowe badania i zobaczymy co wyjdzie. rozpisalam ale mam nadzieje ze chociaz troche pomoglam trzymajcie sie i powodzenia w walce z wypadajacymi wlosami:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SANDRA...
witam:)jestem po raz pierwszy na tym forum...trzy lata temu zaczely wypadać mi wlosy i to od razu garsciami:( to byl poprostu szok!!!dermatolog przepisala mi wax,piloxidil radical...uzywalam byla jakas tam poprawa,ale mialam ogromne przeswity..po jakims czasie zaczely odrastac nowe wlosy i to byl zadowalajacy widok :)odrastaly przez okolo rok....niestety nie trwal dlugo:(...udalam sie ponownie do dermatolog.Przepisala to samo plus B12 w zastrzykach...igla nie dziala na mnie pozytywnie:):)wiec przestalam chodzic na zastrzyki:)pewna pielegniarka podpowiedziala mi zebym jadla duzo mandarynek...lubie te owoce i jadlam ich sporą ilosc dziennie przez jakis czas PLUS wcieralam dwa razy dziennie PILOXIDIL...Juz nie pamietam po jakim czasie zauważylam poprawę,ale nie trwłlo to zbyt długo.Przestalam sie przejmowac wypadaniem wlosow,ale modlilam sie zeby tylko zaczely odrastac...tak sie stalo.Wlosy rosly,odrastaly nowe i znacznie sie zagescily:)bylam bardzo szczesliwa naprawde:)...Wtej chwili gdzies od tygodnia koszmar powrocił:(:(:(...z przodu wlosy wypadaja mi GARSCIAMI!!!Od ponad 4 lat lecze sie u endokrynologa od 3 miesiecy chodze prywatnie bo mam spory problem z ta moja tarczyca.Tym razem nie poszlam do dermatologa z moim problemem poniewaz wiem co mi pomaga na odrastanie wlosow...poszlam do apteki i kupilam szampon NOVOXIDOL-dzisiaj uzyje go po raz pierwszy...oraz PILOXIDIL-BEDE WCIERALA GO SYSTEMATYCZNIE PONIEWAZ TYLKO PO NIM WLOSY ODRASTAJA MI MAPRAWDE...W MOIM PRZYPADKU POWODEM JEST TARCZYCA I SILNE TABLETKI.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iw23
ja stosuję go od 3 tygodni ale na chwilę obecną nie widzę poprawy może zbyt krótki okres czasu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iw23
ja straciłam masę włosów w przeciągu kilku tygodni nie wiem dlaczego tak się stało zrobiłam sobie podstawowe badania i wszystkie wyszły mi ok poza tym że żelazo wyszło mi o dużo za duże ale lekarz nie umiał mi powiedzieć dlaczego tak może to ma jakiś wpływ na utratę włosów czy ktoś mógł by mi pomóc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Angelika124
Witam ;) Mój koszmar się zaczął tydzień po skończonej 40-stce. Umyłam włosy i zobaczyłam dwa placki wielkości 2zł. Poszłam do dermatologa, który orzekł ŁYSIENIE PLACKOWATE i przepisał mi jakaś mieszankę do wcierania robioną w aptece i szampon PIROLAM. Po użyciu szamponu pięknie mi zszedł łupież :) Na następnej wizycie dermatolog przepisał mi APLICORT E i NOVOXIDYL żel /nie było w aptece żelu wzięłam tonic/. Włosy mi o wiele mniej wypadają a na obrzeżach placków pojawiły się nawet grube jeżyki ;). Dziś mija miesiąc kuracji w/w i idę na umówioną wizytę do dermatologa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez tak mam ....
czy ktoś słyszał o plasterkach ?? podobno przykleja sie na cebulki czyli na brzegu skóry ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MACROVITA
Na wypadające włosy polecam przede wszystkim branie tabletek z czystego skrzypu polnego i pokrzywy. Do tego można robić sobie herbatki z tych ziół. Ważne są też odpowiednie kosmetyki. Należy wybierać szampony i odżywki też na bazie skrzypu i pokrzywy. Lepiej używać tych naturalnych bez silikonów i parabenów. Chemia obciąża włosy. Trzeba też jak najrzadziej je wiązać w koki czy kucyki bo ściskanie włosów gumką osłabia cebulki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×