Czy ceny mieszkan jeszcze spadną?

Jak myslicie, czy ceny mieszkan jeszcze spadna? W wielu krajach unijnych (dotknietych kryzysem) ceny bardzo poszly w dol... Zastanawiam, sie czy w Polsce tez cos sie zmieni? Najbardziej interesuje mnie Warszawa...

mam nadzieję, że wzrosną :)

wątpie w to

hmmm... no coz, podobno kryzys jeszcze Polski nie totknąl.... i ze najgorzej ma byc w 2012...wiec mi sie wydaje...ze jeszcze wszystko jest mozliwe...

nie ma takiej opcji:) ceny mieszkan nie spadną, moze byc jakas minimalna korekta ale mysle ze na spadki nie ma co liczyc. beda wzrosty.

Nie sądzę. Zawsze jest to wróżenie z fusów, ale moim zdaniem już nie spadną. Od ok. roku przestały spadać, a w ostatnich miesiącach wzrosły trochę.

nie,nie spadną,poszukaj czegoś w innym mieście

No niewiem niewiem...moim zdaniem, nic nie wiadomo... np w tej chwili na Litwie mieszkanie ktore rok temu kosztowalo 200 tys, kosztuje 90 tys... na Lotwie jeszcze mniej... i wszystko przez kryzys...

Jak dla mnie spadną bo kto normalny chce mieszkać w klatce 50mkw za ponad 100tys.? Śmieszne to jest.

rok temu kupowałam mieszkanie,teraz mogę na nim zarobić jakieś 20 tys

akurat 100 tys, to nie jest duzo jak na 50 m.... w Warszawie, za 100 tys, kupisz lazienke :)

No to dlaczego nie zarabiasz czyżby chętnych nie było? :o

>>Jak dla mnie spadną Dla Ciebie spadną, a dla innych nie? :D >>bo kto normalny chce mieszkać w klatce 50mkw za ponad 100tys.? Śmieszne to jest. Ty jesteś śmieszna. Pewnie chciałabyś, żeby mieszkania były po 10 tys? :o

"Ty jesteś śmieszna. Pewnie chciałabyś, żeby mieszkania były po 10 tys?" Nie, ale ceny są wygórowane (jak na polskie realia), i nie ma teraz popytu, więc będą tanieć.

mYSLE ZE BEDĄ TANIEC TYLKO W MOMENCIE KTORYM pOLSKE DOTKNIE POWAZNY KRYZYS, tak jak sie to stalo w innych panstwach

nie ma popytu????? Nie wiem gdzie ty mieszkasz, ale w każdym większym Polskim mieście jest deficyt nowych mieszkań, popyt wciąż przewyższa podaż i to o bardzo dużo, więc o żadnym znaczącym spadku cen mieszkań absolutnie nie może być mowy :)

Polska od zawsze jest w kryzysie, dlatego teraz nikt go nie widzi :D

Mieszkam we Wrocławiu, czyli w jednym z większych w Polsce i ciągle budują nowe bloki, tylko nikt tego nie chce kupić, bo ceny są nie adekwatne do wartości tego mieszkania. A czy będą drożeć czy tanieć to, dobrze możemy się kłócić bo nikt tego nie wie co będzie się działo w najbliższym czasie.

troszkę mieszkania spadly cenowo to fakt, ale i tak za drogie w porównaniu z zarobkami

nie wydaje Ci się, że gdyby nikt nie chciał kupować mieszkań, to nie byłoby nowych budów? :) A jeśli są, to zapewne ktoś dobrze sprawę przemyślał zanim zaczął budować i wie, że mieszkania sprzeda lub już sprzedał? :) >>Polska od zawsze jest w kryzysie, dlatego teraz nikt go nie widzi Brednie i populizm.

Oststnio rozmawiam z pewnym deweloperem, i powiedzial, ze maja problem z wysprzedaniem tego co wybudowali.... budowali masowo.... a jak ludzie przestali kupowac...znalezli sie w pulapce...a teraz kazdy przyciaga klijentow jak potrafi...a to garaz gratis, a to jeszcze jakies atrakcje

Budują inwestorzy, i tracą na tym, większosć jest przeznaczona więc na biurowce, siedziby firm, które zaczynają inwestować w Polsce, pierwotnie miały to być apartamentowce, ale kto chce za taką kasę, ludzie których stać na takie mieszkanie, nie będzie problemem odłożenie jeszcze paru groszy, kupienie działki pod miastem i wybudowanie domu.

co ty bredzisz :o jak apartamentowiec ma być przeznaczony na biura? wiesz co to pozwolenie na budowę? Wiesz co to plan zagospodarowania przestrzennego? wiesz co to znaczy przeznaczenie nieruchomości? :o

Nie spadna dopoki beda kredyty i doplaty rodzina na swoim- jeszcze dwa lata ponoc i nie bedzie doplat zadnych i dobrze :]

A co ma do tego plan zagospodarowania przestrzennego z tym co ma się znajdować w wieżowcu? Został niedawno we Wrocławiu wybudowany prawie w centrum taki kloc, i na dole miało być kilka biur, na górze mieszkania i jakoś nie wypaliło, chetnych na mieszkania nie ma, dlatego aby nie tracić powierzchnia jest wynajmowana na biura.

wiekszosc kredytow ktore teraz sa dawane -to wlasnie rodzina na swoim - wiec po co maja obnizac ceny developerzy ? Ten kredyt napedza i zawyza tak ze stoja w miejscu mieszkania . Jakby nie bylo go to musieli by spuscic z cen. :]

A dlaczego za dwa lata mają już nie dawać takich kredytów?

bez kredytu ten rynek by się załamał. 90% mieszkań jest kupowanych na kredyt.

No nie wiem,czy każdy marzy o utartym przekonaniu działak pod miastem i dom.Pod miastem no właśnie.Pod.I codzienny dojazd do pracy do szkoły na zakupy.Dziękuję.Jak dom to tylko w mieście. jesli już chcemy błysnąć wiedzą nt.cen apartamentowców,to wiedzmy,ze to cena rzędu 12.13.000 tys.za m2:) To ktos pisze,że jak kogos stać na apartament,to dołoży i zbuduje dom pod miastem!No wielkie nieba!To ile ma byc wart m2 tegoż domu 15-20 tys pod miastem!?No chyba,ze to dom ze złota:D Ludzie!W mieście ok 320 tys.ceny za nowe mieszkanie to najmniej 4200 ale i 5,6.000 i to nie w apartamentowcu:) Ktoś wie,że dzwonią tylko nie wie gdzie.

Spadnie poziom zycia !!!!