singielki cieszcie sie z wolnosci

Wykorzystajcie dany wam ten czs bo jak sie zalozy rodzine to juz nie jest tak swobodnie. ja od niedawna mam male dziecko i ono zmienia wszystko. musze byc praktycznie na jego kazde zawolanie bo chce jesc, trzeba je utulic, trzeba posprzatac dom, poprac, poprasowac. maz pomaga ale on tez pracuje wiec i tak wiecej rzeczy spada na mnie. niedawno natknelam sie na stare fotki jak studiowalam i jejku jakie to byly czasy: imprezy do rana, wyjscia ze znajomymi, moglam wrocic do domu kiedy chcialam...takze mowie wam cieszcie sie poki jestescie wolne.

zgadzam sie z toba i wcale tu nie chodzi o mozliwosc imprezowania, tylko o niezaleznosc, swobode w dysponowaniu swoim czasem. Mam ochote przyjsc do domu i nic nie robic to nic nie robie, mam ochote gdzies wyskoczyc z facetem, to to robie.

dodatkowo mam męża który gwałci mnie praktycznie cały czas, nawet przy dziecku czy teściach, znęca sie nade mną, jak mam biegunkę specjalnie dłuzej siedzi w łazience choc wiem, że czyta Tytusa, Romka i A'Tomka, a potem gdy załatwię sie kuchni każe mi zlizywać z podłogi ciepły jeszcze kał.

crazy mama - trzeba było się zabezpieczać to byś dziecka nie miała. w końcu to kobiety rodzą i mają dzieci. rozsądna kobieta która nie chce mieć dziecka nie będzie chciała uprawiać seksu bez zabezpieczenia - jego, lub jej.