Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ex_girlfriend27

Pomocy;(!Oszaleje:(

Polecane posty

Gość ex_girlfriend27

Muszę się wypłakac.Jest mi naprawdę przykro.Wczoraj miałam cudowną randkę.Romantyczną,w pięknej knajpce na Krakowskim Kazimierzu.Z cudownym mężczyzną. Jak wiecie z wiadomości,Kraków jest zalany.Wczoraj po randce,okazało się,że nie mam jak wrócic do części miasta,w której mieszkam.Zamknięto odpowiednie drogi i mosty.Wiedzial,ze będę musiała się z tym uporac,z reszta,rzucałam naprawdę niekoniecznie subtelne aluzje typu "most jest nieoświetlony" albo mówiłam wprost,że woda jest po kolana,wysiadły latarnie,poza tym jest 23 i niebezpiecznie.Kiedy zobaczył swój autobus,powiedział "mam nadzieję,ze isę nie obrazisz" i wsiadł,zostawił mnie samą,w nocy,nie odprowadził. W efekcie zostałam u przyjaciółki.Złapałam taksówkę,pojechałam do innej części miasta,gdzie nie ma powodzi.Mało tego,koleżanka wyszła wraz ze swoim znajomym,a ja zostałam z jej 3 lata młodszym ode mnie synem,który zaczął mnie dośc nachalnie podrywac.To cudowny chłopak,inteligentnty,zabawny...a jaki przystojny....ale to syn mojej koleżanki,kobiety,która mi wiele razy pomogla,nie mogę jej tego zrobic,zwarzając,że ona we o mnie wszystko.Poza tym mam odczucia,że ona by tego nie chciała,chociaż mnie bardzo lubi.Mi przez szacunek do niej,byłoby niezręcznie z powodu takiego flirtu.Oczywiście do niczego nie doszło między mną a nim. Wracając do faceta,z którym mialam randkę.Mało pisał. Dziś pożartowaliśmy w smsach,coś o odwdzięczaniu się w zamian za emocjonalne wsparcie.Powiedziałam,że chcę,by mi się odwdzięczyl(żartem)... odpisał"nie wiem dlaczego,ale mam zboczone myśli,może mi Pani wytłumaczyc dlaczego tak jest...hmm...Pani psycholog?" Ale ja glupia,choc napisałam,ze mysle,ze pomylił numery,po 2 godzinach napisałam,ze mam jutro wolne w pracy.Nie odpisał.Nie odpisze?Dlaczego? Co za paskudny dzień.W pracy do kitu.Facet okazał się napalonym,olewajacym mnie draniem.Drżę,że syn koleżanki opowie jej jakieś bzdury,ponieważ do niczego nie doszło. Z facetem mam odczucia,że umawiając się ze mną liczył tylko na jedno,dlatego był z początku takim idealem.Kiedy zobaczyl,że mamy inne koncepcje tej znajomosci i nie zaciągnie mnie prędko do łózka,nagle stał się bardziej oschły,i rozwiązły jezykowo,pozwala sobie na taka kolokwialnosc,a wczoraj był dżentelmenem. przepraszam za to wypracowanie...dziś to ja muszę coś komuś opowiedziec. ;(;(;(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w serce wbijasz mi cierń
Tym synem koleżanki się nie przejmuj ... (a można spytać ile masz lat?) Najwyżej wytłumaczysz koleżance jak było naprawdę. Natomiast ten facet mocno przegiął! Jak można tak zostawić kobietę? Ja bym chyba zakończyła tą znajomość...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fuckyourself
Olej tego faceta z którym się umówiłaś, widać że potraktował cię jak ścierwo (sorry) a ten drugi skoro jest tylko 3 lata młodszy to czemu nie?:D Pokaż temu palantowi że stać cię na wszystko (czytaj: na każdego faceta i w każdym wieku)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ex_girlfriend27
Mam 27 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ex_girlfriend27
Najgorsze w tej sytuacji jest to,że on nie jest mi obojętny.Pierwszy raz od dawna coś we mnie drgnęło.Mam w sobie to coś,na podstawie czego mężczyźni twierdzą,że jestem naiwna,mozna mnie wykorzystac.Nie mozna,nie jestem.Zawodowo zajmuję się głównie relacjami międzyludzkimi i szybko wyłapuję nieczyste zagrania ze strony innych.Niestety,wobec wlasnych uczuc zawsze jesteśmy subiektywni.Dlatego tak ważne jest dla mnie Wasze wsparcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×