Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Dżakkarta

Krępująca pierwsza randka! Pomóżcie mi. :(

Polecane posty

Gość Dżakkarta

Dziewczyny, potrzebuję waszej pomocy. Pierwsza randka zazwyczaj jest dla mnie stresująca, zwłaszcza gdy idę z chłopakiem do jakiejś kawiarni, kina itp. Nigdy nie wiem, jak powinnam się zachować przy kasie, czy też przy kelnerce. Nie wiem czy mam po prostu zapłacić za siebie nic nie mówiąc, czy coś powiedzieć, a może bez gadania czekać aż on zapłaci? To ostatnie wyjście nie wydaje mi się dobre. Zawsze jest to jakaś taka niezręczna sytuacja. Co wy robicie w takich przypadkach? Podzielcie się ze mną swoim doświadczeniem :) będę bardzo wdzięczna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ustalcie to na początku
a nie później siedzicie jak na szpilkach bo nie wiecie co zrobić i czy płaci on czy ty... takie fajne słowo na R* *ROZMOWA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to znaczy ja jestem facetem. Kazdy za siebie powinien placic, jak Ci proponuje... no to nie pozostaje nic innego niz sie zgodzic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kicia2444444
jeśli to on Cie tam zaprosił to powinien zapłacić... a jak wyszło to od obydwoje Was to na pół...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dżakkarta
Ale powiedzcie jak to właściwie powinno wyglądać??? Powinnam go spytać, jak płacimy, czy co? Bo kompletnie nie wiem co robić w takich sytuacjach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dżakkarta
Proszę o jakiś dialog mniej więcej ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dżakkarta
?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawdziwa dama na czas
płacenia udaje się do toalety przypudrować nosek :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dżakkarta
Nie no ale tak serio, co powinnam powiedzieć? Zamawiamy kawę, babka podaje rachunek i co wtedy????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zdarza sie, ale na ogol to chodzi o male sumy jak jest do kilkunastu zl, zreszta to sie wiaze ze wczesniejszym przebiegiem na ogol; ) jak wieksze sumy to kazdy za siebie. jaki dialog? mi np powiedziala ze nie ma portfela to zaplacilem ale nastepnym razem ona stawiala. jak padalo pytanie w stylu "jak placimy" to raz odpowiedzialem np. "placisz za siebie, malpo"; )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to nie ty tylko
facet powinien powiedzieć, że zapłaci. Jeśli nic nie mówi - to wyciągasz portfel i płacisz. Jeśli wtedy zaczyna protestować - szczerze (wyczujesz) - to chowasz portfel. Jeśli protestuje tak niepewnie - to płacisz za siebie. Jeszcze jedna wersja: jak nic nie mówi, a ty nie wyciągasz portfela - to okaże się, jaki to facet. Czy wypomni, czy nic nie powie, czy w ogóle nie zauważy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dżakkarta
Hm ;) ok czyli pytania typu: "jak płacimy" z mojej strony są zbędne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dżakkarta
?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dżakkarta
Skoro tak to u Ciebie chyba zazwyczaj kończy się na pierwszej randce. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeśli jesteście młodzi
i jeszcze młodsi :-) to można zapytać lub zaproponować płacenie po połowie. Ale potem to wiesz....prawdziwa dama....itd. I to całkiem serio!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obuk
a ty wiesz chociaż co to jest Dżakarta? Pytam się!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dżakkarta
Piosenka kiedys taka byla dzakarta - one desire:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja bym się kłóciła że chcę za
siebie płacić. Nie chcę wychodzić na pasożyta...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja bym ustaliła przedtem
a nie kłótnie - zwłaszcza przy kelnerce. Ale to jest właśnie to - od razu się KŁÓCIĆ! Naprawdę wystarczy porozmawiać!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dżakkarta
Wiecie co chyba znalazlam rozwiazanie pojde do kibla w tym czasie on zaplacai i potem nie bede wracala do tego tematu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja bym się kłóciła że chcę za
No ale pytacie się wprost jak płacicie? To chyba też troche niegrzeczne, tak jakby się oczekiwało że facet odpowie że on... Ja bym się czuła niezręcznie gdyby facet od pierwszej randki mi wszystko stawiał. Chyba że płacilibyśmy za siebie na zmianę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jesli mezczyzna Cie zaprasza na randke to moim skromnym zdaniem normą jest, ze on powinien placic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dżakarta -idziesz z nim na randke i boisz sie porozmawiac kto zapłąci? z przebiegu topicu to Ty chyab oczekiwałaś żęby ci gotowy dialog przygotowali a ty bys sie go naucyzla na pamiec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×