Separacja w trakcie sprawy rozwodowej

Chciałabym prosić Was o radę. Na rozprawie o rozwód z orzekaniem o winie zostało postępowanie zawieszone (tak naprawdę na moją prośbę). Od kilku miesięcy od zawieszenia postępowania nic się nie dzieje tzn. osobno mieszkamy i właściwie mój jeszcze mąż nie przejawia żadnej inicjatywy abyśmy byli razem. Nie będę ukrywać, że dalej go kocham, ale zdaje sobie sprawę, że ja nie jestem już kochana. Proponowałam mu wcześniej żeby zamieszkał z nami (mam dziecko), ale on to przemilczał. Wiem, że to koniec. Moje dziecko samo też widzi, że tatuś nas poprostu "olewa". Jednak wczoraj padło pytanie czy nie moglibyśmy wziąść separacji. Nie wiem czy można w mojej sytuacji wnosić o separację z winy męża. (rozwód wniosłam ja z winy męża-zdrada). Bardzo proszę o jakąkolwiek pomoc.

Separacja to twór wymyślony dla tych co rozwód nie wchodzi w gę z powodów np religijnych. Wg mnie nie ma sensu i lepiej związek zakończyć rozwodem.

pytanie zasadnicze czego Ty chcesz?

Czego chce? Chce być poprostu kochana

no, to tego, moja kochana, ani rozwodem, ani separacją, ani prośbami, ani groźbami nie uzyskasz

przy separacji nie ma orzekania o winie! to jest jakies bezsensowne polowiczne rozwiazanie, niby jak rozwod, ale nie do konca jestescie osobno, mieszkacie osobno, osobny majatek i zycie, ale gdyby ktores z was chcialo isc dalej, mieszkac z kims innym to jeszcze raz sie trzeba rozstawac, brac rozwod bez sensu to jak wyslac kogos po zakupy na grila, zeby przyniosl jedna kielbase - a jak sie grila rozpalic to leciec wtedy po wiecej ;-) albo sie rozstajecie albo nie maz chce separacji, bo potem winy mu nie udowodnisz, wszystko odejdzie w niepamiec, rozciagnie sie w czasie i wezmiecie rozwod bez orzekania o winie - na tym mu chyba zalezy, bo do ciebei juz napewno nei wroci, wiec na co wam ta separacja wlasciwie??

Macie racje. Tylko skąd wziąść siły by walczyć w sądzie, że to jednak on nie chce?

akurat mieszkanie wspólne czy oddzielne ma sie nijak do separacji i do rozwodu po jednym i drugim można mieszkac razem i można mieszkać oddzielnie, tego nie reguluje ani rozwód ani separacja ewentualnie sprawa o podzial majątku separacja ma skutki rozwodu (rodzielnośc majątkowa itd) ale nie pozwala na wzięcie ślubu przez osoby pozostające w separacji tylko tyle

Ewa, dziewczyno, piszesz to samo byleby twoje było na wierzchu :o a kto pisze, że separacja reguluje oddzielne mieszkanie? odnosimy sie chyba do sytuacji w topiku - oni już teraz i bez separacji nie mieszkają razem, nie prowadzą wspólnego gospodarstwa, więc cała ta separacja do srania im potrzebna, tylko przeprawa w sądzie niczego nie zmieniająca tak naprawdę :o

I Ewa ma racje.Jesli malzenstwo jest w seperacji i nawet mieszka razem a pan lub pani kupi sobie merola za 100000 to podczas rozwodu to auto nie bedzie brane pod uwage.To samo z kupnem mieszkania itp. Gdy malzenstwo jest w sepreacji a jedna ze stron znajdzie sobie innego partnera w sadzie nie bedzie to brane za zdrade.Seperacja ma wszystkie skutki prawne rozwodu,oprucz jednej-nie mozna ponownie wyjsc za maz

http://separacja.pl/definicje.html