Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość f2.2.2

Tesciowa powiedziala mi ze powinnam idz do pracy!!!

Polecane posty

Gość f2.2.2

Powiedzialam jej zeby sie nie wtracala bo wychowuje trojke dzieci, a ona na to spytala mnie kiedy zamierzy sie z mezem wyprowadzic z jej mieszkania. No myslalam ze krew mnie zaleje. Ja puki co nie zamierzam idz do pracy bo musze dzieciaczki odchowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzieci do przedszkola
a ty do roboty!!! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość f.2.2.2
tylko że moja najmłodsza córeczka ma 2 latka, później synek 3 i najstarszy córka 4. Czyli jak bym sobie poradziła zostawiając wszystkie dzieci w przedszkolu. A teściowa się nimi nie zajmie, a mnie pogania bym szła do pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agniecha24353252
a nie mozecie wynajac mieszkania i sie wyprowadzic? ...ja tez nie pracuje ale nie mieszkamy z rodzicami tylko wynajmujemy ..ja narazie nie mam zamiaru isc do pracy- dziecko male ...nie moglabym mieszkac u kogos kto mi wypomina pokoik;/......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość darinerrra
A kto mądry ma troje dzieci mieszkając kątem u teściowej :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość f.2.2.2
Nie mozemy wynajac mieszkania bo zarobki meza na to nie pozwalaja, 1500 zlotych miesiecznie. Mieszkamy w 3pokojowym mieszkaniu u tesciowej, tesciowa jeszcze zazadala bysmy dokladali sie do rachunkow jakby nie rozumiala ze nie mamy pieniedzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
11:55 [zgłoś do usunięcia] agniecha24353252 a nie mozecie wynajac mieszkania i sie wyprowadzic? ...ja tez nie pracuje ale nie mieszkamy z rodzicami tylko wynajmujemy ..ja narazie nie mam zamiaru isc do pracy- dziecko male ...nie moglabym mieszkac u kogos kto mi wypomina pokoik;/...... Ile ten biedny facet musiałby zarabiać, żeby opłacić wynajmowane mieszkanie i utrzymać żonę, oraz trójkę dzieci :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość f2.2.2
Właśnie, gdyby tylko teściowa zajęła się dziećmi i nie zmuszała by nas do tego by płacić połowe rachunków dlatego że u niej mieszkamy to żyło by nam się łatwiej. Jednak sytuacja tak się ułożyła, że nie mamy znikąd żadnej pomocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przepraszam, nie chcę być chamska, ale taka postawa budzi we mnie niesmak. Niby z jakiej racji teściowa ma Was utrzymywać? Wiedzieliście w jakiej jesteście sytuacji materialnej. Wiedzieliście skąd się biorą dzieci, więc trzeba było wcześniej o tym pomyśleć. Niestety, ale teściowa ma rację. Kobieta nie ma obowiązku opłacania rachunków za pięć dodatkowych osób :O Zejdź na ziemię i postaw się w jej sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość f2.2.2
Ale my z mężem używamy mało wody, mało prądu. Właściwie gazu wogóle nie używamy bo teściowa jedzenie dla wszystkich, tylko dlatego żebyśmy nie zużyli go za dużo. Zmuszanie by dokładać się do rachunków w tej sytuacji to zwykłe chamstwo. Zwłaszcza że wie, że ja musze zostać w domu a zarobki męża są zbyt niskie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agatas28
gdybyscie mieli wlasny kat to bym zrozumiala 3 dzieci, ale tak?? nie dziwie sie ze tesciowa ci wypomina.chyba liczysz ze szybko zejdzie z tego swiata. dziecko najmlodsze do zlobka, a 2 pozostalych do przedszkola. odchowac dzieciaczki?? na to moze sobie pozwolic osoba, ktora ma dobra sytuacje finansowa. ale mysle ze to jakis zart ten post bo nie wyobrazam sobie miec 3 dzieci i mieszkac z tesciawa w mieszkaniu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja pierdziu co za ludzieeeee
Nie mają mieszkania, facet zarabia 1500 zł, babka w ogóle nie pracuje, majstrują sobie bachora co roku i jeszcze mają czelność wymagać od matki dachu nad głową, opłacania rachunków i opieki nad trójką dzieci!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agatas28
i jeszcze ta twoja postawa roszczeniowa! jak ona moze! ciesz sie ze cie nie wywalila. jestescie chyba rodzina patologiczna bo tylko w do mopsow i opsow przychodza osoby i twierdza ze im sie nalezy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nieważne ile zużywacie, ale zużywacie. Łącznie na pewno więcej niż jedna teściowa :O Jak ktoś już powiedział, na siedzenie w domu mogłabyś sobie pozwolić, gdyby Twój mąż zarabiał naprawdę dobrze, ale tak? Teściowa nie ma obowiązku bawić Twoich dzieci. Sorry, ale to po prostu jest śmieszne... Kobieta pracowała całe życie, a teraz ma się opiekować trójką dzieci? Nie żartuj. Może ewentualnie o opiekę nad jednym można by ją poprosić, ale chyba by musiała mieć pół mózgu, żeby siedzieć tyle godzin z trójką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość porvokejszyn jak nic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rogaliki ...
Jak czytam takie teksty to az krew mnie zalewa. Co za pasozyty! Mieszkaja u tesciowej i do rachunkow sie nie dokladaja. A tesciowej z nieba spadaja pieniadze? Jestescie wyrachowani, tyle ci powiem. Jeszcze wymagania maja, zeby tesciowa dzieciakami sie zajmowala. Tesciowa ma prawo do odpoczynku. To sa wasze dzieciaki wiec zachowujcie sie jak doeosli, odpowiedzialni ludzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trza było szpary nie popuszczać mężowi bez gumy. Teraz płać za swoje błędy. Mam nadzieje, że ci dzieci pozabierają do domów dziecka a teściowa was wyjebie na zbity ryj. KURWO NIEDOMYTA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlaczego w nocy jest tak zimno
f.2.2.2 Nie mozemy wynajac mieszkania bo zarobki meza na to nie pozwalaja, 1500 zlotych miesiecznie. Mieszkamy w 3pokojowym mieszkaniu u tesciowej, tesciowa jeszcze zazadala bysmy dokladali sie do rachunkow jakby nie rozumiala ze nie mamy pieniedzy. 😴

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ee.tam..............
gevar nie podniecaj sie tak. NIE WIDZISZ ZE TO PROSTA PROWOKACJA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do gevara
Gevar ty jestes porąbany. Może i dziewucha jest niezaradna życiowo, ale nie masz prawa się do niej w ten sposób odzywać. Szkoda mi takich ludzi jak ty. Musisz byc bardzo nieszczęśliwy i zagubiony skoro tyle nienawiści w tobie. Poniżej krytyki, zal mi ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maggata
tesciowie mieszkaja z nami juz pnad dwa lata mieszkamy na przedmiesciach chicago...juz jestem na krancu wytrzymalosci. Nasz mieszkanie jets bardzo male mamy tylko jedna sypialnie ktora zajmuja tescie i pokoj dzienny (w ktorym spim my) polaczony z kuchnia..tak wiec ZERO prywatnsci, bo pokoj dzienny nie ma korytarza tylko od razu sa drzwi do mieszkania...to jest straszne bo jak chce pobyc sama to musze sie schowac do lazienki... a czasami to po pracy po prostu nie chce mi sie wracac do domu i wtedy siedze jeszcze kwadrans czy 3 w samochodzie zeby pobyc sama...moje zycie sexualne hmm coto takiego?!! ...Moja tesciowa byla chora na raka ale jest juz zdrowa z czego sie bardzo ciesze bo jest naprade kochana kobieta i tsc tez jest ok ale wieci po zyciu juz ponad dwa lata jak sardynka ja juz nie moge juz mnie wszystko denerwuje...to ze ona czasmi sie wtraca w to jak powinnismy sie odzywiac , to ze nigdy nie moge spokojnie poogladac Tv bo albo tesc cos nuci-bez przerwy-albo ktos cos do mnie gada...drze sie z kuchni wlasnie wtedy jak ja ogladam film...ja juz tak marze o wlasnej kuchni...oPrywatnosci o byciu na swoim...ale najgorsze jest to ze moj maz chce z imi mieszkac...kiedys rozmawialismy na ten temat i mowilam mu co czuje on zreszta widzi jak to sie na mnie odbija,,jestem coraz bardziej zla bo frustracja bierze gore...ok kiedys owil ze tak jak tylko bedzie mozliwosc i bedziemy im w stanie pomucto sie wyprowadza..ale ostatnio zmienil zdanie ...niedlugo planujemy kupic dom w innym stanie daleko stad i on chce zeby oni jechali z nami...bo chce sie nimi zajac no tak ale oni nie sa jeszcze tacy starzy i schorowani zeby sami nie mogli a zreszta maja piekny dom w Polsce ktory niszczeje bo jest nie zamieszkany....ja juz to widze jak oni z nami pojda to juz tak bedzie do konca... juz tak bym chciala byc mama ale teraz mni to przeraza bo ona czasami juz mnie poucz jak wychowywac dzieci i juz to robila jak nawet jeszcze nie planowalismy dzieci to co to dopiero bedzie jak sie nam urodzi koszmar...co ja mam zrobic rozmawiac z ezem czy z teciowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maggata
tesciowie mieszkaja z nami juz pnad dwa lata mieszkamy na przedmiesciach chicago...juz jestem na krancu wytrzymalosci. Nasz mieszkanie jets bardzo male mamy tylko jedna sypialnie ktora zajmuja tescie i pokoj dzienny (w ktorym spim my) polaczony z kuchnia..tak wiec ZERO prywatnsci, bo pokoj dzienny nie ma korytarza tylko od razu sa drzwi do mieszkania...to jest straszne bo jak chce pobyc sama to musze sie schowac do lazienki... a czasami to po pracy po prostu nie chce mi sie wracac do domu i wtedy siedze jeszcze kwadrans czy 3 w samochodzie zeby pobyc sama...moje zycie sexualne hmm coto takiego?!! ...Moja tesciowa byla chora na raka ale jest juz zdrowa z czego sie bardzo ciesze bo jest naprade kochana kobieta i tsc tez jest ok ale wieci po zyciu juz ponad dwa lata jak sardynka ja juz nie moge juz mnie wszystko denerwuje...to ze ona czasmi sie wtraca w to jak powinnismy sie odzywiac , to ze nigdy nie moge spokojnie poogladac Tv bo albo tesc cos nuci-bez przerwy-albo ktos cos do mnie gada...drze sie z kuchni wlasnie wtedy jak ja ogladam film...ja juz tak maze o wlasnej kuchni...oPrywatnosci o byciu na swoim...ale najgorsze jest to ze moj maz chce z imi mieszkac...kiedys rozmawialismy na ten temat i mowilam mu co czuje on zreszta widzi jak to sie na mnie odbija,,jestem coraz bardziej zla bo frustracja bierze gore...ok kiedys owil ze tak jak tylko bedzie mozliwosc i bedziemy im w stanie pomucto sie wyprowadza..ale ostatnio zmienil zdanie ...niedlugo planujemy kupic dom w innym stanie daleko stad i on chce zeby oni jechali z nami...bo chce sie nimi zajac no tak ale oni nie sa jeszcze tacy starzy i schorowani zeby sami nie mogli a zreszta maja piekny dom w Polsce ktory niszczeje bo jest nie zamieszkany....ja juz to widze jak oni z nami pojda to juz tak bedzie do konca... juz tak bym chciala byc mama ale teraz mni to przeraza bo ona czasami juz mnie poucz jak wychowywac dzieci i juz to robila jak nawet jeszcze nie planowalismy dzieci to co to dopiero bedzie jak sie nam urodzi koszmar...co ja mam zrobic rozmawiac zmezem czy z teciowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×